Jesień kojarzy się na ogół z ponurą atmosferą, marazmem. Jednak w świecie przyrody jest to okres dużej aktywności. Zarówno rośliny, jak i zwierzęta przygotowują się do nadchodzącej zimy. Jesienią drzewa zrzucają liście, zwierzęta zbierają pożywienie, niektóre ptaki odlatują do innych krajów, a u jeleniowatych trwa okres godowy. Jest to też czas grzybobrania i zbierania leśnych owoców.
W lesie jesienią można podziwiać piękne, kolorowe korony drzew. Latem liście są zielone dzięki zawartym w nich chlorofilu. Jesienią są pozbawione składników odżywczych, co powoduje niedobór zielonego barwnika. Jednakże dzięki temu ujawniają się żółte i pomarańczowe barwniki. Z powodu chłodnych nocy, w liściach zachodzą różne reakcje chemiczne z udziałem cukrów, które przyczyniają się do występowania kolorów: czerwonego i purpurowego. To tym substancją zawdzięczamy różnokolorowe lasy. Jak można przeczytać w „ABC przyrody w pytaniach i odpowiedziach” niskie temperatury, a także coraz krótsze dni sprawiają, że z drzew zaczynają spadać liście. Ma to na celu ochronę tych roślin przed utratą wody. Duża powierzchnia liści oznacza dużą powierzchnię parowania. Ponieważ zimą gleba zamarza, do korzeni nie dopływa woda. Gdyby drzewa nie pozbyły się liści, groziłoby im wyschnięcie zimą.
Na stronach internetowych Lasów Państwowych można przeczytać, że jesienią są wysiewane nasiona. Na wiosnę wyrosną z nich młode dęby, brzozy, buki czy też jodły. W tym okresie prowadzona jest także sprzedaż sadzonek. Część z nich jest również wykorzystywana w lasach. Leśnicy malują wierzchołki młodych drzewek na biało, aby zabezpieczyć je przed zwierzyną. Niektóre osobniki zimą zjadają nieochroniony pączek szczytowy. W takim przypadku rośliny tracą szansę na przetrwanie.
Na szczęście w lesie zwierzęta mogą znaleźć inny pokarm. Leśni domownicy zajadają się m.in. żołędziami, nasionami z szyszek. Różne stworzenia żywią się też owocami. Jesienią na wielu krzewach pojawiają się przysmaki, które i nam mogą posmakować. W Ojcowskim Parku Narodowym znajdzie się głóg, tarninę, dziką różę czy czarny bez. Jak można przeczytać w jednym z artykułów czasopisma „Echa Leśne”, są to krzewy, których owoce stanowią jesienny podwieczorek nie tylko dla zwierząt, ale są lubiane również przez ludzi. Wykorzystywane są do przygotowywania przetworów lub różnego rodzaju napojów – od herbat oraz naparów po nalewki i domowe wino. Owoce te są bogate w witaminy.
Jesień jest rajem dla ptasiarzy. Wzmożony ruch migracyjny oraz liście opadłe z drzew ułatwiają ich obserwację. A jest co obserwować. Za wschodnią granicę do Azji udają się np. dziwonia, pliszka cytrynowa. Na zachód i południe Europy odlatują m.in. szpaki, zięby, drozdy, skowronki. Niektóre ptaki podróżują aż do Afryki. Zaliczają się do nich chociażby bociany białe, jaskółki, jerzyki lub orliki krzykliwe. Są też gatunki, które przylatują do Polski. Jesienią istnieje niebywała szansa przyuważyć gile, jery czy też jemiołuszki – występują chociażby w Ojcowskim Parku Narodowym. Jak można przeczytać na różnych portalach internetowych poświęconych tej tematyce, ptaki podróżują bazując na położeniu słońca nad horyzontem lub gwiazd i bieguna nieba. Jednak badacze przypuszczają, że to niejedyna metoda. Na przykład rudziki rejestrują pole magnetyczne ziemi. Sprawia to, że ich zmysł działa na zasadzie kompasu, wskazującego im właściwy kierunek.
Ptaki to nie jedyne zwierzęta, których zwyczaje warto obserwować jesienią w lesie. Równie interesujące są okresy godowe jeleniowatych. Bukowisko u łosi rozpoczyna się we wrześniu i, zdarza się, że trwa do października. W tym czasie samica łosia, która osiągnęła dojrzałość płciową, nawołuje samca. Jest to płaczliwe, nosowe porykiwanie. Z kolei byki wydają z siebie odgłos nazywany stękaniem. W trakcie rui byki łączą się z jedną klępą. Szukając jej, zapominają o jedzeniu, co może spowodować utratę masy ciała o 20%. Walki pomiędzy bykami rozgrywają się rzadko. Najczęściej samce konkurujące o samicę demonstrując rozmiary swego ciała, poroże, siłę głosu. Inaczej jest w przypadku jeleni. Rukowisko trwa na przełomie września i października. Byki gromadzą wokół siebie chmarę łań. Między sobą walczą o ich względy. Zdarza się, że kończą się to tragicznie. Na szczęście rzadko do tego dochodzi. Ryki samców są bardzo donośne. Można je usłyszeć wieczorem lub o świcie, a u szczytu rui nawet przez całą dobę. Jelenie w okresie godowym energię pozyskują z wody pitnej, dlatego też potrafią stracić do 30% masy ciała. Bekowisko Danieli rozpoczyna się najpóźniej, bo w połowie października i trwa do połowy listopada. Byki wydają charakterystyczne odgłosy beczenia. Podobnie jak jelenie gromadzą chmarę łań – do 8 sztuk na okres do 2 tyg. W trakcie rui samiec wykopuje wgłębienie, w którym leży przez ten czas. Jest to też miejsce krycia. Samce danieli są bardziej wojownicze niż byki jeleni. Jednak walki rzadko kończą się tragicznie dzięki kształtowi poroża.
Jesienią wiele dzieje się w lesie. Warto wtedy spędzić tam trochę czasu. Można go wykorzystać na obserwację zwyczajów zwierząt lub zbieranie owoców i grzybów. Albo też wybrać się na relaksujący spacer – szczególnie, gdy nadejdzie polska złota jesień.
Materiał ukazał na stronie: „Częstochowska Gazeta Ekologiczna”
(wydanie papierowe), której publikację współfinansuje Wojewódzki
Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
Treści zawarte w publikacji nie stanowią oficjalnego stanowiska
organów Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki
Wodnej w Katowicach.