Zabawa w animację


Pomysł na udane ferie

Dzieciom z Garnka (gm. Kłomnice) można tylko pozazdrościć. Dzięki grupie studentów-wolontariuszy ferie spędzają twórczo, aktywnie i ciekawie

Wolontariusze ze Stowarzyszenia Rodzin Katolickich w Garnku, działający w parafialnej świetlicy “Ochronka”, dzięki dotacji Funduszu Wspomagania Wsi realizują drugi już projekt edukacyjno-artystyczny dla swoich podopiecznych. Jesienią ub. r. pisaliśmy o ich pierwszym przedsięwzięciu – “Garncarzach z Garnka”. Jak mówi jedna z głównych jego realizatorów, Anna Baran, studentka ASP w Łodzi, zajęcia nadal cieszą się zainteresowaniem dzieci. Będą kontynuowane do końca bieżącego roku.
Teraz na ferie dzieci mają kolejną niespodziankę. Studenci zdobyli fundusze – dwa tysiące złotych, na kolejny swój pomysł. – To projekt “Tworzenie bajek i animacji”. Kupiliśmy materiały: glinę, plastelinę, kredki, tusze oraz statyw do kamery. Podczas zajęć dzieci poznają różne techniki plastyczne i pracują nad własnymi bajkami animowanymi. Sami piszą scenariusz, wykonują postacie i reżyserują film. Wszystko odbywa się na zasadzie konkursu. Powstałe animacje będą oceniane przez jury. Najlepsze zaprezentujemy na specjalnym pokazie – wyjaśnia Anna Baran.
Praca w świetlicy wre. Nikomu się nie nudzi. Około 20 dzieci w różnym wieku, najmłodsza, Maja Łysoń, ma sześć lat, najstarszy, Mariusz Rakowski, piętnaście, maluje, rysuje, lepi. – Ja z gliny zrobiłem posągi z Gór Wielkanocnych – Przemek Słomski z dumą demonstruje swoje dzieło. Siedząca obok Karolina Kępka zamaszyście rysuje. – Muszę przedstawić złość, bo taki jest temat pracy – mówi. Druga grupa dzieci: Łukasz Słomski, Mateusz Wasiak, Weronika Pruszek i Szymon Pruszek z zapałem pracuje przy wielkiej planszy. Na niej wspaniały zamek, wokół masa postaci. – Przygotowujemy film “Dawno, dawno temu w trawie”. To zamek czarnoksiężnika Merkana. Będą go zdobywać Robale – wyjaśnia Łukasz. Co ich zainspirowało, nietrudno się domyślić. Oczywiście film i książka “Władca pierścieni” Tolkiena. Mają już wszystko gotowe, za moment nagrywanie scen. Operator Łukasz Smolarczyk, student Akademii Jana Długosza w Częstochowie, tłumaczy i kieruje kolejnymi sekwencjami. – Przez ponad godzinę kręcimy kilkusekundowy filmu. To dość żmudna praca, ale dająca satysfakcję i sporo radości. Powstają fantastyczne obrazy – mówi Łukasz. Wszystko rozgrywa się jak w prawdziwej wytwórni filmowej. Dzieci przesuwają postaci według ustalonego planu, każde ujęcie jest fotografowane. – Dzieciaki poznają tajniki animacji. Uczą się też pracy w grupie, wytrwałości i oczekiwania na efekt – dodaje Jakub Konieczko.
Przy trzecim stole Konrad i Mariusz Rakowscy, Daniel Sabat i Bartek Boral budują garaż. – To będzie film sensacyjny – mówi Mariusz. Pracują z werwą. – Tu spędzamy czas z pożytkiem, lepiej niż przed komputerem – doceniają zalety zajęć. Ale nie tylko dzieci z Garnka i okolic korzystają z nowej propozycji świetlicy “Ochronka”. Na zajęcia przychodzą także młodzi częstochowianie: Weronika i Filip Wzielińscy ze Szkoły Podstawowej nr 18. -Przyjechaliśmy na ferie do babci, która mieszka w Garnku. Tutejsze zajęcia to nie tylko miłe spędzanie czasu, dużo się także uczymy – mówi Weronika.
Zadowolone są również Judyta Topolska, Natalia Lechnata i Zuzanna Małek, które już nakręciły zabawny filmik: “O jednym takim, co stracił oko”. Teraz pracują nad kolejnym: “O Paszczakach”, w planach mają trzeci: “Ufoludki i ich pasje”. Skąd tyle pomysłów? – Dużo czytamy – podkreślają.
Prócz zajęć w świetlicy dzieci będą miały kilka atrakcji. – Będzie to wycieczka do Muzeum Zapałek w Częstochowie oraz spotkanie z ciołkarzem Zenonem Guzkiem z Witkowic, który wykonuje przedmioty z zapałek – mówi Justyna Firlej.
Świetlica “Ochronka” działa od lata 2005 r. Jej powstanie nawiązuje do tradycji “Ochronki” założonej w 1907 r. przez słynnych śpiewaków operowych, braci Edwarda i Jana Reszków, mających posiadłość w Garnku. Ich “Ochronka” działała do śmierci Edwarda Reszke w 1917 r.

Wolontariusze-studenci: Anna Baran, Justyna Firlej, Agata Pańka, Magda Łysoń, Łukasz Smolarczyk, Jakub Konieczko i Tomasz Sojda oraz wolontariuszki-maturzystki: Ewa Pańka i Karolina Nowak

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *