Kupcy ze Stowarzyszenia Handlowców “Promenada” protestują przeciwko nieuczciwej konkurencji. Ostatnio spotkali się w tej sprawie z wiceprezydentem Zdzisławem Ludwinem.
Kupcy ze Stowarzyszenia Handlowców “Promenada” protestują przeciwko nieuczciwej konkurencji. Ostatnio spotkali się w tej sprawie z wiceprezydentem Zdzisławem Ludwinem.
Problem dotyczy osób, które nie ponoszą kosztów związanych z funkcjonowaniem hali targowej, a sprzedają różnego rodzaju artykuły w bezpośredniej jej bliskości. Zdaniem przedstawicieli “Promenady”, nielegalni handlowcy narażają stowarzyszenie na straty. Poza nieuczciwą konkurencją chodzi o zapełnianie pojemników na śmieci oraz korzystanie z toalet. W trakcie spotkania podkreślono, że obiekt, w którym odbywa się legalny handel został wybudowany za pieniądze członków stowarzyszenia. Kosztowało około 7 milionów złotych, a każdy z kupców zainwestował od 30-40 tys. złotych.
Wiceprezydent Z. Ludwin obiecał, że rozmawiał będzie z szefami Stowarzyszenia Drobnych Producentów Warzyw, Owoców i Kwiatów, którego członkowie zajmują się handlem w rejonie hali targowej – na wydzierżawionych od Urzędu Miasta terenie o powierzchni 600 m kw. Straż Miejska będzie natomiast egzekwować przepisy z nielegalnym handlem. I nie chodzi tu o drobnych sprzedawców płodów rolnych, ale o zawodowo trudniących się handlem przedsiębiorców, którzy zaopatrują się na giełdach.
RN