Pamięć i patriotyzm


Częstochowskie Dęby Katyńskie – 71. rocznica Zbrodni Katyńskiej pod patronatem „Gazety Częstochowskiej”

Na Placu Katyńskim, pomiędzy Galerią Jurajską a Aleją Wojska Polskiego, 8 kwietnia odbyły się obchody upamiętniające poległych częstochowian w Katyniu, Miednoje, Twerze i Charkowie. Druga odsłona inicjatywy „Katyń ocalić od zapomnienia”, która zaistniała w Częstochowie dzięki nauczycielom Zespołu Szkół Samochodowo-Budowlanym. W tym roku przedsięwzięcie zainaugurowała gra historyczna „Miejsca pamięci w Częstochowie”, przygotowana przez Zespół Szkół Technicznych, który włączył się do projektu oraz konferencja tematyczna „Młodzi o Częstochowie i Częstochowianach”.

Rozmawiamy z organizatorami i uczestnikami przedsięwzięcia.

Iwona Kowalik i Rafał Piotrowski, nauczyciele Zespołu Szkół Samochodowo-Budowlanych

Kontynuujecie Państwo przedsięwzięcie Dębów Katyńskich. Co w tej edycji było najistotniejsze?
Iwona Kowalik. – Chcieliśmy uczcić nie tylko tych, którzy zginęli w Katyniu, bo taki akcent dominował w ubiegłym roku. Teraz zależało nam, by zwrócić uwagę na częstochowian, którzy zginęli w czasie II wojny światowej i okupacji w naszym mieście.
Rafał Piotrowski. – Przygotowaliśmy spojrzenie na wojnę z dwóch stron. O swoich doświadczeniach opowiedział pan Gustaw Gracki, żołnierz AK i uczestnik Powstania Warszawskiego. Natomiast uczniowie w swoich referatach przedstawili historię innych częstochowian, wielce zasłużonych w walce o niepodległość Polski.

Przygotowaliście też Państwo grę historyczną.
I.K. – Tę zabawę w historię zainicjowaliśmy z myślą gimnazjalistach. Ich zadaniem było podążanie śladem ważnych dla dziejów Częstochowy miejsc pamięci narodowej.

Jakie to były miejsca?
R.P. – Miejsc pamięci jest w Częstochowie około dwustu, dlatego skupiliśmy się na centrum miasta. Wybraliśmy dziesięć: Kamienicę Kupiecką, gdzie jest tablica poświęcona kpt. Alfredowi Franke, zamordowanemu w Katyniu, tablicę w Szpitalu Miejskim na Zawodziu, poświęconą lekarzom pochodzenia żydowskiego zamordowanym przez Niemców; tablicę przy Szkole Podstawowej przy ul. Żabiej poświęconą kpt. Stanisławowi Rumiankowi, zamordowanemu przez Rosjan w Katyniu; tablicę przy kościele św. Zygmunta, poświęconą zestrzelonym lotnikom w 1939 r. oraz kościół św. Jakuba, na którym jest aż sześć tablic pamiątkowych i archikatedrę, gdzie jest tablica ku czci kpt. Stanisława Sojczyńskiego „Warszyca” i zamordowanej w tym miejscu, we wrześniu 1939 r., ludności cywilnej.

Dlaczego Państwo podjęliście inicjatywę „Dębów”?
I.K. – W epoce komputera, gdy młodzież nastawiona jest tylko na gry audiowizualne i nie chce nawet pograć w piłkę, trzeba wychodzić jej naprzeciw z odmiennymi projektami. Nasz pomysł jest jednym ze sposobów, który zachęca uczniów do nauki historii i ma rozwijać u nich uczucia patriotyczne.

Sławomir Maślikowski z Instytutu Pamięci Narodowej przytoczył, że tylko 7 procent badanych przez IPN częstochowskich uczniów Katyń wskazało jako miejsce pamięci narodowej.
R.P. – W naszej szkole o Katyniu i jego znaczeniu w historii Polski wiedzą wszyscy uczniowie, widzimy u nich świadomość historyczną i patriotyczną. Nasza praca przynosi owoce. Mamy wsparcie u dyrektora szkoły, pana Piotra Galewicza. Jest też grupa nauczycieli, dla których patriotyzm ma ogromne znaczenie. Ich metody nauczania zachęcają młodzież do nauki historii, a także do udziału w ważnych projektach.

Czy Plac Katyński Wasza szkoła wzięła w opiekę?
R.P. – Tak. Cieszy nas, że przez rok nie było tam żadnych aktów wandalizmu. To jest wspaniała postawa częstochowian. Ze swej strony, co dwa, trzy miesiące wybieramy się z grupą uczniów na Plac, by go uporządkować.
Dziękuję za rozmowę.
URSZULA GIŻYŃSKA

Jacek Misztal, Gimnazjum nr 9 w Częstochowie
Jak przyjąłeś formułę przybliżenia historii poprzez zabawę?
– To bardzo oryginalny pomysł. Poszukiwanie okazało się twórcze i wzbogacające. Dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy o historii Częstochowy.

Co najbardziej pasjonuje Cię w historii?
– Rozumienie tej nauki pomaga w życiu.

Uroczystość „Dęby Katyńskie” mówi o patriotyzmie. Czy dzisiejsza młodzież rozumie czym jest patriotyzm?
– Raczej nie. Pokazują to zachowania kibiców, jak na przykład te ostatnie w Kownie. Swój kraj powinno się reprezentować godnie, a ci kibice uczynili wiele złego dla Polski.

Jaki powinien być współczesny patriota?
– Na pewno powinien być rozważny w tym co mówi. Szanować wspólny dorobek, dbać o dobro i piękno kraju.

Co to znaczy kochać Ojczyznę?
– To być gotowym oddać za nią życie, jeśli będzie taka potrzeba.

Czy szkoła kształtuje u młodego człowieka postawę patrioty?
– Raczej tak.

A telewizja?
– Jest zbyt mało programów na ten temat historii Polski i patriotyzmu.

Karolina Bała, Zespół Szkół Technicznych w Częstochowie.
Co skłoniło Cię, by wziąć udział w przedsięwzięciu?
– Zainteresowała mnie tematyka historii częstochowskich bohaterów II wojny światowej. Napisałam pracę o uwolnieniu lokalnego dowódcy „Butryma” z więzienia na Zawodziu.

A dla Ciebie, co to znaczy być patriotą?
– Szanować ojczyznę i jej historię. Znać historię kraju.

Dzisiaj, w dobie lansowania globalizmu, trudno być patriotą?
– Trzeba po prostu chcieć. Wówczas nie jest trudno. Wzorce miłości do ojczyzny czerpie się z domu, od rodziny.

Agata Jończyk z Zespołu Szkół Technicznych w Częstochowie

O kim napisałaś pracę?
– Pisałam na temat kapitana Jerzego „Ponurego” Kurpińskiego. Bohatera narodowego, który walczył w obronie kraju.

Czego uczy znajomość historii?
– Doświadczenia, wiedzy o ludziach, mechanizmach funkcjonowania państw.

Co sądzisz na temat patriotyzmu współczesnej młodzieży?
– Z pewnością trzeba szerzyć potrzebą budowania takich uczuć u młodych ludzi. Należy więcej o tym mówić w szkole, organizować takie przedsięwzięcia jak „Dęby Katyńskie”.

Czego nauczył Cię projekt „Dęby Katyńskie”?
– Przybliżył wiedzę o Katyniu i nauczył szacunku dla siebie i innych oraz jak postępować w życiu.

Jakub Walas, Paulina Soboniak, Kinga Sroka, uczniowie Gimnazjum nr 18 w Częstochowie.

Dlaczego wzięliście udział w grze?
Jakub Walas. – Chcieliśmy się dowiedzieć jeszcze więcej o Katyniu, a przy okazji poznaliśmy historię wojsk stacjonujących w Częstochowie
Paulina Soboniak. – Ale też wiele dowiedzieliśmy się o indywidualnych postaciach, na przykład o Stanisławie Sojczyńskim „Warszycu”. O miejscach związanych z Katyniem i tragedią częstochowian w czasie II wojny światowej. Takie inicjatywy znacznie poszerzają wiedzę historii i inspirują do nauki.

Badania wykazały, że częstochowska młodzież niewiele wie o Katyniu. Tylko 7 procent wskazało to miejsce jako miejsce pamięci narodowej. Skąd macie wiedzę o Katyniu?
J.W. – Z lekcji historii, z internetu. Ta liczba zaskakuje, może w niektórych szkołach niewiele mówi się o mordzie sowietów na polskich oficerach.
P.S. – Za mało przekazuje się uczniom o tej tragedii narodu polskiego. Trzeba więcej mówić o patriotyzmie w kontekście pamięci narodowej.

Jaki powinien być młody patriota?
J. W. – To człowiek, który szanuje symbole narodowe, który zna historię i współczesność swojego kraju.
Kinga Sroka. – Który pamięta o ważnych wydarzeniach i bohaterach narodowych.

Kto jest dla Was wzorem patrioty polskiego?
J.W. – Nasz patron, król Kazimierz Wielki. A także bł. Ksiądz Popiełuszko, który zapisał się w historii jako walczący o dobro drugiego człowieka.
P.S – Myślę, że są to ci, którzy walczyli za ojczyznę, nie poddawali się. Chcieli zrobić coś ważnego i dobrego dla kraju.
K.S. – Dla mnie współczesnym patriotą jest Jan Paweł II. On potrafił wzbudzić u wielu osób miłość do ojczyzny i do Pana Boga.

Joanna Piątkowska, nauczycielka historii, Gimnazjum nr 18.
– W tej chwili historia w gimnazjum, według nowej podstawy programowej wprowadzonej dwa lata temu, kończy się na roku 1918. O Katyniu uczniowie będą się uczyć tylko w liceum.
My uczymy historii na żywych przykładach, bo to jest clou edukacji patriotycznej. Dla nas takim symbolem jest nasz patron król Kazimierz Wielki. Dużo czynimy, by kształtować u uczniów poczucie odpowiedzialności za kraj, przy wielkim wsparciu pani dyrektor i jej zrozumieniu dla naszych działań, a także przy zaangażowaniu dzieci. Przedsięwzięcie „Dęby Katyńskie” jest świetne, doskonale wpisuje się w nasz program nauki historii żywej. W przyszłym roku przychodzimy wygrać.

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *