WĘDKOWANIE Z SUKCESAMI


Z prezesem Zarządu Koła “Sabinów”, Jerzym Jaśkowskim, rozmawiamy w czasie towarzyskich zawodów zorganizowanych na zbiorniku hutniczym z okazji 25-lecia “Sabinowa”.

Co się zmieniło w czasie 25 lat Waszej działalności?
– Zwiększyliśmy intensywność odbywania się zawodów. Zwykle mieliśmy tylko Mistrzostwa Koła, ale od 1989 roku, kiedy zostałem Prezesem Zarządu, na mój wniosek Zarząd ten wprowadził “Grand Prix Koła”. Te zawody organizujemy od 1990 roku, zaliczamy do nich: Otwarcie sezonu, Mistrzostwo hutników, Mistrzostwo Koła, Puchar Koła i Zakończenie sezonu. Przez ostatnie 3 lata współzawodniczyliśmy z Kołem “Komozja”, mieliśmy też wyjazdy do Kędzierzyna Koźla.
Jakimi sukcesami możecie się poszczycić?
– Odnieśliśmy sukcesy w Mistrzostwach Polski Hutników. W 1993 roku w Blachowni Śląskiej na Kanale Gliwickim zdobyliśmy III miejsce w składzie: Dariusz Cieślik, Waldemar Drożdż, Jerzy Jaśkowski i Zygmunt Skoczylas. W 1996 w Dzibicach zajęliśmy II miejsce w składzie: Andrzej Stelmach, Jerzy Jaśkowski, Włodzimierz Orman i Zygmunt Skoczylas. W tym samym składzie zostaliśmy zwycięzcami w 1997 roku w miejscowości Zawadzkie.
Ilu członków liczy dziś Koło?
– 71 członków, kiedyś było ich znacznie więcej – 250, potem zaczęło ich ubywać, kiedy powstało Koło “Komozja”, wielu z nich przeszło właśnie tam.
Jak powstało Koło “Sabinów”?
– To jest Koło, które kiedyś istniało przy Zakładach Górniczo-Hutniczych “Sabinów”, obecnie mamy siedzibę w dawnych pomieszczeniach ZGH, bo te już nie istnieją. Nasza historia zaczyna się w dniu 22. stycznia 1980 roku, kiedy na mocy uchwały Zarządu Okręgu PZW w Częstochowie powstaje Koło. Warto dodać, że w latach 1973-1980 istniała tylko sekcja.
Jakie są tradycje w Kole?
– Co cztery lata wybieramy prezesa, od 1989 nieprzerwanie funkcję tę pełnię osobiście. W wcześniej prezesami byli: Tadeusz Curkanow, Marian Nowak i Jerzy Denis. Działacze naszego Koła uczestniczą w pracach Zarządu Okręgu PZW w Częstochowie. Od 1985 roku pod opieką mamy także stawy na Sabinowie, naszym zadaniem jest ich zarybianie i ochrona. Do obowiązków należy dbanie o czystość i przepustowość wody oraz o jej prawidłową cyrkulację.
Gdzie najczęściej odbywają się zawody?
– W różnych miejscach, najczęściej jednak przy zbiorniku hutniczym, na Kanale Gliwickim, Sabinowie, Zaciszu.
Ile takich kół jest w regionie?
– 55 kół i 5 klubów sportowych w okręgu. W sumie to prawie 9 tysięcy członków.
A co daje przynależność do Klubu?
– Poprzez kluby odbywa się sport wyczynowy. Startujący zawodnicy muszą mieć licencję, aby wziąć udział w zawodach. Od przyszłego roku mistrzowie kół nie będą mogli startować w Mistrzostwach Okręgu, bo nie należą do klubu.
Największa złowiona ryba?
– Na zawodach zazwyczaj łowi się małe ryby, liczy się tylko ich końcowa waga, nikt nie czeka na tzw. grube ryby. Mamy cienkie żyłki i haczyki, a mały zestaw nie nadaje się do wyciągnięcia takich okazów. Jednak mogę pochwalić się węgorzem o dł. 84 cm, złowionym na rzece Warcie, okoniem o dł. 34 cm, złowionym na Rabie i szczupakiem o dł. 74 cm złowionym w zbiorniku hutniczym, tu, w Częstochowie.
Dziękuję za rozmowę.

Jerzy Jaśkowski urodził się w Złotoryi nad Kaczawą, wychował w Częstochowie w dzielnicy Dąbie nad Wartą i tu zaczął łowić swoje pierwsze ryby. Do PZW wstąpił w 1981 roku. To doskonały wędkarz z licznymi i znaczącymi wynikami. Do wędkowania wciągnął swego syna Sebastiana, który także jest członkiem Zarządu Koła. Z zawodu Jerzy Jaśkowski jest technikiem mechanikiem.
Rozmawiała

ANNA WOJTYSIAK

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *