Jasna Góra ma nowego przeora


Został nim o. Samuel Pacholski. Nominacji dokonał o. Arnold Chrapkowski, generał Zakonu Paulinów wraz z definitorium Zakonu. O wyborze, dziennikarzy na konferencji prasowej 9 maja 2020 roku, poinformował o. Sebastian Matecki, rzecznik Jasnej Góry.

O. Samuel Pacholski, imię chrzcielne – Paweł, ma 48 lat. Paulinem jest od lat 27., a kapłanem od 21. Studiował w Krakowie, Jerozolimie i Warszawie, gdzie uzyskał specjalizację z teologii pastoralnej.

Urodził się 31.05.1972 r. we Wrześni (arch.gnieźnieńska). Pierwszą profesję zakonną złożył 08.09.1993 r. Święcenia kapłańskie otrzymał z bazylice jasnogórskiej 12.06.1999 r.

Posługiwał w Wieruszowie, na Jasnej Górze, w Łukęcinie, Toruniu i Warszawie. W latach 2012-2018 był pierwszym paulińskim przeorem i proboszczem w parafii pw. św. Józefa w Świdnicy. Od 2014 r. jest członkiem komisji duszpasterskiej Zakonu Paulinów. Od listopada 2018 sprawuje funkcję dyrektora wydawnictwa „Paulinianum”, z siedzibą na Jasnej Górze, gdzie pełni również funkcję opiekuna dzieł duchowych prowadzonych przez Jasnogórskie Centrum Modlitwy Zawierzenia. Od wielu lat związany z Drogą Neokatechumenalną i Stowarzyszeniem „Spotkania małżeńskie”. Poza duszpasterstwem i nową ewangelizacją pasjonuje go żeglarstwo, narciarstwo zjazdowe i turystyka rowerowa.

Jasnogórscy przeorowie mianowani są od 1382 r., a więc od początków powstania częstochowskiego Sanktuarium. Obecnie desygnowany jest już 131. przeorem.

O. Pacholski przez najbliższe trzy lata będzie kierował największym klasztorem paulinów. Spośród ponad 500 ojców i braci we wszystkich wspólnotach na świecie, ponad stu mieszka właśnie na Jasnej Górze. Wraz z nim trzyletnią misję zainauguruje także nowy zarząd. Ich kadencja trwa 3 lata.

Do zadań przeora należy przede wszystkim troska o całokształt funkcjonowania tego jednego z najbardziej znanych w świecie maryjnego Sanktuarium, zarówno w wymiarze duszpasterskim – służba pielgrzymom, jak i zakonnym.

Nowy Przeor misję pełnienia nowej funkcji – jak powiedział – przyjął z pokorą i przekonaniem, że jest to droga wyznaczona mu przez Pana Boga. – Przyjmuję posługę w trudnym dla  nas wszystkim momencie, ale z pomocą Bożą przebrniemy przez zagrożenie wirusem i powrócimy do normalnego funkcjonowania Sanktuarium. Dla mnie wypełnianie misji przeora Jasnej Góry, to odpowiedzialne i trudne zadanie. Gdybym odmówił, to mam poczucie, że mijałbym się z wolą Pana Boga – mówił podczas konferencji o. przeor Samuel Pacholski. Jak dodał, swą służbę Bogu na Jasnej Górze rozpocznie z w myśl słów z z trzeciego rozdziału “Listu do Filipian”: Wszystko uznaję za stratę, że względu na najwyższą wartość poznania Jezusa Chrystusa, ufając, że razem z nim dojdę do pełnego powstania z zmarłych”. – To jest przesłanie dla każdego chrześcijanina. Dodałbym, że tą drogą dojścia do zmartwychwstania, zwłaszcza tutaj, na Jasnej Górze, dla mnie staje się Maryja. To droga najpewniejsza i najkrótsza,  dlatego proponuję wszystkim, którzy serio traktują swoją relację z Chrystusem, żeby też zawierzyli Maryi. Ja – przyznam – też się uczę tego miejsca. Pracowałem na wielu placówkach, głównie na parafiach, oczywiście zawsze szerząc kult Matki Bożej Jasnogórskiej. Tu, na Jasnej Górze, trzeba o  tym myśleć jeszcze w nowy sposób. W zakonie jestem od 27 lat i znam Jasną Górę z różnych kontekstów, to jestem otwarty na to, żeby fenomenu tego miejsca się ciągle się uczuć od nowa, bo przecież jest ono dla mnie nowe. Wierzę, że ta posługa mnie osobiście pomoże mi w moim osobistym nawróceniu i uświęceniu, bo mam przekonanie, i to też jest przesłanie dla innych, że jeśli Pan Bóg kogoś do czegoś powołuje, to troszczy się o tego człowieka, żeby jemu pomóc w wypełnieniu zadania – stwierdził o. przeor Samuel Pacholski,

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *