RUGBY
RUGBY
Pierwsza drużyna częstochowskiego RCC walczyła w finale drugiej ligi o awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Zaproszenie do finału to efekt braku woli do udziału w nim zwycięzcy grupy południowej – BBRC Łódź. Zmierzyć się z poznaniakami nie chciały także drużyny z grupy Kujawsko-Pomorskiej i ostatecznie zamiast finałowego turnieju, w minioną niedzielę odbył się mecz Posnania vs. RCC.
Faworytem spotkania byli gospodarze, czyli młodzi zawodnicy Posnanii. W drużynie prowadzonej przez Jakuba Szczepańskiego jest wielu młodych reprezentantów Polski, a wśród nich zawodnicy z doświadczeniem na boiskach Extraligi.
Częstochowska ekipa pojechała do Poznania w najmocniejszym zestawieniu, w składzie zabrakło jedynie Kamila Skowrona, który nie wrócił jeszcze do treningów po kontuzji odniesionej w kwietniu.
– Ostatnio dużo gramy, widzę że zawodnicy złapali dobry rytm. Uważam, że jesteśmy w stanie mocno postawić się Posnanii i sprawić niespodziankę – zapowiadał przed meczem trener Mateusz Nowak.
Częstochowianie nie sprawili niespodzianki w postaci zwycięstwa, ale w pojedynku z wyżej notowanymi rywalami spisali sie bardzo dobrze. Wynik nie odzwierciedla samego spotkania. Rugbisci RCC byli dłużej przy piłce, wygrywali większość stałych fragmentów gry, lecz popełniali również sporo błędów, które bezpośrednio przełożyły się na wynik. Zabrakło także trochę szczęścia. Najlepszą drużyną 2. ligi, po zwycięstwie 41:7 nad RCC została Posnania Poznań.
PAWEŁ MIELCZAREK