WSPOMNIENIE. 17 lat bez Arkadiusza Gołasia…


Był jednym z największych talentów siatkarskich swojego pokolenia w Polsce. Mimo młodego wieku wypracował sobie wysokie sukcesy sportowe, a największe osiągał grając w AZS-ie Częstochowie. To właśnie występy pod Jasną Góra zapewniły mu powołanie do reprezentacji Polski. 16 września minęła 17. rocznica śmierci popularnego „Gilotyny” Arkadiusza Gołasia.

Przyszedł na świat 10 maja 1981 roku w Przasnyszu (województwo mazowieckie). Przygodę z siatkówką zaczął w 1991 roku w klubie UKS Olimp Ostrołęka. Po pięciu latach przeniósł do MKS MOS Woli Warszawa, gdzie miał sporo osiągnięć w kategoriach kadetów i juniorów. W tej pierwszej w 1998 wraz z warszawską ekipą stanął na drugim stopniu podium Mistrzostw Polski. Rok później mógł się już pochwalić kolejnym medalem wśród kadetów, tym razem na arenie międzynarodowej, zdobywając brąz w mistrzostwach świata. W 1999 roku przyczynił się także do wicemistrzostwa juniorów MKS MOS Woli na krajowym podwórku. Z kolei w roku 2000 roku młody warszawski zespół, z Arkadiuszem w składzie, wywalczył złoto tych rozgrywek.

Systematyczny i ogromny rozwój u Gołasia sprawiał, że chciał swoją siatkarską karierę kontynuować na wyższym poziomie. Wybór padł na Częstochowę. Już w sezonie 2000/2001  cieszył się z pierwszego sukcesu w „biało-zielonych” barwach. Było to wicemistrzostwo Polski. Srebrne medale najwyższej klasy rozgrywkowej razem z AZS-em zdobywał również w sezonach 2001/2002 oraz 2002/2003. Swój częstochowski etap zwieńczył brązowym krążkiem Mistrzostw Polski w 2004 roku. W międzyczasie pomógł „Akademikom” w zajęciu trzeciego miejsca w Top Teams Cup, drugich według rangi europejskich rozgrywek w Lidze Mistrzów. Turniej finałowy miał miejsce 16-17 marca 2002 r. w znanej wszystkim, słynnej częstochowskiej Hali Polonia. Ponadto Arek, za sprawą gry w AZS-ie, miał okazję występować w siatkarskiej Champions League przeciwko takim drużynom jak Noliko Maaseik, Lewski Sofia czy Olympiakos SFP (2002/2003).

Po latach świetlnych w polskiej lidze, Arkadiusz Gołaś postanowił wykonać krok naprzód. Jako kierunek obrał Półwysep Apeniński. Na włoskich parkietach zadebiutował, będąc zawodnikiem Sempre Volley Padwa (2004/2005). W kolejnym sezonie zmienił barwy klubowe. Wybrał ofertę Lube Banca Macerata. Niestety nie zagrał w tym zespole ani jednego meczu. 16 września 2005 r. miał miejsce tragiczny wypadek samochodowy, w którym uczestniczył utytułowany siatkarz. Do zdarzenia doszło na autostradzie A2 w austriackim Griffen (nieopodal Klagenfurtu), gdzie samochód prowadzony przez jego żonę, Agnieszkę, skręcił nagle w prawo, uderzając z dużą szybkością w betonową barierę. Arek nie przeżył karambolu, zaś Agnieszka trafiła do szpitala z ciężkimi obrażeniami.

Za swojego życia „Gilotyna” zanotował wiele spotkań w kadrze Polski. Uczestniczył m.in. w Lidze Światowej (2002-2005), Mistrzostwach Świata (2002) i letnich Igrzyskach Olimpijskich w Atenach (2004), gdzie wraz z „Biało-Czerwonymi” uplasowali się na piątym miejscu.

Pamięć o Arkadiuszu Gołasiu w środowisku siatkarskim jest ciągle żywa. Po hołd oddali mu reprezentanci Polski w siatkówce podczas Mistrzostw Świata w Japonii w 2006 r. Wówczas zdobyty przez nich srebrny medal dedykowany został właśnie Gołasiowi. Mało tego gracze z Orłem na piersi podczas oficjalnej ceremonii zaprezentowali się w koszulkach z numerem szesnastym. Z taką cyfrą na plecach Arek grywał w narodowej kadrze. Na koszulkach widniało również jego imię i nazwisko zawodnika. Trzy dni po zakończeniu ówczesnego mundialu (6 grudnia) Arkadiusz Gołaś pośmiertnie został przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi „za wybitne osiągnięcia sportowe”. Z kolei hala widowisko-sportowa w Ostrołęce nosi imię Arkadiusza Gołasia.

Na zawsze pozostanie w naszej pamięci!

Norbert Giżyński

fot. Wikipedia

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *