WYSTAWA. Przyjaźń i malarstwo


Trzy członkinie Częstochowskiego Stowarzyszenia Plastyków im. Jerzego Dudy−Gracza: Jolanta Małek, Elżbieta Salamon i Anna Kwaśnik w Pałacu Ślubów prezentują swoje obrazy malarskie. Wystawa pt. „Czarno−białe i w kolorze” ma ujęcie retrospektywne i jest pierwszą tak wszechstronną ekspozycją twórczości pań. Wernisaż miał miejsce 22 marca 2018 roku.

Jolanta Małek od dziesięciu lat jest członkiem Częstochowskiego Stowarzyszenia Plastyków im. Jerzego Dudy−Gracza. Ukończyła Wyższą Szkołę Pedagogiczną w Warszawie oraz Studium Sztuki Sakralnej w Instytucie Teologicznym w Częstochowie, co, jak podkreśla, wyzwoliło w niej skrywane pokłady malarskich możliwości.
Specjalizuje się w pastelach oraz rysunku cienkopisem, który stał się znakiem rozpoznawczym jej twórczości. Spod cienkopisu wychodzą misternie wypracowane obrazy. – Tę technikę zaproponował mi nasz wykładowca Marian Panek. Lubię nią wykonywać pejzaże, kościółki, stare chałupy, portrety. Malowanie fascynowało mnie od dziecka, wcześniej swój zmysł artystyczny kształtowałam, pracując z dziećmi w przedszkolu, gdzie trzeba było wykazać się sporą kreatywnością – mówi Jolanta Małek.
Elżbieta Salamon jest absolwentką Politechniki Częstochowskiej. Jak wyjawia, pragnienie malowania tkwiło w jej sercu od zawsze, ale pasję rozwinęła dopiero na emeryturze, w Stowarzyszeniu, do którego wstąpiła w grudniu 2008 roku. – Uwielbiam góry i potrzeba ich opisu pędzlem stała się dla mnie wyzwaniem. W każdym obrazie zawieram swoją cząstkę, swoje pragnienia – mówi pani Elżbieta. Artystka wykorzystuje różne techniki: olej, akryl, węgiel, pastel. Jak dodaje, malowaniem pejzaży czy innych motywów stara się zatrzymać w ramach swoje wspomnienia. – Poprzez moje obrazy pragnę dać sobie chwilę wytchnienia, a odbiorcom zadumę i radość obcowania z urokami natury. Nie wzoruję się na żadnym malarzu, jestem niepokorną duszą i to, co przedstawiam, to są moje wewnętrzne wrażenia – dodaje Elżbieta Salamon.
Anna Kwaśnik jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Częstochowie i Akademii Świętokrzyskiej oraz Studium Sztuki Sakralnej w Instytucie Teologicznym w Częstochowie. Do malowania, swojej pasji, wróciła po długiej przerwie, a od kilku lat działa w Stowarzyszeniu. Lubi różnorodność, stąd w twórczości podejmuje różne tematy: pejzaż, martwą naturę, kwiaty, portret, motywy architektoniczne. Maluje też obrazy o tematyce sakralnej. Przede wszystkim stosuje techniki akrylu i pasteli. Jej prace cechuje subtelność barwy i kreski. – W malarstwie bardzo ważne są dla mnie kolor i światło. Bazuję na zgaszonych, wyciszonych tonacjach. Maluję przede wszystkim dla siebie, aby się wyciszyć, przelać na płótno drzemiące w sercu uczucia – komentuje Anna Kwaśnik.
Panie, co mocno akcentują, łączy wieloletnia przyjaźń, wzmocniona pokrewieństwem dusz oraz zamiłowaniem do natury, co z rozmachem wyrażają w swojej działalności artystycznej.
Wystawę można oglądać do końca kwietnia.
,

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *