INTERWENCJA. ZGM niewłaściwie dolicza opłaty za metraż?


Państwo Jolanta i Maciej Węgrzynowie posiadają lokal w zasobach Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej Towarzystwa Budownictwa Społecznego w Częstochowie, przy al. Niepodległości. Jak informują „Gazetę Częstochowską”, ZGM nieodpowiednio naliczał im opłaty za metraż lokalu i centralne ogrzewanie. Po rozstrzygnięcie tej kwestii, którą ZGM negował, udali się do sądu. Sprawę wygrali, ale połowicznie. Największym zaskoczeniem był wyrok.

Po wielu perturbacjach z ZGM, który nie uwzględniał ich racji, państwo Węgrzynowie skierowali sprawę do sądu. Pierwsza rozprawa miała miejsce w kwietniu 2014 roku. Proces ciągnął się ponad trzy lata.
Państwo Węgrzynowie po inwentaryzacji budynku w 2011 roku zorientowali się, że mają wyliczoną zbyt dużą powierzchnię mieszkalną. Gdy zasiedlali lokal w 1997 roku powierzchnia użytkowa lokalu była wykazana na 48,50 m2. Po inwentaryzacji okazało się, że faktyczna powierzchnia to: 47,11 m2. – W rezultacie powierzchnia mieszkania jest mniejsza o 1,4 m2. Od 1997 roku do 2011 roku dało to nadpłatę ponad 10 tysięcy złotych za powierzchnię mieszkania i ponad 25 tysięcy złotych za centralne ogrzewanie – mówi Maciej Węgrzyn.
Zdaniem częstochowianina, co do błędnego wyliczenia metrażu mieszkania, potwierdza opinia biegłego sądowego, wykonana na zlecenie Sądu. Wynika z niej, że w okresie zamieszkiwania lokalu zmieniły się normy obliczeniowe. W okresie zasiedlenia lokalu miała zastosowanie Polska Norma PN-70/B02365, która obowiązywała od 1 stycznia 1971 roku. Według tej normy powierzchnia użytkowa lokalu wynosiła 48,50 m2. Wykonany pomiar w 2011 roku został przeprowadzony według aktualnych już norm i przepisów: Ustawy z dnia 21czerwca 2001 roku o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego oraz według normy PN-ISO 9836:1997, zgodnej z międzynarodową normą ISO-9836-1992. Normy te mówią, że za powierzchnię użytkową lokalu nie uważa się powierzchni balkonów, tarasów i loggii, antresoli, szaf i schowków w ścianach, pralni, suszarni, wózkowni, piwnic i komórek przeznaczonych do przechowywania opału. Ponadto według Ustawy pomiar powierzchni użytkowej lokalu dokonuje się w świetle wyprawionych ścian. Te obwarowania uwzględniono w pomiarze w 2011 roku. ZGM nie uwzględnił jednak, że przez 14 lat, od 1997 roku, kiedy już obowiązywały nowe normy obliczania powierzchni użytkowej, od państwa Węgrzynów pobierano zbyt wysoką opłatę czynszu i za centralne ogrzewanie, wyliczone na podstawie pomiaru z 1997 roku. W tym pomiarze doliczono wnęki w ścianach powyżej 0,1 m2.
Państwo Węgrzynowie pozwali gminę Częstochowa o zwrot nadpłaty pobieranej z tytułu źle wymierzonego lokalu. 27 maja 2014 roku złożyli pozew, w którym domagali się zasadzenia na swoją rzecz kwoty 18.176 złotych wraz z zasądzeniem kosztów procesu. 29 stycznia 2015 roku swoje żądania zwiększyli. Oczekiwali zwrotu 10.000 złotych tytułem nienależnie pobranych opłat czynszowych za nadmetraż 1,4 m2 balkonu, za okres 20 lat, wraz z odsetkami od 31 maja 2011 roku; 25.000 złotych nienależnie pobranych opłat w związku z nadmetrażem w zakresie centralnego ogrzewania wraz z ustawowymi odsetkami od 31 maja 2011 roku oraz 1000 złotych za zwyżki odnośnie instalacji gazowych i co., wraz z odsetkami od 13 stycznia 1995 roku, 900 złotych za nienależne opłaty z tytułu poboru wody z odsetkami od 1 stycznia 2008 roku do 31 grudnia 2013 roku, 2200 złotych tytułem nienależnie pobranych opłat za wywóz śmieci z odsetkami od 1 stycznia 2008 roku do 31 grudnia 2013 roku (w obu przypadkach było to związane z niezamieszkiwaniem w tym okresie lokalu) oraz zwrotu 400 złotych nienależnie pobranych odsetek za nieterminowe wpłaty z tytułu opłat czynszowych.
Wyrok Sądu Rejowego najpierw ucieszył państwa Jolantę i Maciej Węgrzynów, ponieważ Sąd w części zasądził od pozwanego zwrot kosztów nadpłat. Zdumiała ich natomiast treść wyroku. Sąd bowiem zasądził od pozwanego Gminy Częstochowa na rzecz powodów Jolanty Węgrzyn i Macieja Węgrzyna solidarnie kwotę 3,76 złotych z odsetkami od 1 stycznia 2012 roku oraz zwrot kosztów procesu w kwocie 2400 zł. Sąd uznał, że żądanie pozwu zasługiwało na uwzględnienie jedynie w niewielkim, wskazanym wyżej zakresie; w pozostałym podlegało oddaleniu jako nieuzasadnione.

UG

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *