Telegram


Umorzą śledztwo
Śledztwo prowadzone przez częstochowską prokuraturę w sprawie śmierci psychologa Andrzeja Samsona (8 marca br.) zostanie w ciągu najbliższych dni najprawdopodobniej umorzone. Do prowadzących postępowanie dotarł bowiem raport biegłych, którzy ustalili, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych, w wyniku długotrwałej, nieuleczalnej choroby. Samson został w 2004 roku oskarżony o molestowanie dzieci i osadzony w areszcie. Z powodu złego stanu zdrowia w styczniu br. zwolniono go i ostatnie dni życia spędził u siostry w Częstochowie. Tu ukończył liceum im. M. Kopernika.

Pożar dźwigu
W poniedziałek, 22 marca w Jawornicy przy stacji benzynowej przewrócił się i zapalił potężny, 48-tonowy dźwig marki Grove. Ogień udało się szybko ugasić. Przyczyną wypadku był podmokły teren pobocza, który pod ciężarem urządzenia obsunął się, co spowodowało wywrócenie pojazdu.

Pomysł na kryzys
W tym roku do częstochowskiego Powiatowego Urzędu Pracy już ponad 300 osób bezrobotnych złożyło wnioski o założenie własnej działalności gospodarczej. Mogą uzyskać pożyczkę w wysokości, 18 tys. zł, która ulegnie umorzeniu, gdy wywiążą się z umowy. Dwa lata temu dotację na założenie firmy dostało 448 mieszkańców miasta i powiatu ziemskiego, w ubiegłym roku – 604. Aktualnie w Częstochowie mamy około 10,5 tys. bezrobotnych, w powiecie ziemskim ponad 6,5 tys.

R

Zmarł, bo źle go zbadano
Częstochowska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci 61-letniego mężczyzny, który z tętniakiem aorty trafił w nocy z 5 na 6 lutego br. na SOR w szpitalu za Zawodziu. Tam lekarze, wykluczając zawał serca, na uspokojenie podali mu relanium i wypisali. 11 lutego, gdy ponownie w wyniku bólu wezwano pogotowie, zawieziono go na Parkitkę. Po badaniu echograficznym, lekarze zdecydowali się przewieźć chorego do Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach Ochojcu. Ponieważ nie udało się jednak ściągnąć śmigłowca z powodu złej pogody na karetkę czekał ponad godzinę. Mężczyzna zmarł kilka minut po dowiezieniu go na miejsce.

UG

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *