Raków znowu przegrał, Skra na remis


Jeśli do sobotniego meczu z Chojniczanką kibice Rakowa mieli jeszcze nadzieje na awans, to po jego zakończeniu wierzyć w niego mogą już tylko niepoprawni optymiści. Raków na wiosnę przegrał wszystkie mecze z drużynami z czołówki i wygląda na to, że powoli może myśleć o awansie, ale… w przyszłym sezonie.

Sobotnie spotkanie rozpoczęło się nie najgorzej dla częstochowian, bo już w 18. minucie czerwono – niebieskich na prowadzenie wyprowadził Joshua Balogun wykorzystując idealne dośrodkowanie Krzysztofa Napory. Potem niestety było coraz gorzej, a obie drużyny marnowały 100-procentowe okazje bramkowe. Druga połowa rozpoczęła się dla naszej drużyny fatalnie. W pierwszej akcji po wznowieniu gry, bramkarz Rakowa, Mateusz Kos ratując sytuację sfaulował wychodzącego na czystą pozycję gracza Chojniczanki. Oprócz podyktowania rzutu karnego dla przyjezdnych, arbiter został zmuszony do pokazania mu czerwonej, co oznaczało, że przez niemal całą drugą połowę podopieczni trenera Brzęczka musieli grać w osłabieniu. Rzut karny, po dobitce „na raty” zamienił na gola Feruga i z biegiem czasu przewagę zaczęli uzyskiwać przyjezdni. W 67. minucie Tomasz Mikołajczak zadał częstochowianom decydujący cios ustalając rezultat na 2-1 dla Chojniczanki. Uczciwie należy przyznać, że piłkarze z Chojnic mogli wygrać jeszcze wyżej i Raków był od nich drużyną słabszą. Po tej porażce gracze z Limanowskiego spadli na szóste miejsce w tabeli (33 punkty) i do liderującego ROW-u Rybnik tracą już 13 punktów. W najbliższą sobotę (20 kwietnia) Raków uda się do Zdzieszowic na mecz z tamtejszym Ruchem, z kolei w środę, 24 kwietnia na swoim boisku zmierzy się z Turem Turek (godz. 17:00).
Nikłe szanse na awans ma także występująca w III lidze opolsko – śląskiej Skra Częstochowa. W miniony piątek drużyna dowodzona przez trenera Jana Wosia zremisowała przed własną publicznością „mecz na szczycie” z Odrą Opole 1-1 i traci do prowadzącej Przyszłości Rogów 7 punktów. Straty te mogą być już za trudne do odrobienia. W najbliższą sobotę JDB Skra na wyjeździe zmierzy się z Odrą Wodzisław.
Przedłużająca się zima spowodowała, że piłkarki ISD Gola nie rozegrały jeszcze ani jednego meczu rundy wiosennej. W miniony weekend miały zmierzyć się w Biedrzychowicach z Rolnikiem, ale mecz musiał zostać odwołany z powodu złego stanu boiska. Wszystko wskazuje na to, ze pierwszym ich tegorocznym starciem będzie mecz z Czarnymi Gorzyce, który został zaplanowany na najbliższy weekend w Częstochowie.

Mariusz Rajek

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *