Z RAKOWA NA PÓŁNOC


Z niewiadomych względów przemilczano 50. rocznicę wprowadzenia planu urbanistycznego, w sposób zasadniczy zmieniającego kształt naszego miasta. Wydarzenia o skutkach porównywalnych z decyzją o połączeniu Częstochówki z Częstochową.
12 kwietnia 1952 r. rozporządzenie Rady Ministrów zdecydowało o przyłączeniu do miasta Częstochowy Liszki, Sabinowa, Wypalanek, Błeszna, Kręciwilka, Mirowa, Wyczerp i Kamienia. Obszar miasta wzrósł z 47,16 km kw. do 93 km kw. Niemal dwukrotnie.
Dla porównania – na przełomie XIX/XX w. licząca 47,5 tys. mieszkańców Częstochowa zajmowała obszar 33 km kw. Włączenie w 1928 i 1930 r. Ostatniego Grosza, Rakowa, Stradomia, Zacisza, Lisińca, Dąbia, części Błeszna i Wrzosowiaka – zwiększyło obszar do 47 km kw. Całość terenów podmiejskich włączonych w 1952 r. wynosiła 46 km kw.

Z niewiadomych względów przemilczano 50. rocznicę wprowadzenia planu urbanistycznego, w sposób zasadniczy zmieniającego kształt naszego miasta. Wydarzenia o skutkach porównywalnych z decyzją o połączeniu Częstochówki z Częstochową.
12 kwietnia 1952 r. rozporządzenie Rady Ministrów zdecydowało o przyłączeniu do miasta Częstochowy Liszki, Sabinowa, Wypalanek, Błeszna, Kręciwilka, Mirowa, Wyczerp i Kamienia. Obszar miasta wzrósł z 47,16 km kw. do 93 km kw. Niemal dwukrotnie.
Dla porównania – na przełomie XIX/XX w. licząca 47,5 tys. mieszkańców Częstochowa zajmowała obszar 33 km kw. Włączenie w 1928 i 1930 r. Ostatniego Grosza, Rakowa, Stradomia, Zacisza, Lisińca, Dąbia, części Błeszna i Wrzosowiaka – zwiększyło obszar do 47 km kw. Całość terenów podmiejskich włączonych w 1952 r. wynosiła 46 km kw.
Aktu włączenia dokonano 1 sierpnia 1952 r. W ten sposób nasze miasto stało się dziewiątym w Polsce pod względem obszaru. Przyłączenie nieznacznie wpłynęło na liczbę mieszkańców. W 1950 r. Częstochowa liczyła 117 tys. mieszkańców, tereny przyłączone zamieszkiwało 9,5 tys. Tym samym nasze miasto po 1952 r. należało do ośrodków o najmniejszej gęstości zaludnienia.
Równolegle z decyzją o rozszerzeniu miasta przyjęto plan urbanistyczny, którego autorstwo przypisywane jest Irenie i Czesławowi Kotelom z Miastoprojektu ZOR w Warszawie. I plan ten właśnie wprowadził najbardziej rewolucyjne zmiany.
Zerwali z tradycją
Od stuleci oś rozwojowa miasta biegła równoleżnikowo łącząc zespół domów nad Wartą z Klasztorem Jasnogórskim. Ta oś stała się – jako Aleja Najświętszej Marii Panny – wyznacznikiem centrum miasta. Kotelowie zerwali z tradycją. Nowe miasto miało rozwijać się według osi “południkowej” Raków – Tysiąclecie.
Plan z 1952 r. wyznaczał dzielnice mieszkaniowe przy alei Pokoju, przy al. Zawadzkiego (obecnie Armii Krajowej – osiedle Tysiąclecia Państwa Polskiego) uzupełniając je osiedlami w centrum (Sobieskiego, Korczaka, Śródmieście). Plan wyznaczał arterię komunikacyjną, łączącą hutę z Tysiącleciem (al. Pokoju, ZWM, Wolności, Kościuszki, Zawadzkiego), otwierając drogę do uruchomienia komunikacji tramwajowej. Można by wręcz powiedzieć, że z chwilą wprowadzenia owego planu zmieniło się wszystko. Najbardziej charakterystycznym elementem wynikającym z realizacji planu z 1952 r. jest aleja Pokoju. Przyłączony do Częstochowy przed wojną Raków – to osiedle na wzgórzu z centralnym miejscem wyznaczonym kościołem św. Józefa i dawnym pałacykiem Handkego (dziś Domem Kultury). Nawet podjęta w 1949 r. rozbudowa Rakowa (osiedle Raków I) nie zmieniała tego układu. Odmienną od starego układu była wizja tzw. Rakowa III, osiedla mającego w założeniach stanowić odrębną dzielnicę miasta. W sensie kompozycyjnym nawiązano tu do wzorów radzieckich (znanych w Polsce z rozwiązań zastosowanych w Nowej Hucie i Nowych Tychach). Szeroka arteria komunikacyjna, w naszym wypadku aleja Pokoju, otoczona została zabudową wolno stojącą, budynkami cztero- i pięciokondygnacyjnymi. Osiedle projektowane przez Czesława Kotelę pomyślano całościowo. Obok 62 budynków mieszkalnych przewidziano kino, dwie szkoły, dwa przedszkola, bibliotekę, przychodnię lekarską, aptekę, 25 sklepów, 3 zakłady gastronomiczne, 25 punktów usługowych, pocztę i kioski. Dokładnie w projekt wpisano ilość i lokalizację zarówno sklepów, jak i przedszkoli.
Gdzie pracować i pić wódkę
Architektura socrealistyczna nie ograniczała się do zagospodarowania przestrzeni. Musiano zaprojektować dokładnie mieszkańcom ich życie; wyznaczyć, gdzie mają pracować, gdzie się uczyć, gdzie pić wódkę lub chodzić na spacer z dziećmi. Charakterystyczna dla swojej epoki jest nazwa głównej arterii – aleja Pokoju. Przypominała ona mieszkańców, że oprócz pracy, wychowywania dzieci, odpoczynku zajmować się muszą bez przerwy walką o pokój.
Aleja Pokoju (osiedle powstało w latach 1955-60) stanowiła południową część nowej osi rozwojowej. W końcu lat pięćdziesiątych rozpoczęto pracę nad jej północną częścią – dzielnicą Tysiąclecia Państwa Polskiego. Tu już dominowała inna forma architektoniczna – rozrzucone czterokondygnacyjne budynki otoczone zielenią, dominanta w postaci trzech jedenastopiętrowych “wysokościowców”. To był już układ całkowicie różny od rakowskiego “socrealizmu”, zbliżony do wzorów przejmowanych z budownictwa zachodnioeuropejskiego.
Zawada i Zawadzki
Zachowano jedynie radziecki styl szerokich arterii. Pewną ciekawostką było nadanie jej nazwy alei Zawadzkiego. Otóż przed wojną tereny Tysiąclecia zajmowały gospodarstwa ogrodnicze, od właściciela największego z nich Karola Zawady cały ten obszar potocznie nazywano Zawadami. Ta nazwa najbliższa była przyjętemu patronowi głównej ulicy… Czy taki był sens zmiany nazwy? Nie wiadomo. Faktem jest, że uchwała Prezydium Miejskiej Rady Narodowej zapadła 20 VII 1960 r. Patron alei gen. Aleksander Zawadzki (były funkcjonariusz NKWD i pierwszy po wojnie wojewoda śląsko-dąbrowski) żył (zmarł w 1964 r.), cieszył się dobrym zdrowiem, sprawował funkcję przewodniczącego Rady Państwa. Uchwała mianująca go patronem jednej z najważniejszych ulic częstochowskich była dość ryzykowna. Rzadko zdarzało się nadawanie ulicom imion ludzi żyjących; chyba, że były to jednostki rzędu Stalina czy Bieruta. Byłby spory problem w naszym mieście, gdyby ten sowiecki generał, przykładowo, dożył 1968 r. i podzielił los Ochaba, Zambrowskiego czy innych prominantów. Ciekawe, czy władze częstochowskie zmieniałyby wtedy prędko nazwę Zawadzkiego na Moczara lub innego Gierka…
Bezpieczniejsze stały się nazwy ulic osiedlowych na Tysiącleciu. Wiązały się z kilkugodzinnym pobytem w Częstochowie pierwszego człowieka w Kosmosie – Gagarina. Pierwszemu kosmonaucie wystawiono tekturowy pomnik w kształcie rakiety na placu Biegańskiego i przy tej samej okazji nazwano nowe ulice: Gwiezdną, Kosmiczną, Księżycową, Sputników.
Tu już jednak sięgamy anegdoty. A rocznica wymaga poważnej refleksji. Jakbyśmy dziś nie osądzali ideologicznych podstaw planu Kotelów, zmienił on całkowicie kształt Częstochowy. Stworzył miasto rozwijające się według osi otwartej aleją Pokoju, zakończonej dzielnicą Północ. Nową, współczesną Częstochowę.
Dla Czesława Koteli Częstochowa stanowiła początek przyszłej kariery. Stąd przeniósł się do Katowic, stając się tam głównym architektem wojewódzkim. Od 1962 r. pełnił funkcję głównego urbanisty w Komitecie Urbanistyki i Architektury Budownictwa, od 1965 do 1972 funkcję głównego architekta Warszawy. Ukoronowaniem kariery była nominacja w 1972 r. na wiceministra budownictwa. Mówiąc obcesowo – nie tylko nasze miasto zeszpecił.
Pół wieku Częstochowy w nowym kształcie urbanistycznym. I żadnych obchodów ku czci, żadnej akademii. Nawet wystawy rocznicowej prezentującej rysunki Koteli. Dziwne milczenie.

Jarosław Kapsa

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *