“Trenerski dwugłos”: RKS Raków Częstochowa – ZKS Wisła Płock


Oto co po zakończeniu sobotniego spotkania (05.11.2022) 16.Kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy mieli do przekazania trenerzy obydwu drużyn: Pavol Staňo z Wisły Płock i Marek Papszun, opiekun Rakowa Częstochowa.

Pavol Staňo (trener Wisły Płock): Bardzo zły wstęp do meczu, który miał wpływ na cały mecz. Nie oczekiwaliśmy, że tak wejdziemy w ten mecz. Musieliśmy przecierpieć tę pierwszą połowę. Po trzeciej bramce wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Staraliśmy się wrócić do tego meczu. Na koniec wynik, który nas zdeklasował i pokazał, że jeszcze dużo pracy przed nami. Trzeba pogratulować świetnej dyspozycji Rakowowi. Myślę, że nie ma o czym mówić. Taki mecz ciężko się komentuje.

Marek Papszun (trener Rakowa Częstochowa): Ostatni mecz i chcieliśmy się tu godnie zaprezentować, pożegnać z naszą publicznością. Kolejny świetny rok za nami. Chcieliśmy, żeby kibice tę przerwę spędzili w dobrych nastrojach i czekali na nas w kolejnej rundzie. Była świetna atmosfera, świetny doping. Wielki mecz Gutkovskisa, tak że co mogę więcej powiedzieć. Drużyna przeszła po raz kolejny do historii. Największe zwycięstwo w ekstraklasie, po świetnym meczu. Nic, tylko się cieszyć i tak też robimy. Jestem dumny z zespołu. Z tego, jak się zaprezentował. Żegnamy się z częstochowskimi fanami w świetnych nastrojach. Pamiętajmy, że jeszcze dwa ważne mecze. Pucharowy w Szczecinie, Lubinie i udamy się na przerwę. Dzisiaj się cieszymy. Tak, jak powiedziałem, duża duma z zespołu i z tego, co zaprezentował.

Notował: Przemysław Pindor 

Foto: Przemysław Pindor 

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *