Przyjechał i co z tego wynika…


Tak długo czekaliśmy! Tak się przygotowaliśmy!
Podjechał, wysiadł, podał dłoń, wszedł, został przyjęty. Rozmawiali, okazali sobie szacunek, zrozumienie, zaufanie. Ministrowie podpisali, żony odwiedziły i wręczyły. Pełne zadowolenie. Obiad, kolacja, Rodowicz zaśpiewała i oczarowała. Złożył kwiaty pod pomnikiem radzieckich bohaterów wyzwolicieli (?).

Wyjechał szczęśliwy! My zadowoleni. Nareszcie się ociepliło. Jest zrozumienie, zaufanie! Jest po prostu dobrze… doskonale… fantastycznie!!!
Wzorem działań z wrakiem polskiego samolotu, rozkawałkowano resztki naszych złudzeń odnośnie namiastki choćby niezależności energetycznej (zmiana statutu spółki EuRoPol Gaz, kluczowej dla tego handlu, i oddanie jej pod kontrolę Gazpromowi; dopuszczenie przez stronę polską do rozmów na temat zastąpienia łącznika energetycznego między Polską a Litwą, związanego z projektem budowy litewskiej elektrowni atomowej, łącznikiem z projektem rosyjskiej elektrowni atomowej w Kaliningradzie – może to doprowadzić do realnego, bardzo niebezpiecznego, całkowitego uzależnienia energetycznego Polski od Rosji). Zaplanowano dalsze, korzystne inwestycje niemiecko-rosyjskie, dla których korytarzem przesyłowym będzie nasz kraj, który zrzeknie się jakichkolwiek należnych z tego tytułu korzyści finansowych, bo kto czerpałby korzyści na interesach przyjaciół, chyba tylko świnia. Poza tym, jak wyraził się były prezydent Wałęsa-Bolek komentując demonstracje z okazji przyjazdu przyjaciela wszystkich Polaków prezydenta Miediwediewa, „nie wolno niedźwiedziowi grać na wąsach”.
Nie mam żalu, że Prezydent Przyjaciel nie złożył kwiatów ani pod murami Cytadeli Warszawskiej, ani pod pomnikiem Powstania Warszawskiego, ani nawet przy pomniku Poległym i Pomordowanym na Wschodzie (może myślał, że chodzi o inny wschód). Wybaczam mu, że zapomniał o tych, co zginęli w Bitwie Warszawskiej, choć, niemieccy przywódcy zawsze pamiętają o ofiarach Getta, Powstania Warszawskiego… Może mają lepszą pamięć, albo większe wyrzuty sumienia. Z pewnością nie mają min. Radka Sikorskiego, który tworzy historię na potrzeby chwili, czyli wie, że Rosja to duży kraj i lepiej to w końcu zrozumieć, lepiej uznać, że ich wersja: my Katyń – wy naszych jeńców z 1920 r. powinna stać się obowiązującą (przypuszczać należy, że będzie to najważniejsze ustalenie Komisji do Spraw Trudnych). Trudno, był przy Grobie Nieznanego Żołnierza, też dobrze. Zresztą czepiam się, bo przecież Wajda dostał odznaczenie, dzieci upominki, Prezydent Komorowski uścisk dłoni, a Pierwsza Dama… nie wiem, ale pewnie też coś dostała. I tylko żal mi tych, którzy byli na kolacji, bo kiedyś może powstanie dramat i mogą znaleźć się w scenie Salon Namiestnika: Kardynał obok Generała, Diwa obok Prezydenta, Wdowa obok Kmicica, Azja z Bufetową….
Są jednak i dobre strony tej historii. Dobrze na przykład, że wpadł ktoś na pomysł i dla przeciwwagi niepotrzebnemu i upokarzającemu spektaklowi w Brukseli (wysłuchanie publiczne rodzin ofiar katastrofy pod Smoleńskiem) zaprosił na kolację do Pałacu niektóre z rodzin, te bardziej świadome, europejskie i rozważne. Jedna Pani nawet w TV mówiła, że cieszy się bardzo, że mogła spojrzeć w oczy Prezydenta Rosji, bo Prezydentem Rosji wstrząsnęła tragedia smoleńska… już więcej nie słyszałam, bo się wzruszyłam. Pewnie dostrzegła w nich współczucie dla naszego narodu z powodu tak beznadziejnie wyszkolonej kadry pilotów. Miedwiediew w końcu naszym przyjacielem jest. Więcej nie piszę, bo i tak pewnie nikt mi nie uwierzy.

A oficjalnie:
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew złożył w dn. 6-7 grudnia wizytę oficjalną w Polsce. Głównym punktem wizyty były rozmowy z prezydentem RP Bronisławem Komorowskim. Obaj przywódcy wyrażali przekonanie, że w stosunkach wzajemnych rozpoczyna się nowy, dobry rozdział. Miedwiediew deklarował wolę kontynuowania współpracy nad przezwyciężaniem spuścizny przeszłości. Podkreślił, że będzie to sprzyjało „zamknięciu najbardziej skomplikowanych spraw w naszych stosunkach” – w tym kontekście wymienił nie tylko pełne wyjaśnienie sprawy Katynia, ale także konieczność dialogu w wyjaśnianiu losów dziesiątków tysięcy czerwonoarmistów, którzy zginęli lub zaginęli w Polsce (w 1920 r.). Zadeklarował również pełną jawność i obiektywizm w wyjaśnianiu okoliczności katastrofy smoleńskiej. Wykluczył przy tym, by polscy i rosyjscy śledczy mogli dojść do rozbieżnych wniosków w tej kwestii.
Podczas spotkania prezydentów rozmawiano także o kwestiach bezpieczeństwa europejskiego i perspektywach współpracy Rosji z UE i NATO. Wiele uwagi poświęcono perspektywom partnerstwa gospodarczego. Miedwiediew potwierdził, że rosyjskie firmy są zainteresowane prywatyzacją obiektów energetycznych w Polsce, w tym Lotosu.
W czasie wizyty podpisano deklarację o współpracy w sferze modernizacji gospodarki, umowę międzyrządową o współpracy w transporcie morskim oraz walce z zanieczyszczeniem Bałtyku i Zalewu Wiślanego, memorandum o współpracy w dziedzinie transportu i telekomunikacji, memorandum w sprawie współpracy prokuratur, list intencyjny w sprawie utworzenia Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu, memorandum i program współpracy między resortami sprawiedliwości oraz deklarację o wymianie młodzieży.
Obaj prezydenci dokonali uroczystego otwarcia V Polsko-Rosyjskiego Forum Dialogu Obywatelskiego. W czasie tej uroczystości prezydent Miedwiediew odznaczył Andrzeja Wajdę Orderem Przyjaźni Federacji Rosyjskiej.
Odbyło się także spotkanie prezydenta Miedwiediewa z premierem RP Donaldem Tuskiem.
ANNA DĄBROWSKA

Anna Dąbrowska

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *