Nieodwracalna utrata samokontroli


WOKÓŁ UZALEŻNIEŃ – ALKOHOLIZM

Rozmawiamy z psycholog Beatą Szałas z Ośrodka Pomocy Osobom z Problemami Alkoholowymi.

Alkoholizm to choroba czy fanaberia?
– Uzależnienie od alkoholu jest chorobą, ponieważ spełnia kryteria choroby tj. narusza stan równowagi między zdrowiem i patologią, charakteryzuje się swoistą etiologią, czyli zespołem przyczyn składających się na jej powstanie oraz przebiegiem. Pod wieloma względami zmienia i zaburza funkcjonowanie organizmu. Postępująca nietrzeźwość upośledza funkcje umysłowe, reakcje emocjonalne, wykształca trwałe schematy zachowań, zaburza system kontroli człowieka nad sobą, rujnuje system wartości. Uzależnienie polegające na nieodwracalnej utracie kontroli nad ilością spożywanego alkoholu, może określić tylko specjalista, gdyż rozpoznanie problemu alkoholowego wymaga sporej wiedzy w tym zakresie.

Czy każdy, kto nadużywa alkoholu uzależnia się?
– Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie kto stanie się alkoholikiem, a kto nie, dlaczego jedni się uzależniają a drudzy nie, mimo iż piją w sposób do siebie zbliżony. Na rozwój uzależnienia mają wpływ czynniki biologiczne, psychologiczne, społeczne a nawet duchowe. Znaczącą rolę odgrywa tu stopień dojrzałości organizmu, a szczególnie ośrodkowego układu nerwowego. Z badań wynika, że osoby przed 20-tym rokiem życia mogą uzależnić się już po kilku miesiącach. Nie ulega jednak wątpliwości, że każda ilość alkoholu jest szkodliwa dla zdrowia. Rozwój uzależnienia musi być poprzedzony okresem picia, nikt nie ma pewności czy zachoruje, ale spożywając alkohol naraża się na takie niebezpieczeństwo.
Jakie cechy determinują uzależnienie?
– Podatność organizmu na negatywne skutki używania alkoholu związana jest z predyspozycjami genetycznymi, płcią, wiekiem, ogólnym stanem zdrowia, dietą oraz obecnością niektórych schorzeń. Rozpowszechnienie problemów związanych z alkoholem ma również związek z czynnikami kulturowymi tj. obyczajowością, postawami społecznymi wobec picia alkoholu. Polska kultura akceptuje picie, alkohol towarzyszy człowiekowi podczas różnych sytuacji i uroczystości. Ważne znaczenie ma także środowisko rodzinne, które w wyniku nieodpowiedniego modelu picia może zwiększyć ryzyko uzależnienia. Dostępność napojów alkoholowych tj. cena, łatwość ich nabycia to kolejny czynnik wpływający na ryzyko rozwoju uzależnienia. Cechy osobowości, które mogą predysponować do uzależnienia to niedojrzałość emocjonalna, mała odporność na stres, niska samoocena. Do powstania uzależnienia przyczynia się współwystępowanie czynników biologicznych, psychologicznych i środowiskowych.

Dlaczego ktoś zaczyna pić?
– Pytając ludzi dlaczego piją alkohol, uzyskamy wiele różniących się odpowiedzi. Najczęściej usłyszymy, że piją po to żeby się odprężyć i zrelaksować, poprawić swoje samopoczucie, zapomnieć o stresującej sytuacji w domu lub w pracy, uciec od rzeczywistości, uzyskać lepszy kontakt z innymi ludźmi. Wiele osób usprawiedliwiając swoje picie oszukuje się np. przekonując siebie że alkohol chroni przed „depresją”. Ludzie mogą mieć różne powody, by sięgać po alkohol, stopniowo jednak intensywna konsumpcja może zacząć być regulowana przez rozwijające się mechanizmy uzależnienia w związku z czym osoba zaczyna odczuwać przymus picia, a powody stają się tylko usprawiedliwieniem.

Kiedy ten proces się rozpoczyna, kiedy jest ten punkt krytyczny i czy można go u siebie zaobserwować?
– Trudno określić początek, gdyż to kwestia indywidualna – u jednej osoby zacznie się od 1 piwa dziennie, a u innej od 0,5 litra wódki dziennie. Na pewno coraz częstsze sięganie po alkohol to wyraźny sygnał, jednak najczęściej niezauważany przez osoby pijące.
W umyśle osoby intensywnie pijącej dochodzi do wytworzenia się mechanizmu iluzji i zaprzeczeń obejmującego procesy spostrzegania i myślenia. Ten ważny mechanizm psychologiczny działa w sposób nieuświadomiony przez jednostkę, utrudnia rozpoznawanie szkód i ich alkoholowej przyczyny, tworzy złudne i pozytywne wizje życia z alkoholem . W wielu przypadkach osoby uzależnione nie wiedzą, co jest prawdą, a co fałszem w sprawie ich picia. Nie zdają sobie sprawy, że ich postrzeganie sytuacji nie jest zgodne z rzeczywistym stanem rzeczy. Wytwarzają różnorodne złudzenia na swój temat i nie są zdolne do trafnej samoświadomości, dlatego nie są w stanie zaobserwować tego punktu krytycznego, gdzie alkohol jest już poważnym problemem.

Czy są konkretne objawy wchodzenia w alkoholizm?
– Istnieją pewne sygnały, które mogą pomóc ocenić, że zaczyna rozwijać się uzależnienie. Zagrożona uzależnieniem jest osoba, która pije mimo szkód spowodowanych spożywaniem alkoholu, „klinuje” czyli sięga po alkohol aby znieść skutki złego samopoczucia po upiciu, pije w samotności, zaniedbuje obowiązki z powodu picia, ma trudności z przypomnieniem sobie co działo się poprzedniego dnia w sytuacjach związanych z piciem, kieruje samochodem pod wpływem alkoholu, dostaje od innych sygnały sugerujące konieczność ograniczenia picia, wypija większą niż uprzednio ilości alkoholu tzw. mocna głowa, reaguje rozdrażnieniem w sytuacjach utrudniających dostęp do alkoholu.

A kiedy zaczyna się spadek po równi pochyłej?
– Faza krytyczna rozpoczyna się wraz z utratą kontroli nad piciem przejawiająca się tym, że najmniejsza nawet dawka alkoholu wyzwala potrzebę dalszego picia. Negatywne skutki picia alkoholu, lęk, cierpienie powodują paniczne poszukiwanie ulgi. Emocje, chociaż miałyby różne źródło, są przekształcane w pragnienie, przymus picia. Alkohol staje się źródłem właśnie owej ulgi, uśmierzeniem przykrych stanów. Jest to sygnał, że rozwinął się mechanizm nałogowego i chemicznego regulowania stanów emocjonalnych.

Czy alkoholizm jest uleczalny?
– Uzależnienie od alkoholu jest chorobą, dlatego każdemu też potrzebna jest pomoc w powrocie do zdrowia. Odzyskanie kontroli nad piciem przez osobę uzależnioną od alkoholu nie jest możliwe, dlatego często słyszy się, że „alkoholikiem jest się do końca życia” Proces zdrowienia koncentruje się przede wszystkim na utrzymaniu abstynencji, zdobywaniu wiedzy o sobie i o chorobie oraz na nauce zachowań umożliwiających wytrwanie w nowej roli – w roli osoby niepijącej. Praca terapeutyczna ukierunkowana jest na zdrowienie umysłu, procesów emocjonalnych, rozwój „ja”, radzenie sobie z nawrotami niekontrolowanego picia alkoholu, trening umiejętności społecznych i rozwiązywania problemów osobistych.

Jakie są metody leczenia?
– Najskuteczniejszą formą pomocy jest leczenie multidyscyplinarne tzn. łączące podejście biologiczne i psychologiczne. Podawanie środków farmakologicznych może mieć sens jedynie wówczas, kiedy jest skojarzone z psychoterapią umożliwiającą dokonanie trwalszej zmiany osobistej. Oprócz oddziaływań psychoterapeutycznych zalecane są, jako cenne uzupełnienie, programy samopomocy proponowane przez ruchy Anonimowych Alkoholików.

Ostatnio mówi się o rezygnacji z farmakologii. Czy zatem pozostaje tylko terapia?
– Stosowanie środków farmakologicznych nie może być traktowane jako leczenie uzależnienia od alkoholu. Nie ma pigułki na alkoholizm, tylko dzięki pracy nad sobą możliwe jest zatrzymanie działania mechanizmów uzależnienia. Skuteczne leczenie oparte jest na metodach psychoedukacji i psychoterapii. Główną formą jest terapia grupowa. Czynnikiem leczącym w terapii grupowej jest wzbudzanie nadziei – przez kontakt z terapeutą, który dostarcza wskazówek, poczucie podobieństwa do osoby z tym samym problemem, uczenie się sposobów rozwiązywania problemu od innych, uwolnienie się od silnych emocji poprzez dzielenie się w grupie własnymi przeżyciami, zdobywanie wiedzy na temat choroby, naśladowanie pozytywnych zachowań terapeuty.
Środki farmakologiczne, jeżeli już są stosowane w leczeniu uzależnienia od alkoholu, powinny być traktowane wyłącznie jako czynnik wspomagający psychoterapię, zazwyczaj w celu przeprowadzenia kuracji odtruwającej lub złagodzenia zespołu abstynencyjnego.

Jak ona przebiega i jak długo trwa? Czy przynosi trwały efekt?
– Osoby uzależnione od alkoholu leczone są w zakładach lecznictwa odwykowego, stacjonarnych i ambulatoryjnych. W zakładach stacjonarnych terapia trwa od 6 do 8 tygodni, w poradniach i przychodniach od roku do dwóch. W dziennych oddziałach terapii leczenie trwa średnio 8 tygodni. Pacjenci zdobywają systematyczną, odniesioną do siebie wiedzę na temat uzależnienia, jego mechanizmów emocjonalnych i poznawczych. Uczą się, jak zachowywać trzeźwość, radzić sobie z własnym stresem i napięciem bez użycia alkoholu. Przygotowują się też do odbudowania poczucia własnej wartości. Trudno ocenić skuteczność terapii, ponieważ problematyczne jest zbadanie ile osób po zakończeniu leczenia zachowuje abstynencję. Należy jednak pamiętać, że mimo iż istnieje wysokie ryzyko załamywania się prób powstrzymywania od picia czyli nawroty, istotne znaczenie dla skuteczności leczenia ma stosowanie różnego rodzaju interwencji terapeutycznych, wsparcia rodzinnego i społecznego.

Jeśli alkoholik nie chce się leczyć, czy można go zmusić?
– Nie można nikogo zmuszać do niczego. Ważna jest motywacja, gdyż wtedy osoba będzie wyrażała chęć do podążania za programem klinicznym. Należy wzmacniać motywację osoby do zmiany. Na chwilę obecną, zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi „poddanie się leczeniu odwykowemu jest dobrowolne” (art.21.2). W określonych sytuacjach np. wobec osób zakłócających porządek, demoralizujących nieletnich, powodujących rozkład życia małżeńskiego (art. 24) możliwe jest zobowiązanie przez sąd do poddania się leczeniu w stacjonarnym lub niestacjonarnym zakładzie lecznictwa odwykowego (art.26). Trwają jednak prace nad nowelizacją tej ustawy, aby zlikwidować sądowy nakaz leczenia.

Są osoby, które wychodzą z alkoholizmu, ale są i takie, które staczają się na dno. Czy człowiek uzależniony musi znaleźć się na dnie, by rozpocząć walkę o siebie i leczenie?
– Często słyszy się, że „alkoholik musi osiągnąć dno”, żeby mieć od czego się odbić i rozpocząć nowe życie. Destrukcja alkoholowa obejmuje organizm, psychikę i środowisko rodzinne. Uzależnienie trudno jest samemu powstrzymać. Jeśli osoba nie skorzysta z pomocy specjalisty może zniszczyć podstawowe aspekty swojego życia.
Nie należy jednak czekać na ten moment, kiedy alkoholik osiągnie dno. Czekając na tzw. dno, które u różnych osób leży na różnej głębokości, można nie zdążyć z udzieleniem pomocy.

Mówi się że wraz z alkoholikiem choruje cała rodzina. Jak ma zatem postępować by mu pomóc i chronić siebie?
– Długotrwałe pozostawanie w związku z osobą mającą problemy alkoholowe może prowadzić do wystąpienia zespołu objawów zwanego współuzależnieniem. Stan ten charakteryzuje się m.in. znacznym podwyższonym napiciem, huśtawką nastroju i nadmierną koncentracją na osobie uzależnionej. Przede wszystkim rodzina powinna uporządkować informacje na temat problemów alkoholowych. Zasięgnąć porady specjalisty lub zacząć uczęszczać na spotkania grupy dla członków rodzin uzyskując wsparcie i ucząc się jak dbać o siebie, redukować stres, unikać uzależnienia od osoby pijącej, czego robić nie warto, a co może okazać się pomocne w zmotywowaniu do leczenia.

Jak należy rozmawiać z alkoholikiem?
– Należy pamiętać, że nie może to być rozmowa w chwili, gdy osoba jest pod wpływem alkoholu. Rodzina powinna się dobrze do takiej rozmowy przygotować. Zgromadzić konkretne dane, fakty pokazujące zagrożenie własne takiej osoby, jak i pozostałych członków rodziny – szkody związane z piciem alkoholu. Ważne są intencje – osoby interweniujące nie mogą się mścić. Taka rozmowa musi odbywać się w klimacie nieagresywnym, musi zakończyć się konkretnymi wnioskami dotyczącymi leczenia. Można przedstawić pozytywne perspektywy związane z zaprzestaniem picia i negatywne konsekwencje dalszego nadużywania alkoholu.

Co dzieje się, gdy człowiek zrozumie, że przez nałóg umknęła połowa życia?
– To zależy od osoby. Czasami niektórzy w takich kryzysowych sytuacjach, w których bilans wykazuje więcej strat niż zysków tracą sens, załamują się i wracają do nałogu. Bardzo często jeśli osoby uzyskują wsparcie, znajdują cel, postanawiają przeżyć resztę życia w pełni, odzyskać to, co być może stracili.

Jak uchronić dziecko przed uzależnieniem?
– Picie alkoholu przez młodzież stało się jednym z poważniejszych problemów społecznych. Wiek inicjacji alkoholowej obniżył się w ostatnich latach do trzynastego roku życia. Jeśli dziecko wróciło do domu pod wpływem alkoholu należy następnego dnia spokojnie z nim porozmawiać. Młoda osoba często sięga po alkohol w celu poradzenia sobie z jakimiś problemami, rodzic powinien starać się zidentyfikować je i podjąć próbę ich konstruktywnego rozwiązania. Należy przekazać w jaki sposób używki wpływają na umysł i ciało młodej osoby, powiedzieć dlaczego się obawiamy i martwimy oraz wytłumaczyć jak łatwo wpada się w nałóg, jasno określić karę za wypicie alkoholu i konsekwentnie ją egzekwować. Najważniejsza jest komunikacja z dzieckiem, trzeba rozmawiać ze swoim dzieckiem i słuchać co ono mówi. Należy ustalić jasne zasady dotyczące alkoholu, wytłumaczyć jakie jest ryzyko związane z piciem oraz dawać dobry przykład.
Dziękuję za rozmowę
Rozmawiała

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *