KOLEJNYCH WYDARZEŃ FESTIWALU ,,CZYTAJ!” NIE BĘDZIE

Ekipa organizatorów Festiwalu Dekonstrukcji Słowa napisała w czwartek, 8 września, m.in.: Wczoraj wieczorem straciliśmy Adasia Florczyka, który 12 lat temu zainicjował festiwal Czytaj!. Przez wszystkie lata był niezastąpionym i pełnym pomysłów animatorem, ale przede wszystkim naszym przyjacielem. Brakuje nam słów, żeby opisać, co czujemy i przeżywamy. Nie wyobrażamy sobie teraz kontynuowania festiwalu, dlatego wszystkie pozostałe wydarzenia nie odbędą się.  

Adam Florczyk był nie tylko niezwykle ważnym członkiem ekipy ,,Czytaj!”. Był pełnym entuzjazmu animatorem życia kulturalnego w Częstochowie w ostatnich kilkunastu latach, pasjonatem rozmaitych pól twórczości. Jako zapalony czytelnik upodobał sobie fantastykę, choć nie tylko ją. Uwielbiał muzykę – szczególnie hip-hop. Dzieje lokalnego środowiska hip-hopowego pokazał na niedawnej wystawie, której był kuratorem. Cenił kulturę popularną, seriale, także komiks – umiał pisać o nim z prawdziwą znajomością rzeczy. Był też wielbicielem koszykówki.

Współtworzył Centrum Promocji Młodych, zaangażowany był w organizację częstochowskich Nocy Kulturalnych. Przez kilka lat – już jako pracownik Wydziału Kultury, Promocji i Sportu Urzędu Miasta – był redaktorem bezpłatnego miesięcznika ,,CGK”, najpierw w formie papierowej, później internetowej. Pisał w nim o lokalnej kulturze –  potrafił przyglądać się z bliska poszczególnym twórcom, ale też miał zdolność syntetycznego, przekrojowego opisywania zjawisk kulturalnych. Lekkość pióra łączyła się u niego z żywym zainteresowaniem tym, co na polu kultury dzieje się w mieście, a także z humanistycznym przygotowaniem – był absolwentem filozofii Uniwersytetu im. M. Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Świetne wykształcenie z pewnością pomagało mu prowadzić zajmujące rozmowy z twórcami literatury –  podczas letniego cyklu ,,Aleje – tu się dzieje!” czy festiwalu ,,Czytaj!”, którego był filarem. Swobodę, z jaką stawiał intrygujące pytania pisarkom i pisarzom, jego świetne przygotowanie, inteligencję i takt mogliśmy obserwować podczas tegorocznego ,,Czytaj!” począwszy od spotkania wokół nowej biografii Stanisława Lema, jednej z jego wielkich fascynacji…

O Adamie Florczyku – po jego niespodziewanym odejściu – jego przyjaciółki i przyjaciele, współpracowniczki i współpracownicy z wydziału, w którym był zatrudniony, napisali na portalu CGK m.in. Był przyjacielem, kumplem, kolegą, animatorem. O kulturze wiedział wszystko, choć wciąż uważał, że za mało. Nieustannie czytał, słuchał i oglądał. Mądry, uważny, kreatywny. Zawsze mówił, że warto robić małe rzeczy, które budują tkankę miasta. Częstochowska kultura poniosła wielką stratę, a my ciągle nie możemy uwierzyć, że już Go z nami nie ma.

Adam Florczyk miał 42 lata.

na zdjęciu u góry: Adam Florczyk

Źródło Urząd Miasta Częstochowy