Refleksje przed Jubileuszem 1050 rocznicy Chrztu św. Polski


Za to, że 14 kwietnia 966 r. Książę Mieszko I przyjął Chrzest św., a więc do swojego serca i życia zaprosił Chrystusa i Jego Ewangelię. Obiecał, że w swojej rodzinie i wielkiej rodzinie Polan najwyższym Pasterzem będzie Chrystus, Jego Ewangelia, sakramenty św. i szczytem chwały Bożej będzie sprawowana Msza św. Możemy z wielkim prawdopodobieństwem sądzić, że I Krzyż poświęcił Bp. Jordan i w jego obecności postawiono na ziemi polskiej Krzyż św. – czyli było to pierwsze Podwyższenie Krzyża św. w państwie Polan.

Będziemy dziękować Panu Bogu

Za to, że 14 kwietnia 966 r. Książę Mieszko I przyjął Chrzest św., a więc do swojego serca i życia zaprosił Chrystusa i Jego Ewangelię. Obiecał, że w swojej rodzinie i wielkiej rodzinie Polan najwyższym Pasterzem będzie Chrystus, Jego Ewangelia, sakramenty św. i szczytem chwały Bożej będzie sprawowana Msza św. Możemy z wielkim prawdopodobieństwem sądzić, że I Krzyż poświęcił Bp. Jordan i w jego obecności postawiono na ziemi polskiej Krzyż św. – czyli było to pierwsze Podwyższenie Krzyża św. w państwie Polan.
Błogosławiony to był dzień Chrztu św. Mieszka I, sprawy ziemskie splotły się, ze sprawami Bożymi. Przez Chrzest św. wielki dar, o Chryste z Twej hojności, Twym dzieciom wiary dałeś skarb, nadziei i miłości. Najświętszej Trójcy wieczną cześć pragniemy z serc gorących nieść; strzec wiary ślubujemy, w niej żyć umierać chcemy. Z wyznawców Twoich wiernych rzesz, swój Kościół tworzysz w świecie, w Ojczyźnie naszej władasz też, przez długie tysiąclecie.
Przez 1000 lat naszego Narodu, ileż chwały i klęsk, ile łask Bożych i grzechów, ile powstań i upadków w życiu osobistym i społecznym, ileż wierności Bogu i Ojczyźnie i ile zdrad. Ile było zwycięstw mających źródeł w tajemnicy Zmartwychwstania Chrystusa, a jeszcze więcej dróg krzyżowych w historii naszego Narodu i Kościoła, gdzie odniesieniem i obietnicą zwycięstwa była tylko Droga Krzyżowa Pana Jezusa. Niewypełnione do końca Śluby królewskie z katedry Lwowskiej, podnoszące Naród śluby Jasnogórskie.

Ostatnie 200 lat Polaków to Droga Krzyżowa za Chrystusem

Najpierw zabory 123 lata, jako skutek zdrady magnatów i krzywdy społecznej ludu, skutek naszych wad narodowych. Potem cud niepodległości 1918, cud Opatrzności Bożej i cudowny zbieg historyczny, gdy nasi oprawcy wywołali I wojnę światową, o swoje interesy, a lub niewinny wysłali na wzajemną rzeź. Przyszła odbudowa Polski, 21 lat, to rodziny polskie przechowały skarb wiary i Polski. „Nad moją kołyską matka się schylała, Ojciec nasz i Zdrowaś mówić nauczała… bym do samej śmierci kochał Naród Polski”. A po 21 latach dwaj najwięksi zbrodniarze świata i ich zwierzęce systemy totalitarne, postanowili zabić Polskę, w ciągu 5 lat okupacji hitlerowskiej i 44 latach okupacji komunistycznej.
Świątynia Opatrzności Bożej jest wypełnieniem obietnic pokoleń Polaków i dziękczynieniem za odrodzenie Ojczyzny i cud nad Wisłą. Czyż to nie cud, że 100 tys. Armia Polska zwyciężyła i oparła się milionowej armii Tuchaczewskiego, szarańczy bolszewickiej! To cud Maryi Królowej Polski. Cud Maryi to upadek Imperium Zła, ocalenie od III wojny światowej!
Chrzest jest darem i zobowiązaniem. Błogosławieni, którzy zanurzyli się w wodzie Chrztu świętego. W tym Roku Jubileuszowym, musimy o tym pamiętać. A także w Roku Miłosierdzia, dziękować Ojcu Niebieskiemu za miłosierdzie okazywane Narodowi w Jego historii ziemskiej i historii zbawienia. Musimy nawracać się z grzechów i ciągle wynagradzać za grzechy!

Zwycięstwo prezydenckie i parlamentarne

Ono otwiera drogi suwerenności wewnętrznej i zewnętrznej Polski, ku umocnieniu tożsamości Polaków wypływającej z Chrztu św. Pragniemy żyć w UE państw równych i suwerennych, Towarzystwo LGBT z UE nie będzie nam narzucać swoich zasad i wartości życia, jakie to zasady, jakie to wartości… Ich bogiem jest brzuch, pieniądz, stanowiska, konsumpcja, hedonizm i na końcu eutanazja. Na uczelni w USA pracuje prof. Peter Singer, który głosi młodzieży „zawrót” w teorii ewolucji, a mianowicie, że obecnie już rozwój ludzkości domaga się zrównania w godności ludzi i zwierząt. Czyżby planował poślubić kobyłę? W Hollywood na pewno nagrano by film o tej uroczystości i otrzymałby z pewnością Oscara.
Lewacy z Zachodu doznają szoku, że w Polsce prezydentem jest katolik, kochający swoją rodzinę, p. premier także, że w Polsce wygrała wybory partia uznająca zasady życia chrześcijańskiego, że będą bronione interesy narodu Polskiego, że będzie broniona rodzina, jako fundament życia, narodu i państwa.
Przykre to, że z wrogimi siłami współpracują wewnętrzni najemnicy, broniąc swoich interesów (Komitet Obrony Dochodów).
Po tym co czynią i wygadują przedstawiciele PO, PSL i Nowoczesnej, już nie mamy wątpliwości, komu służyli w III RP i komu chcieliby dalej służyć. Powtarza się Targowica. Jak kochali Polskę i Ją traktowali, pokazała tzw. afera taśmowa. Były min. Sikorski Radosław jest tu najlepszym przykładem. Jak stanowiska i pieniądze psują ludzi słabych, małych. PO dalej prowadzi antypolską działalność. Następczyni PZPR, tylko służąca lewakom z Zachodu. Państwa Zachodu mają tradycje kolonialne i Komisja Europejska chce tak traktować kraje Europy Wschodniej.
Smutne to, jak historia uczy, że my Polacy w niewoli jeden za drugiego odda ostatnią kroplę krwi, a w wolności jeden drugiego chce zagryźć i ucieka się do zdrady, przeciw Polsce. Pani premier Beata Szydło ze smutkiem stwierdziła w Parlamencie Europejskim, że przez Targowicę zawsze przegrywa Polska. Targowica jest podtrzymywana przez KOD, wśród nas pełno agentury rosyjskiej, rodzin UB i SB-ckich, rodzin dzieci resortowych. Wspierają ich media polskojęzyczne. W Niemczech banki obce 10 proc. udziału w gospodarce kraju, obcokrajowiec nie może mieć radia, TV czy gazet, tak dbają o „duszę” swojego Narodu. A u nas! Najpierw bądźmy dobrymi Polakami, a potem Europejczykami. „Cudze chwalicie swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie” „Polacy nie gęsi, swój język mają…”
Na jubileusz Chrztu św. św. Jan Paweł II wyprosił nam wspaniały prezent
To zwycięstwo wyborcze prezydenckie i parlamentarne. Co potrafią mądrzy Polacy, zjednoczeni i oświeceni łaską wiary. Tego najbardziej boi się masoneria, dlatego taka nienawiść ku TV Trwam i Radiu Maryja. Kościół ma być od pogrzebów i ma milczeć w sprawach publicznych, bo oni wtedy wezmą „rząd dusz”.
Polska to jak okręt płynący po morzu historii. Jak załoga są sumienni fachowcy od żeglowania, a pasażerowie są światli, gdzie chcą i jak dopłynąć do celu i w jakich warunkach /sprawiedliwości i miłości/, taki naród jest szanowany i żyje w pokoju i wolności. Jeżeli zaś załoga na okręcie jest zdradziecka, a pasażerowie ciemni i obojętni, kto kieruje statkiem, gdzie płyną – tylko ściskając swoje „tobołki” – wtedy biada takiemu narodowi. Z racji Jubileuszu Chrztu Św. trzeba budzić wśród katolików świadomość odpowiedzialności za Kościół i Ojczyznę.

Życie nie znosi pustki
Życiem publicznym kierują ludzie dobrzy lub źli, zależy komu powierzamy stery. Św. Jan Paweł II mówił, że demokracja to wielkie osiągnięcie ludzkości, ale do demokracji trzeba doróść. Trzeba być katolikiem mądrym, aktywnym w życiu publicznym. Jak to zrozumieć, że połowa katolików nie bierze udziału w życiu publicznym np. wyborach, ulega propagandzie mediów, Katolicy siedźcie w domach, pilnujcie swoich „tobołków”, a my was będziemy urządzać, że się nie pozbieracie. Na ciemnych i biernych pasożytują wrogowie, udając: „przyjaciół pracującego ludu miast i wsi”, chcąc uwolnić lud od jarzma wiary, rodziny i miłości Ojczyzny. Ich konstytucje to: prawda jest taka, że nie ma żadnej obiektywnej prawdy, dobro jest względne, zasadą jest brak obiektywnych zasad, wartości są względne według. pożądliwości i egoizmu jednostek: „Róbta co chceta”.
Świeccy katolicy to żołnierze na polu walki, czyli w życiu publicznym najlepszy generał, bez mądrych i aktywnych, ofiarnych żołnierzy nie wygra bitwy o rodzinę, Kościół i Ojczyznę. Polityka to działalność człowieka dla dobra wspólnego. Wielu katolików uważa politykę za coś b. toksycznego, na samo słowo dostają alergii, a o to chodzi masonerii!
Praca Kościoła i polityka historyczna naszego państwa winna przyczyniać się do budzenia aktywności społecznej, a zwłaszcza katolików. Jak obudzić olbrzyma, czyli laikat katolicki do odpowiedzialności za rodzinę, Kościół i Ojczyznę. Wspólnoty katolickie w parafiach, katolicy w radach miast i wsi, stowarzyszeniach, w partiach mają przestrzeń działania dla dobra wspólnego. Żeby nam się chciało chcieć, jak prosił Wyspiański.
„Wy jesteście światłem świata, wy jesteście solą ziemi…” to najświętsze wskazanie Chrystusa, z racji Jubileuszu Chrztu św. weźmy do serc i przynośmy dobre owoce w życiu osobistym, rodzinnym i publicznym. Św. Jan Paweł II już słabnącą ręką z taką nadzieją i radością dał Kościołowi na III Tysiąclecie „Kompendium nauki społecznej Kościoła” jako Katechizm zasad życia publicznego dla katolików.
Podczas debaty nad Polską w PE słychać było wielu zw. Europejczyków marksistów zachodnich ludzi dalekich od Boga, o nieprzyjemnych obliczach.
Wielu Polaków modliło się za naszą panią premier Beatę Szydło, a Duch Św. był nad Nią. Z dumą słuchałem prof. Ryszarda Legutko jak odpowiadał rzeczowo lewakom Zachodu, zasadnie i zdecydowanie. Dumą naszą jest także p. Konrad Szymański, obecny v-min. MSZ. Takich katolików potrzeba w życiu publicznym, abyśmy zwyciężali w Ojczyźnie i w UE.
To jest wina chrześcijan Europy, że prym w niej wiodą lewacy, socjaliści, zieloni czy liberałowie. Ojcowie – wielcy założyciele UE nie takiej pragnęli Zjednoczonej Europy. Ciemnota, bierność, bylejakość w każdej dziedzinie życia przegrywają, otwierają przestrzeń dla przebiegłych, bezbożnych i towarzystwa LGBT. Św. Jan Paweł II pragnął aby chrześcijanie byli budowniczymi cywilizacji życia mocą Ducha Bożego.

Ks. Zdzisław Gilski

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *