Jedzmy mięso!


– Czy jest pan zwolennikiem diety wegetariańskiej?
– Nie jestem zwolennikiem diety wegetariańskiej, ale też nie jestem przeciwnikiem. Nie widzę wyższości tej diety przy racjonalnym odżywianiu. Moi pacjenci, szczególnie młodzi ludzie są przekonani, że stosując dietę wegetariańską nie utyją. Jest to błędne myślenie.

Unikamy mięsa i wędlin, bo boimy się, że mogą nam bardziej zaszkodzić niż wyjść na zdrowie. Amerykańskie Stowarzyszenie Dietetyczne oficjalnie uznało dietę wegetariańską za pełnoprawny i zdrowy sposób odżywiania się. Czy wegetarianizm to tylko przejściowa moda?
O diecie wegetariańskiej rozmawiamy ze specjalistą chorób wewnętrznych i gastroenterologiem dr. n. med. Krzysztofem Janikiem.

– Czy jest pan zwolennikiem diety wegetariańskiej?
– Nie jestem zwolennikiem diety wegetariańskiej, ale też nie jestem przeciwnikiem. Nie widzę wyższości tej diety przy racjonalnym odżywianiu. Moi pacjenci, szczególnie młodzi ludzie są przekonani, że stosując dietę wegetariańską nie utyją. Jest to błędne myślenie.
– Rzeczywiście wśród nastolatek panuje chorobliwa moda na odchudzanie. Czy dieta wegetariańska gwarantuje zachowanie szczupłej sylwetki?
– To nie do końca prawda, że wegetarianizm zabezpiecza przed otyłością. Duża ilość węglowodanów roślinnych to też nadmiar energii, który kumuluje się w tkance tłuszczowej. A ustalono, że to tłuszcze zwierzęce są ciężkostrawne i to jest szybka droga do otyłości. W pewnej mierze jest to uzasadnione, bo nie wolno się objadać. Ale jedząc białko zwierzęce też można dobrze wyglądać i nie utyć. Należy podkreślić, że niezbędny jest też ruch. Codzienna porcja ruchu w jakiejkolwiek postaci pozwoli zachować na długo szczupłą sylwetkę.
– Jednak nadwaga zagraża poważnymi chorobami. Czy możemy jeść do woli wszystko to, na co mamy ochotę?
– Możemy jeść prawie wszystko, ale wymaga to od nas dużej ostrożności. Zdecydowanie wśród norm żywieniowych preferowane jest unikanie tłuszczów zwierzęcych nasyconych. Tak więc należy ograniczyć spożycie masła, smalcu, także margaryn, przede wszystkim u osób starszych. Należy też ograniczyć słodycze, ciasta, pić gorzką herbatę, kawę lub cukier zastępować słodzikiem.. Poza tym dieta powinna być bogata w owoce i warzywa.
– Czy warto więc stosować dietę mięsną?
– Należy jeść mięsa zwierzęce i dużo ryb. Zauważyłem, że na przestrzeni ok. 15 lat w naszym kraju wzrasta spożycie ryb, ale to jeszcze za mało. Należy jeść ryby we wszystkich przetworach. A mięso, najlepiej drobiowe, jagnięce, cielęce, w mniejszych ilościach wieprzowinę i wołowinę. Ale przede wszystkim drób np. kaczki francuskie, indyki, króliki – to bardzo zdrowe i wartościowe mięso.
– Czy codziennie należy jeść mięso?
– Z rozmów z pacjentami wynika, że spożywamy symboliczną ilość warzyw. Na śniadanie i kolację najczęściej jadamy chleb i kiełbasę, a na obiad jeszcze dodatkowo sztukę smażonego mięsa. Z badań wynika, że człowiek powinien zjadać ok. 1 kg warzyw dziennie! Najważniejsze, aby posiłki były urozmaicone. W diecie tygodniowej powinny być 3 dni rybne lub mięsne, aby zapewnić konieczną porcję białka, 2 dni nabiałowe i np. 1 dzień na spożycie tylko warzyw i owoców, w których zawarty błonnik zmniejsza wchłanianie tłuszczów i jest odpowiedzialny za prawidłową przemianę materii.
– Kto rezygnuje z mięsa musi nauczyć się nowej diety. Czy według pana można zastąpić mięso innymi produktami?
– Myślę, że tak. Bogatym produktem w aminokwasy i białko o składnikach podobnych do zwierzęcego jest soja. Ale wymaga to dużej baczności, można bardzo łatwo popełnić błąd, a skutkiem są oczywiście pewne niedobory, nie tylko aminokwasów, lecz także żelaza, cynku i innych mikroelementów.
– Istnieje taki pogląd, że wegetarianie są zdrowsi, nie mają kłopotów z przemianą materii, tryskają energią i dobrym samopoczuciem?
– Przy diecie wegetariańskiej czas przebywania pokarmu w żołądku jest krótszy i daje komfort dobrego samopoczucia. Po dawkach mięsnych proces trawienia jest dłuższy, co w efekcie daje poczucie dyskomfortu fizycznego i ospałość. Można to zminimalizować poprzez zmniejszone porcje żywieniowe. Ważne jest, by jeść powoli, wtedy z reguły zjada się mniej. Od stołu należy odejść z uczuciem lekkiego głodu i najlepiej iść na długi spacer.
– Domyślam się, że pan nigdy nie przejdzie na dietę wegetariańską?
– Nie przejdę , bo lubię jeść mięso.

ANNA KNAPIK-BEŚKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *