Tam gdzie niegdyś żerowały bobry


Od parafii do parafii w byłym województwie (24)

Tak w czasie istnienia województwa częstochowskiego jak i obecnie śląskiego – graniczną gminę na styku z ziemią radomszczańską stanowi niezmiennie Kruszyna. Na jej północnym krańcu leży miejscowość Pieńki Szczepockie, która od bardzo dawna należała do prafii kruszyńskiej. Jednak o wiele wcześniej niż przestało istnieć nasze województwo, bo już w r. 1987 wieś ta została przeniesiona do nowo powstałej parafii w Szczepocicach. Miejscowość ta należała wówczas do województwa piotrkowskiego, a obecnie łódzkiego. Tak więc przynależność administracyjna “kłóci” się nieraz z podziałem parafialnym. Mimo to w r. 1989 kosztem społeczeństwa gminy Kruszyna stanął w Pieńkach Szczepockich okazały obelisk, oraz tablica z nazwiskami jej mieszkańców, którzy stracili życie w czasie kilku, niemieckich pacyfikacji tej wioski (na zdjęciu). W poprzednim odcinku wspomniałem o mogile wojennej ojca i syna Zatoniów, którą można odszukać na cmentarzu w Kruszynie. Obydwaj są też upamiętnieni na tej tablicy, za którą rozrzucono 21 głazów polnych. Tylu bowiem mieszkańców tej wioski zamordowali Niemcy w czasie okupacji. 58-letni Stanisław i 28-letni Jan Zatoniowie zginęli – w czasie ciężkiej zimy – z początkiem r. 1944. Ponieważ nie było wtedy możliwości do zorganizowania ich pogrzebów na odległym cmentarzu w Kruszynie, pochowanano ich w swych obejściach gospodarczych. Dopiero po wojnie przeprowadzono ekshumację i pogrzeb na parafialnym cmentarzu. Z Pieńków Szczepockich jest już tylko krok do Warty, która tutaj właśnie zmienia swój bieg z północnego na zachodni. Podczas ustalania – w czasie reformy administracyjnej – granicy naszego województwa na styku z rejonem Radomska, pominięto zupełnie naturalny szlak jaki dawała tutaj Warta. Stąd granica ta była przerzucana raz poza lewy brzeg, a raz po za prawy brzeg tej rzeki. W ten sposób “odebrano” naszemu województwu urokliwą miejscowość Bobry, która leżąc nad lewym brzegiem Warty, znalazła się mimo to w województwie piotrkowskim. Pod względem kościelnym było wszystko prawidłowo, bowiem Bobry miały od dawna swą parafii w Pławnie, czyli w dekanacie Gidelskim, który znalazł się w całości w częstochowskiem. Tak było jednak tylko do r. 1987, kiedy to Bobry przeniesiono jednak do dekanatu radomszczańskiego. Wspominam dlatego z sentymentem tą miejscowość, bowiem nie tylko była niegdyś modnym miejscem rekreacyjnym (kiedy Warta nie była tutaj jeszcze “wyprostowana” i w jej meandrach żerowały bobry) – i to także dla częstochowian, ale jeszcze z innego powodu. Otóż w Bobrach istnieje już od blisko 158 lat przeprawa kolejowa przez Wartę. Bowiem w dniu 1 grudnia 1846 r. pasażerski pociąg – budowanej od 4-ech lat “Drogi Żelaznej Warszawsko – Wiedeńskiej”- pokonał w tym miejscu po raz pierwszy rzekę Wartę, zmierzając do Częstochowy … o czym więcej szczegółów za tydzień.

Andrzej Siwinski

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *