Dworek w ręce Janowa


W 150. rocznicę pobytu Zygmunta Krasińskiego w Złotym Potoku dworek Krasińskich wrócił do macierzy. 5. grudnia br. został przekazany w użytkowanie na trzy lata gminie Janów. – To dla nas duże wyzwanie, ale chcemy mu sprostać – skomentował fakt wójt Janowa Adam Markowski.

Wójt Markowski wziął na siebie spore obciążenie, a nawet ryzyko. Dworek, który od 1985 roku był pod opieką Muzeum Częstochowskiego a formalnie własnością skarbu państwa, jest w złym stanie i wymaga gruntownego remontu. W najbliższym czasie niezbędna jest renowacja dachu, przez który przecieka deszcz i sypie śnie. Jej koszt w przybliżeniu oszacowano na 300 tys. zł. Jest jeszcze drugi problem, może bardziej istotny. O dworek dopominają się spadkobiercy Raczyńskich i Krasińskich – rodzina Dembińskich. Postępowanie spadkowe toczy w sądzie od dłuższego czasu. Czy zatem poczynione przez gminę inwestycje będą się opłacać?
Na to nie zważa wójt Adam Markowski. Liczy się dla niego dobro zabytku, chcąc go ratować przedsięwziął kroki. 3. października złożył do starosty powiatu częstochowskiego wniosek o przejęcie budynku w użyczenie. Sprawę sfinalizowano 5. grudnia. Akt przekazania podpisali Andrzej Kwapisz, starosta powiatu częstochowskiego, jako przedstawiciel skarbu państwa, Adam Markowski, wójt gminy Janów i Janusz Jadczyk dyrektor Muzeum Częstochowskiego, dotychczasowy zarządca obiektu.
Wójt Markowski jest optymistycznej myśli. Nie ukrywa, że dworek, to dla gminy duży obowiązek i obciążenie, chce jednak przywrócić mu godny wygląd. – To dla gminy wizytówka i atrakcja turystyczna. Zamierza utworzyć instytucję kultury – Muzeum Regionalne z siedzibą w dworku. To umożliwi pozyskiwanie środków na restaurację z funduszy unijnych, choć proces legislacyjny może potrwać około roku – mówi wójt Markowski.
W dworku nadal będzie ekspozycja poświęcona Krasińskim ze zbiorów Muzeum Częstochowskiego. – Eksponaty są własnością Muzeum, zostaną jedynie wypożyczone do prezentacji – wyjaśnia dyr. Jadczyk. Wystawa zbiorów przyrody, która była w dworku został już przeniesiona.

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *