PRIORYTETY CZĘSTOCHOWSKICH DZIELNIC


O ile jutro nie nastąpi przepowiadany koniec świata, to za niespełna 2 tygodnie zacznie się nowy rok. Do tego czasu, a konkretnie podczas sesji zaplanowanej na 28 grudnia powinny zostać podjęte decyzje dotyczące budżetu na rok 2013. Oznacza to, że będą się ważyć losy nie tylko miasta jako ogółu, ale i poszczególnych dzielnic, dla których wielkie, wysokobudżetowe projekty mają mniejsze znaczenie, a istotne są kwestie oświetlenia ulicy, ogrodzenia placu zabaw czy budowy sali gimnastycznej przy podstawówce. W maju radni składali wnioski ze swoimi propozycjami inwestycji. Czy są one zgodne z oczekiwaniami mieszkańców i radnych dzielnic, które reprezentują? Dzisiaj pod lupą dzielnica Raków.

Bartłomiej Osyra, Przewodniczący Rady Dzielnicy Raków
– Wśród złożonych wniosków najistotniejsza jest budowa hali sportowej przy Gimnazjum nr 7. Tu wystarczyłoby nawet przysłowiowe wkopanie łopaty, bo to sygnał, że prace są prowadzone. Jeśli zostaną odłożone w czasie, miasto będzie musiało dopłacać dodatkowe pieniądze na realizację tego projektu. Drugą sprawą jest przylegająca do Alei Pokoju ul. Łukasińskiego, a właściwie odcinek wzdłuż bloku nr 14, i na tą chwilę już wiadomo, że nastąpi jego rewitalizacja. Na resztę informacji trzeba czekać do momentu ogłoszenia ostatecznej wersji budżetu miasta.

Łukasz Wabnic (SLD)
– Złożyłem wniosek o ul. Południową i remont nawierzchni ul. Bienia. Reprezentuję SLD, czyli partię rządzącą, wiec wspieram działania prezydenta i jego projekty. W sprawach dzielnicy natomiast bardzo często wystarczy interwencja w spółdzielni mieszkaniowej, np. o remont kosza do gry, boiska czy placu zabaw. Interweniowałem u prezesa spółdzielni o remont głównego chodnika przy ul. Bienia i moja prośba została zrealizowana. Należy pamiętać, że radny mimo iż reprezentuje konkretną dzielnicę czy okręg wyborczy, to w rzeczywistości jest radnym miejski. W swoich projektach nie lobbuje więc tylko i wyłącznie za wnioskami związanymi z jego dzielnicą, lecz dąży do zaspokojenia przynajmniej części potrzeb mieszkańców na płaszczyźnie całej Częstochowy. Mieszkańcy są w permanentnej potrzebie realizowania nowych zadań publicznych przez miasto, ale niestety możliwości budżetu są bardzo ograniczone.

Beata Kocik (PiS)
– Raków nazywam zapomnianą dzielnicą. Niewiele robi się w kierunku jej rewitalizacji, choć tego wymaga. Mieszka tu bardzo dużo starszych osób i to też trzeba uwzględnić w tworzeniu listy spraw istotnych. W tym kierunku należałoby zadbać o większe bezpieczeństwo mieszkańców – poprawić stan oświetlenia i rozszerzyć sieć monitoringu – projekt jest w trakcie realizacji. Zgłaszałam także sprawę ogrodzenia placu zabaw na wprost Gimnazjum nr 7, i to udało się zrealizować, ponieważ znaleziono fundusze na obsadzenie placu krzewami stanowiącymi barierę ochronną. Muszę zaznaczyć, że na całe szczęście mamy bardzo dobry kontakt z policją i strażą miejską, które to reagują na wszelkie przejawy wandalizmu i zagrożenia bezpieczeństwa mieszkańców.
Wśród wniosków do budżetu miasta, które złożyłam, jest budowa hali sportowej przy Gimnazjum nr 7 (ul. Zamenhofa 23). Sprawa jest o tyle istotna, że jeśli prace nie zostaną podjęte, pieniądze które udało się na ten cel pozyskać po prostu przepadną. Wśród propozycji wpisałam także remont Placu Orląt Lwowskich wraz przyległymi ulicami Witkiewicza i odcinkiem ul. Ossowskiego, wytyczenie pasa drogowego i wymianę nawierzchni ul. Asnyka (odcinek od ul. Limanowskiego do ul. Feliksa Perla), a także przygotowanie dokumentacji technicznej i projektowej dla wymiany nawierzchni jezdni i chodników odcinka Alei Pokoju wzdłuż bloku nr 14 wraz z rewitalizacją Skweru Junaków.

ANNA GAUDY

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *