„ŻOŁNIERZE WYKLĘCI”


Na środkowym pasażu III Alei Najświętszej Maryi Panny prezentowana jest wystawa „Żołnierze Wyklęci”, pokazywana wcześniej na Placu Zamkowym w Warszawie. Jej autor – Adam Borowski OW „Wolumen” Warszawa na 50. wielkoformatowych fotografiach przedstawia żołnierzy, którzy nie zaakceptowali narzuconej przez Rosjan władzy oraz ich biogramy, opisy akcji bojowych.

Blisko 5 tys. żołnierzy Armii Krajowej zostało skazanych przez komunistyczne sądy na śmierć, prawie 50 tys. żołnierzy aresztowano, wywieziono w głąb Związku Radzieckiego i uwięziono w łagrach. 8 tys. zginęło z bronią w ręku walcząc w szeregach antykomunistycznej konspiracji.
Ekspozycja towarzyszy sesji naukowej Testament Armii Krajowej. W 64. rocznicę rozkazu gen. Leopolda Okulickiego, która odbyła się 19 stycznia w Ratuszu Miejskim. Można ją oglądać do 26 stycznia.

ŻOŁNIERZE SIŁ ZBROJNYCH W KRAJU! Postępująca szybko ofensywa sowiecka doprowadzić może do zajęcia w krótkim czasie całej Polski przez Armię Czerwoną. Nie jest to jednak zwycięstwo słusznej sprawy, o którą walczymy od roku 1939. W istocie bowiem – mimo stwarzanych pozorów wolności – oznacza to zamianę jednej okupacji na drugą, przeprowadzaną pod przykrywką Tymczasowego Rządu Lubelskiego, bezwolnego narzędzia w rękach rosyjskich. Żołnierze! Od 1 września 1939 r. Naród Polski prowadzi ciężką i ofiarną walkę o jedyną Sprawę, dla której warto żyć i umierać: o swą wolność i wolność człowieka w niepodległym Państwie. Wyrazicielem i rzecznikiem Narodu i tej idei jest jedyny i legalny Rząd Polski w Londynie, który walczy bez przerwy i walczyć będzie nadal o słuszne prawa. Polska według rosyjskiej recepty nie jest tą Polską, o którą bijemy się szósty rok z Niemcami, dla której popłynęło morze krwi polskiej i przecierpiano ogrom męki i zniszczenia Kraju. Walki z Sowietami nie chcemy prowadzić, ale nigdy nie zgodzimy się na inne życie, jak tylko w całkowicie suwerennym, niepodległym i sprawiedliwie urządzonym społecznie Państwie Polskim. Obecne zwycięstwo sowieckie nie kończy wojny. Nie wolno nam ani chwilę tracić wiary, że wojna ta skończyć się może jedynie zwycięstwem słusznej Sprawy, tryumfem dobra nad złem, wolności nad niewolnictwem. Żołnierze Armii Krajowej! Daję Wam ostatni rozkaz, dalszą swą pracę i działalność prowadźcie w duchu odzyskania pełnej niepodległości Państwa i ochrony ludności polskiej przed zagładą. Starajcie się być przewodnikami Narodu i realizatorami niepodległego Państwa Polskiego. W działaniu każdy z Was musi być dla siebie dowódcą. W przekonaniu, że rozkaz ten spełnicie, że zostaniecie na zawsze wierni tylko Polsce oraz by Wam ułatwić dalszą pracę – z upoważnienia Pana Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej zwalniam Was z przysięgi i rozwiązuję szeregi AK. W imieniu służby dziękuję Wam za dotychczasową ofiarną pracę. Wierzę głęboko, że zwycięży nasza święta Sprawa, że spotkamy się w prawdziwie wolnej i demokratycznej Polsce. Niech żyje Wolna, Niepodległa, szczęśliwa Polska.
Dowódca Sił Zbrojnych w Kraju (–) Niedźwiadek Gen. Bryg. M.p.
19 stycznia 1945
Rozkaz tej treści wydał w Częstochowie, gdzie po Powstaniu Warszawskim znajdowała się Kwatera Główna Armii Krajowej, jej ostatni dowódca – gen. Leopold Okulicki „Niedźwiadek”. Rozkaz o rozwiązaniu Armii Krajowej miał chronić żołnierzy „podziemia” przed rosyjskimi represjami. Nie doceniono jednak mściwości nowego okupanta. Gen. Okulicki wraz z 15 innymi przywódcami AK i Państwa „podziemnego” aresztowany został przez NKWD w marcu 1945 r. W procesie odbywającym się w Moskwie skazany został na 10 lat więzienia. Zamordowano Go w więzieniu NKWD na Lubiance prawdopodobnie 24 grudnia 1946 r. Podobny los spotkał wielu innych żołnierzy AK. Blisko 5 tys. z nich zostało skazanych przez komunistyczne sądy na karę śmierci. Wśród nich byli gen. Emil Fieldorf „Nil”, twórca KEDYW-u i bohater z KzL Auschwitz Witold Pilecki. Prawie 50 tys. żołnierzy zostało aresztowanych przez sowieckie służby, wywiezionych do ZSRR i uwięzionych w łagrach. 8 tys. zginęło z bronią w ręku walcząc w szeregach antykomunistycznej konspiracji. Żołnierze AK, w przeważającej większości pozostali wierni przesłaniu zawartemu w ostatnim rozkazie swojego Komendanta. Nie uznali prawomocności sowieckiej okupacji, kontynuowali w różnych formach swoją działalność na rzecz Niepodległej Ojczyzny.
Częstochowa była nie tylko miejscem siedziby Kwatery Głównej AK po Powstaniu Warszawskim. Stała się także po 1945 r. jednym z aktywniejszych ośrodków tworzenia konspiracji niepodległościowej. Z naszym miastem ściśle związana jest historia jednej z największych w Polsce formacji antykomunistycznych – dowodzonego przez Stanisława Sojczyńskiego „Warszyca” Konspiracyjnego Wojska Polskiego.

r

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *