Łącznie chorych jest już 601 osób
| W swoich domach, w pełnej izolacji, z niegroźnymi póki co objawami zakażenia, pod ścisłym nadzorem powiatowych sanepidów oraz lekarza – epidemiologa, leczyć się będzie mieszkaniec Wodzisławia Śl. w sile wieku, kobieta w średnim wieku oraz mężczyzna w sile wieku – oboje z powiatu wodzisławskiego, młody mieszkaniec Tarnowskich Gór, starszy mieszkaniec Częstochowy oraz mieszkanka Gliwic w sile wieku. Dodatni wynik wykazała także próbka młodej kobiety – tutaj służby sanitarne prowadzą dochodzenie epidemiologiczne.
Coraz więcej „wymazobusów” W województwie śląskim funkcjonuje sześć karetek wraz z obsługą medyczną pobierających materiał biologiczny od mieszkańców przebywających w kwarantannie. Takie karetki do pobierania wymazów uruchomiły we własnym zakresie na potrzeby swoich mieszkańców także samorządy. Jednym z pierwszych, który wyszedł z taką inicjatywą był powiat tarnogórski. Po tamtejszym terenie jeździ tzw. „wymazobus”. Próbki pobierane od osób na kwarantannie wożone są do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach. Działanie to zostało wdrożone w uzgodnieniu ze służbami wojewody, a dokładnie z Dyrektorem Centrum Powiadamiania Ratunkowego. – Na szacunek zasługuje fakt, że włodarze zaangażowali się we wspólną walkę z koronawirusem. Dzięki temu możemy działać szybciej i efektywniej – podkreśla dyrektor CPR w Katowicach Tomasz Michalczyk. Podobne kroki jak powiat tarnogórski poczyniły też inne samorządy. Ambulans wynajął powiat myszkowski czy powiat kłobucki, który objeżdża także powiaty lubliniecki i zawierciański. Samorządy z Raciborza wynajęły karetkę zbierającą próbki do badań od mieszkańców powiatów raciborskiego i rybnickiego. „Wymazobusy” wyjadą niedługo także na drogi powiatów cieszyńskiego i bielskiego. Takie karetki do pobierania wymazów uruchomiły we własnym zakresie na potrzeby mieszkańców także samorządy Będzina i Chorzowa. – Z kolei Ruda Śląska wsparła nasze karetki, zapewniając obsługę pielęgniarek – wyjaśnia dyrektor Tomasz Michalczyk. |