Był to pomysł studentów


Grupa studentów Politechniki Częstochowskiej wpadła na pomysł zrealizowania reklamującego uczelnię lip duba. Lip dub posiadają zagraniczne i polskie uczelnie, Politechnika dołączyła do tego grona jako pierwsza wyższa szkoła uczelnia w Częstochowie.

Pomysł zrodził się rok temu. Studenci-inicjatorzy: Iwona Batorska, Adrian Sochocki i Tomasz Kubat zyskali poparcie rektor PCz prof. Marii Nowickiej-Skowron i w dwa dni – 12 i 13 kwietnia – z udziałem blisko trzystu osób nagrali lib duba. – Naszym celem była promocja uczelni w niekonwencjonalny sposób. Chcieliśmy pokazać, że Politechnika jest otwarta na młodych, że fajnie się w niej studiuje – mówi główny pomysłodawca Adrian Sochocki. – Chcieliśmy także zwrócić uwagę na Częstochowę, miasto ciekawe, w którym warto uczyć się i mieszkać – dodaje Tomasz Kubat.
Jak podkreślają twórcy, przy pracy świetnie się bawili. – Do współpracy zachęciliśmy studentów wszystkich sześciu wydziałów Politechniki. Nie ograniczaliśmy ich inwencji artystycznej, stąd tak wiele różnorodnych postaci pojawia się w filmie – mówi Iwona Batorska.
Lib duba otwiera kot Rudolf, pupil Adriana Sochockiego i już maskotka uczelni. W nagraniu filmu pomógł zespół Nefre, użyczając swój przebój „Częstochowa” i przerabiając na użytek przedsięwzięcia piosenkę „Polibuda”. Piotr „Dziker” Chrząstek, Kamil „Kamilos” Ostrowski i Dominika Skowron wystąpili również w wideoklipie. Lip duba studenci zamieszcza na oficjalnej stronie Politechniki Częstochowskiej oraz Facebooku i YouTubie.

Na zdjęciu: studenci realizatorzy – Iwona Batorska, Tomasz Kubat, Adrian Sochocki, Krzysztof Benduch, Ola Fijak, Marcin Jakubas i Marcin Kowalik oraz rektor PCz Maria Nowicka-Skowron (pierwsza z lewej) i rzecznik PCz Izabela Walarowska (pierwsza z prawej).

Lip Dub to termin pochodzący od dwóch zjawisk filmowych lip synchronization (dopasowywanie dźwięku do ruchu warg) oraz dubbing. Jest to technika tworzenia videoklipów, w których co najmniej kilka osób ruchami warg pozoruje wykonywanie lecącej w tle piosenki. Wszystko to ubarwione o scenki, przejścia, choreografię i inne zabawne sytuacje. Najważniejsza zasada w trakcie kręcenia teledysku nie wolno wykonywać cięć. Całość musi być nagrana w jednym ujęciu.

UG

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *