W dniu Wszystkich Świętych, 1 listopada 1922 roku, o godzinie 3 po południu z kościołów parafialnych pod wezwaniem św. Zygmunta i pod wezwaniem św. Rodziny w Częstochowie wyruszyła bardzo liczna procesja wspólna do cmentarza na Kulach. Przybyło również wojsko z orkiestrą. Tysięczne tłumy rozproszyły się po cmentarzu, aby na mogiłach swych bliskich wznieść ciche modlitwy za dusze zmarłych. Należy zaznaczyć, że po raz pierwszy od kilku lat groby były rzęsiście iluminowane tradycyjnymi lampkami.
Tymczasem w kraju trwała kampania wyborcza do Sejmu i Senatu, właściwie kończyła się ona, w Częstochowie można rzec by było, że wybuchowo. 2 listopada 1922 roku o godzinie 5.30 rano, w drukarni Udziałowej, w której drukowano organ Chrześcijańskiego Związku Jedności Narodowej – „Kurier Częstochowski”, wybuchła bomba. Siła wybuchu poza potłuczeniem i obsypaniem tynku z sufitu na maszyny drukarskie nie wyrządziła poważniejszych szkód. Druga bomba miała wybuchnąć w tym samym dniu, przeznaczona była dla drukarni „Gońca Częstochowskiego”. Plany spiskowców spełzły na niczym, gdyż lont bomby w połowie zgasł, pozostawiając jedynie wypalony ślad na podłodze. Niewybuch zauważyli pracownicy drukarni, została ona przez nich dostarczona na policję, co wyjątkowo dobrze świadczy o ofiarności pracowników drukarni „Gońca Częstochowskiego”. Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby kampania wyborcza potrwała w Częstochowie jeszcze przynajmniej tydzień i do czego doprowadziły rozgrzane emocje. Tymczasem na wiecach politycznych całkiem rozsądnie domagano się od rządu prof. Juliana Nowaka: zwalczania drożyzny (wzrostu cen), zaprzestania drukowania pieniędzy, ograniczenia przewozu (importu), walki z paskarstwem (spekulacja cen), wprowadzenia ustawy o emeryturze dla wszystkich pracujących oraz ustanowienia wolności Kościoła.
Wybory do Sejmu, które odbyły się 5 listopada 1922 roku, przyniosły następujące rozstrzygnięcie: Chrześcijański Związek Jedności Narodowej 168 mandatów, Blok Mniejszości Narodowych i Żydzi 79 mandatów, Polskie Stronnictwo Ludowe – 71 mandatów, Polskie Stronnictwo Ludowe „Wyzwolenie” – 48 mandatów, Polska Partia Socjalistyczna – 40 mandatów, Narodowa Partia Robotnicza – 15 mandatów. Podobne wyniki przyniosły pierwsze wybory do nowej izby parlamentu w odrodzonej Polsce – Senatu, które odbyły się tydzień później, 12 listopada 1922 roku: Chrześcijański Związek Jedności Narodowej – 49 mandatów, Blok Mniejszości Narodowych i Żydzi – 26 mandatów, Polskie Stronnictwo Ludowe – 15 mandatów, Polska Partia Socjalistyczna – 7 mandatów, Polskie Stronnictwo Ludowe „Wyzwolenie” – 5 mandatów, Narodowa Partia Robotnicza – 2 mandaty senatorskie. Na uwagę zasługuje liczna reprezentacja zarówno w Sejmie, jak i w Senacie mniejszości narodowych i Żydów. Tak duża reprezentacja mniejszości narodowych i Żydów w parlamencie tworzyła wzbudzającą kontrowersje sytuację i mogła stać się zarzewiem konfliktu politycznego w przyszłości.
Zanim doszło do otwarcia 28 listopada 1922 roku nowych izb parlamentu tak pożegnano przechodzący do historii Sejm Ustawodawczy: „Każdy naród tak się rządzi, jakich ludzi przy ustroju parlamentarnym czasów dzisiejszych do rządzenia kraju się wybierze. Jak widzimy wybraliśmy do Sejmu większość ludzi nieodpowiednich i się źle rządzimy”. Określone zostały dla nowych wybrańców, tym razem dwóch izb parlamentarnych Sejmu i Senatu, zadania: „Stan, w którym Polska znajduje się jest ciężki, jest to choroba rekonwalescenta, który musi, bezwarunkowo musi, przeprowadzić kurację gospodarczą państwa, zanim będzie mógł przejść do ukończenia pracy budowy państwa, to jest restytucji środków płatniczych. Dopiero całkowicie zbudowane państwo mające własny system gospodarczy uwieńczony własną walutą, to znaczy walutą niezależną od kaprysów giełd międzynarodowych, własny system kolejowy, zbudowany do użytku tego państwa, a nie sklecony z trzech różnych zaborczych odcinków kolejowych, wykończony ustrój obrony, zorganizowany ustrój państwa oparty nie tylko na administracji cywilnej i skarbowej, lecz na skodyfikowanych prawach, dopiero to państwo stanie się organizmem zdolnym do wykonywania swoich praw, jako podmiot prawa międzynarodowego w Europie Wschodniej”. Były to wielkie zamierzenia i projekty.
Komisja statystyczna dla zbadania zmian utrzymania złożona z przedstawicieli Rządu, organizacji przemysłowców i organizacji robotników na posiedzeniu w dniu 31 października 1922 roku ustaliła, że w miesiącu październiku 1922 roku, w porównaniu z wrześniem tego samego roku, koszty utrzymania rodziny pracowniczej złożonej z czterech osób zwiększyły się o 21, 63%. Koszty utrzymania takiej rodziny określono na 2613 marek polskich i 25 fenigów dziennie. Tymczasem inflacja przyspieszała, oto bowiem 19 listopada 1922 roku podano do publicznej wiadomości, że w najbliższym czasie ukazać się mają nowe banknoty wartości 50 000 marek polskich. Banknoty te większego nieco formatu od banknotów 10 000, drukowane były w Państwowych Zakładach Graficznych.
Rada miasta Częstochowy na swoich posiedzeniach podejmowała ważne decyzje. Na początku listopada, przed wyborami do Sejmu i Senatu, dołączono członków do Obwodowych Komisji Wyborczych. Dołączono też nowych członków do Rady Kolejowej. Przyjęto wniosek Magistratu w sprawie tylnych drzwi wejściowych w jatkach i masarniach. Ta ostatnia decyzja była bardzo ciekawa. Zaakceptowano wniosek nagły o zwiększenie funduszów na dożywianie dzieci w szkołach z 5 000 000 marek polskich do 9 000 000 marek polskich. W sprawie kredytu na budowę szosy przez sejmik częstochowski Częstochowa – Olsztyn – Lelów dokonano wyboru pięciu delegatów i zgłoszono udział miasta w wysokości 15% kosztów budowy całej szosy liczącej 33 km, w mieście – 4 km. Płatny udział miasta Częstochowy w pięciu ratach rocznych, w roku pierwszym wynosił 3 000 000 marek polskich. Przyznano pieniądze na budowę drogi i mostków wzdłuż kolejowej linii herbskiej od ul. Stradomskiej do Rzeźni Miejskiej. Przyznano 1 000 000 marek polskich na remont szos w granicach miasta. Przyznano pieniądze na remont trupiarni w Szpitalu Marii Panny. Mając ciągłe deficyty w Kasie miasta radni przyjęli wniosek Magistratu na przekroczenie budżetu na rok 1922. Uchwalono statut podatkowy od ładunków kolejowych na rzecz miasta.
Podatek ten wynosił 100 marek polskich od każdych 100 kg ładunku pośpiesznego i 50 marek polskich od przewozu ładunku zwyczajnego. Od wywozu koni i bydła podatek kolejowy na rzecz miasta wynosił 1000 marek polskich, za przewóz zwierząt mniejszych 100 marek polskich. Rozpoczęto, poprzez oświadczenia radnych, pracę nad budżetem na rok następny, czyli 1923.
W związku z postępującą inflacją zmieniały się ceny, podrożała taryfa osobowa na kolejach o 100%, taryfa towarowa wzrosła o 50%, cena papierosów wskutek podniesienia akcyzy wzrosła o 50%, cena wina musującego winogronowego wzrosła o 50%, cena wina owocowego wzrosła o 25%, cena papieru gazetowego wzrosła o 50%.
Na kolejach od 1 listopada 1922 roku pojawiły się jeszcze inne, nowe porządki. Otóż w wagonach pojawiły się numerowane miejsca. W miejsca takie były wyposażone pociągi na trasie Warszawa Główna – Kraków z godziny 22.25 i z Krakowa do Warszawy Głównej o godzinie 6.50. Dodatkowe karty płatne miejscowe można było nabyć na dworcu w Warszawie albo u konduktora w pociągu.
18 listopada 1922 roku 27 pułk piechoty utworzony i stacjonujący w Częstochowie obchodził uroczystość z okazji czwartej rocznicy swojego powstania. Tego dnia o 9.30 rano ze sztandarem pułkowym wyruszyli żołnierze na Jasną Górę pod dowództwem majora Henryka Pęczalskiego. Uroczystą mszę odprawił ks. major Kopel. Po nabożeństwie żołnierze ustawili się na placu pod Jasną Górą. Do zebranych wygłosił przemówienie dowódca 7 Dywizji Piechoty gen. brygady Eugeniusz Pogorzelski. Następnie pułk przemaszerował na plac magistracki, gdzie odbyła się defilada. O 1 po południu w sali hotelu „Polonia” odbyło się śniadanie. Wieczorem o godzinie 9 rozpoczął się bal oficerski.
Pod koniec 1922 roku nieciekawa była sytuacja międzynarodowa. Po trwającym trzy dni (27–29 października 1922 r.) „marszu na Rzym” czarnych koszul liczących 25 000 osób, premierem Włoch, 31 października 1922 roku, został przywódca Narodowej Partii Faszystowskiej Benito Mussolini. Świat uczył się słowa faszysta. Fascis to wiązka lub rózgi liktorskie, obwiązane rzemieniem pęk rózg, czasem z zatkniętym weń toporem wojennym o podwójnym żelaznym ostrzu. Fasces pierwotnie stanowiły symbol władzy każdego etruskiego króla – lukumona, niesiony przez jego liktorów, stanowiących osobistą ochronę władcy. Był to więc atrybut władzy królewskiej z zamierzchłej przeszłości przedrzymskiej Italii. Już na początku swoich rządów niepokojąco brzmiały słowa nowego premiera Włoch: „Jeśli inne stronnictwa nie zaczną ze mną współpracować, to utworzę rząd faszystowski”. Była to jawna zapowiedź faszystowskich rządów dyktatorskich nad Królestwem Włoch.
Równie źle brzmiała informacja z 11 listopada 1922 roku z Niemiec: „Potwierdzają się wiadomości, że nacjonaliści pod wodzą Adolfa Hitlera zorganizowali się zupełnie na wzór faszystów włoskich. Organizacja ta posiada własne wojskowe oddziały bojowe, własne mundury i są rozlokowane w różnych miastach Bawarii”. To pierwsza informacja o tym polityku i jego ruchu.
Zbliżała się zima. 23 listopada 1922 roku pisano: „Od kilku dni ustaliła się pogoda zapowiadająca już na dobre panowanie zimy. Rankiem, mróz sięga -5 stopni, w południe jednak spada do zera i pod działaniem promieni Słońca tają warstwy nagromadzonego śniegu tworząc kałuże brudnej wody. Przymrozek wieczorny ścina znów ziemię lodem i wywołuje ślizgawkę”.
Robert Sikorski