Inwigilacja byłych żołnierzy Konspiracyjnego Wojska Polskiego na terenie Częstochowy i okolic


Nawet po całkowitym rozbiciu Konspiracyjnego Wojska Polskiego, władza komunistyczna nie zaprzestała “walki” z pozostałymi przy życiu byłymi żołnierzami tej organizacji.

Tym razem zamiast obław, pacyfikacji, rozstrzeliwań i mordów sądowych, zastosowano metodę inwigilacji “wrogiego środowiska”, czyli permanentnego śledzenia i gnębienia byłych członków podziemia niepodległościowego. Częstochowa była jednym z miast w których, jeśli można tak to określić, żołnierze KWP toczyli walkę z terrorem komunistycznym w latach 1945 – 1947. Wielu z nich po odbyciu “kary” mieszkało później w Częstochowie, jak również ci, którzy zdołali umknąć “ludowej sprawiedliwości”. Prawie wszystkich poddano w latach późniejszych ciągłej obserwacji, co w nomenklaturze komunistycznej bezpieki nazywano “rozpracowaniem”.
Po rozbiciu III Komendy KWP, zamordowaniu jej dowódcy, w terenie pozostały niewielkie grupki partyzantów Jana Kwapisza “Lis-Kula”, Antoniego Chowańskiego “Kuba”, Władysława Dwornika “Wyrwa” Andrzeja Jaworskiego “Marianek”. Metodycznie tropione przez UB, ostatnie grupy partyzanckie bezpieka zlikwidowała w roku 1951. Po tym okresie w terenie ukrywało się jeszcze kilku nieuchwytnych partyzantów” m.in. Ludwik Danielak “Bojar”, Józef Ślęzak “Mucha”, jednak o jakimkolwiek zorganizowanym oporze nie może być mowy. Dowództwo KWP i jej najaktywniejszych członków skazano na kary śmierci bądź na kary wieloletniego więzienia. Niektórych zamordowano w więzieniach, jak sierżanta Jana Małolepszego “Murata”, dowódcę III Komendy KWP. Spora część żołnierzy KWP ujawniła się podczas amnestii w roku 1947, po czym wielu z nich ponownie aresztowano. Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, iż władze komunistyczne uznały, iż z chwilą, rozbicia organizacji, przestała ona być “groźna” dla władzy ludowej. Do rozpracowania pozostałych na wolności byłych żołnierzy KWP z Częstochowy przystąpiono w roku 1951 r., uważając ich za niezwykle niebezpiecznych:

(…) Melduję, że w dniu 27.02. 1951 przystąpiono do rozpracowania obiektowego pod krypt. “Zima” gdyż przechodzi tam wrogi element, który jest podatny do tworzenia band terrorystyczno rabunkowych i organizacji nielegalnych w tutejszym terenie (…)1

Do swoich przeciwników władza komunistyczna zaliczała w pierwszym rzędzie byłych żołnierzy KWP, w rozumieniu komunistów rozbicie KWP nie było wcale jednoznaczne z zaprzestaniem przez nich walki, mieli oni tylko w ich mniemaniu przejść do głębszej konspiracji i innych metod walki. Rozumowanie takie jest niewątpliwie absurdalne i było realizacją planu zastraszania społeczeństwa.

Liczne procesy b. Członków organizacji podziemnych, band terrorystycznych na terenie Częstochowy udowodniły, że członkowie KWP nie zaprzestali swej działalności a przeszli do większej konspiracji swej działalności. Natomiast osoby, które występowały z bronią przed ujawnieniem działalności, wznowiły swoją rabunkową działalność (…) pozostali członkowie KWP przejawiają swą wrogość w formie szeptanej propagandy oraz dokonywania sabotażu i dywersji w celu, by nie dopuścić do wykonania planu 6- letniego. Mając to na uwadze, że pewna ilość ludzi zajmuje dość odpowiednie stanowiska na zakładach pracy zachodzi możliwość że figuranci tej sprawy mogą dokonywać celowo wrogiej roboty na obecnym etapie gdzie mogą tworzyć dobrze zamaskowaną organizację podziemną i kierować byłych członków tej organizacji by dokonywali sabotaży na zakładach pracy, oraz rozsiewali propagandę antyrządową. Po przeanalizowaniu materiałów stwierdzono, że figuranci tej sprawy lub ich rodziny mają możność kontaktować się z zagranicą gdzie przebywają ich rodziny a szczególnie w krajach kapitalistycznych i mogą być wykorzystywani przez obcy wywiad (…)2

W meldunku UB przewija się ton poszukiwania przeciwnika w środowisku dawnych żołnierzy KWP, w rozumieniu bezpieki niezwykle przebiegłego, który lada moment podejmie “wrogą działalność”, propagandę szeptaną – czyli zwykłe rozmowy na tematy polityczne, bądź sabotaż gospodarczy, a nawet opór zbrojny. Oczywiście wszystkie te przypuszczenia UB były niedorzeczne, nie mogło być mowy o żadnej działalności przeciwko władzy ludowej. Obserwacja, jakiej poddano byłych członków KWP na terenie Częstochowy i okolic, była tylko fragmentem planu zastraszenia i terroryzowania społeczeństwa. Kluczową sprawą dla rozpracowania przez bezpiekę środowiska byłych żołnierzy KWP było zwerbowanie agentury.

(…) Wytypować i opracować pod kątem werbunku jednego kandydata, który wywodzi się z aktywnych członków KWP i który ma ścisły kontakt z d-cą kompani (…) i poszczególnymi członkami organizacji (…)3

UB do pracy przystępował dobrze przygotowany, znając struktury KWP funkcjonujące przed aresztowaniami, orientując się kto był dowódcą poszczególnych formacji, nie wyłączając często ich składu osobowego.

(…) Na terenie Częstochowy istniała kompania w skład której wchodziły dotychczas ujawnione 4 plutony, oraz 3 komórki wywiadu, d-cą kompani był Zadrosz Jan “Fajkowski”
( Aresztowany w 1947 r. skazany na 7 lat z czego odsiedział 2, przebywa obecnie w Częstochowie )4

Mając dobre rozeznanie, UB typował osóby do rozpracowania i werbunku ewentualnych donosicieli, zwanych przez bezpiekę “informatorami”:

(…) Wytypowano i opracowano kandydata na werbunek który obecnie tkwi we wrogim środowisku, następnie został jeden kandydat ze środowiska bandyckiego z grupy ” Jaguara” (…)5

Po wytypowaniu kandydata, przystępowano do zawerbowania. Nie jest moim zamiarem rozpatrywanie i analizowanie metod, jakimi posługiwała się bezpieka w stosunku do kandydatów na donosicieli, zapewne uciekano się często do zastraszania i szantażu. Nie wyłączając pobić, zatrzymań, a nawet zabójstw zbytnio opornych. Niemniej jednak po dwóch latach rozpracowywania środowiska byłych żołnierzy KWP narzekano na słabo rozwiniętą agenturę, co uniemożliwia dalsze przedsięwzięcia:

(…) Nadmieniamy, że ze względu na słabą agenturę w środowisku KWP większych przedsięwzięć
nie planujemy ze względu, że w pierwszym rzędzie zostanie położony nacisk na werbunek (…)6

Do tego czasu, tj do roku 1953, kiedy to trwało aktywne, operacyjne rozpracowanie wrogiego środowiska, udało się zwerbować kilku informatorów, którzy na bieżąco donosili UB o wrogiej działalności środowiska.

Na podstawie uzyskanych doniesień od inf. “Burza” i “Pióro” ustalono, że część b. Członków KWP obecnie kontaktuje się ze sobą z powodu, że są rozrzuceni po terenie całego miasta. Na uwagę zasługuje fakt, że na terenie Huty im Bieruta zatrudnionych jest 13 członków KWP, którzy to mimo, że nie pracują na jednej zmianie ani na jednym wydziale, kontaktują się ze sobą poza pracą lub nawet w miejscu pracy (…) Ustalono, że w miejscach gdzie pracują byli członkowie KWP pojawiają się wrogie napisy, których mogą być autorami (…)7

UB starał się nie przeoczyć żadnego z pozostałych przy życiu byłych żołnierzy KWP i współpracowników, w zainteresowaniu pozostawali również ci, którzy wyjechali z terenu Częstochowy i okolic, a których UB starał się zlokalizować:

Nadmieniam, że w części obiektowego rozpracowania “Zima” figuruje 30 osób, które ustalono, że przebywają w więzieniu lub wyjechały na inny teren przesłano za nimi pisma w celu potwierdzenia zamieszkiwania i przeszukania materiałów (…)8

Żołnierzy KWP śledzono uważnie w ich miejscach pracy, o wszelakich “wrogich” działaniach natychmiast meldowano.

(…) Jak również należy być w ciągłym kontakcie z ref. Ochrony przemysłu Huty Częstochowa, dzielić się zdobytymi informacjami po linii KWP, ponieważ w chwili obecnej większe skupisko członków KWP znajduje się w tymże zakładzie pracy. Należy uzgodnić, które osoby tam pracują na jakich stanowiskach i między nimi zbudować sieć agenturalną celem zabezpieczenia przed jakąkolwiek dywersją czy też sabotażem ze strony podziemia (…)9

Częstochowa nie była wyjątkiem, żołnierzy podziemia niepodległościowego inwigilowano w całym kraju, śledząc ich każdy krok, wszelkie wypowiedzi na tematy polityczne, prowadzenie się w życiu prywatnym, kontakty towarzyskie. Rozpracowanie niektórych zakończono dopiero w roku 1989, uważając ich za niezwykle niebezpiecznych.

1 Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach, Sygn. 032/67 t. 7, k.
2 Tamże, k. 4
3 Tamże, k. 20
4 Tamże, k. 2
5 Tamże, k. 21
6 Tamże, k. 13
7 Tamże, k. 30
8 Tamże, k. 13
9 Tamże, k. 24
1

Andrzej Krzystyniak

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *