INTERWENCJA „GAZETY CZĘSTOCHOWSKIEJ”. Zamknięty PUP


Koronawirus staje się wygodnym narzędziem do minimalizowania pracy urzędników, także Powiatowego Urzędu Pracy w Częstochowie. Skuteczna izolacja i zdalna praca tej instytucji sprawia, że klienci odsyłani są z kwitkiem lub skazani na wielotygodniowe oczekiwanie na swoją kolej. Czy tak to ma wyglądać?

Do naszej Redakcji zgłosił się pan Paweł Kostecki z Częstochowy. Był wielce wzburzony. – To co dzieje się w PUP w Częstochowie zakrawa na skandal. Proces rejestracji po zasiłek dla bezrobotnych jest niezwykle skomplikowany i długotrwały. Dzisiaj chciałem zapisać się w Urzędzie jako bezrobotny, aby skorzystać z należnego mi prawa do zasiłku. Niestety, nic nie udało mi się załatwić, bo napotkałem na utrudnienia, których jako starszy człowiek bez możliwości dostępu do Internetu, nie zdołałem pokonać – mówi pan Paweł.
W wielkim zdenerwowaniu opisywał nam swoją drogę przez mękę.
– Poszedłem PUP, ale drzwi były zamknięte. W środku siedział mężczyzna, ale kompletnie zignorował moje pukanie i wołanie. Na drzwiach wejściowych PUP wisi kartka z numerami do kontaktu. Zadzwoniłem. Po którymś telefonie odebrała jakaś pani, ale jej nastawienie do mnie dawało dużo do życzenia. Była zdenerwowana i mało dla mnie życzliwa. Dowiedziałem się, że mogę jedynie zarejestrować się przez Internet. Niestety, to jest to dla mnie sposób nieosiągalny, bo po prostu nie posiadam Internetu. Myślę, że takich osób jak ja jest znacznie więcej. Na moje zapytanie, co z osobami, które Internetu nie posiadają, pani stwierdziła, że to nie jest jej problem – opowiada częstochowianin.

Mimo tych przeciwności, pana Paweł postanowił pokonać przeszkody. – Poszedłem do kolegi, który posiada Internet i chciał mi pomóc. Kiedy udało się nam dojść do momentu rejestracji, okazało się, że najbliższy wolny termin na spotkanie to dopiero 6 czerwca 2020 roku. Zagryzłem zęby i rozpocząłem procedurę rejestracji. A tu masz babo placek, znowu przeszkoda. System zażądał przesłania skanów dokumentów. Kolega skanera nie miał i procedurę rejestracji musiałem przerwać. W tej chwili jestem bezradny, nie wiem co mam dalej robić – mówi Paweł Kostecki.
Do PUP wysłaliśmy zapytania (publikujemy poniżej):
Dlaczego bezrobotni, aby wpisać się na listę do zasiłków, muszą się rejestrować tylko przez Internet?
Co mają zrobić osoby, które Internetu nie posiadają?
Jakie udogodnienia w dobie pandemii przygotował PUP dla klientów?
Ile osób dziennie (bezrobotnych z prawem do zasiłku) jest przez PUP przyjmowanych?
Jaki jest czas oczekiwania na przyjęcie przez urzędnika PUP?

Po otrzymaniu odpowiedzi poinformujemy Państwa, co trzeba zrobić w sytuacji utrudnień przy rejestracji w PUP.
UG

fot. PUP
Otwarte drzwi PUP to dawne czasy. Dzisiaj klienci, głównie bezrobotni, mają utrudniony dostęp do urzędników

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *