Zaległy mecz 7. kolejki PGE Ekstraligi we Wrocławiu (czwartek, 3 lipca) padł pewnym łupem miejscowej Betard Sparty 55:35. Krono-Plast Włókniarz Częstochowa postawił jednakże dość twarde warunki aktualnym drużynowym wicemistrzom Polski. Spora była w tym zasługa Jasona Doyle’a, który zdobył aż 20 punktów. – Ręce same składały się do oklasków – chwalił postawę Australijczyka trener „Lwów”, Mariusz Staszewski.
Mimo wszelkich starań Krono-Plast Włókniarzowi Częstochowa nie udało się wywalczyć w czwartek (3 lipca) we Wrocławiu choćby punktu bonusowego w starciu z Betard Spartą. Gospodarze zwyciężyli 55:35. Biorąc jednak pod uwagę wszelkie okoliczności, „Lwy” na Stadionie Olimpijskim spisały się całkiem przyzwoicie.
Po pechowej przegranej w Rybniku, Krono-Plast Włókniarz Częstochowa w czwartek (3 lipca) we Wrocławiu zmierzy się z Betard Spartą. Będzie to zaległe spotkanie 7. kolejki PGE Ekstraligi. Początek o godzinie 20.30.
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa przegrał 22 czerwca w Zielonej Górze ze Stelmet Falubazem 40:50. Gościom nie pomogła nawet świetna dyspozycja Piotra Pawlickiego, który zdobył 14 punktów w sześciu startach. W rozmowie z Gazetą Częstochowa lider „Biało-Zielonych” dzieli się spostrzeżeniami odnośnie ostatniego meczu w PGE Ekstralidze. Wyraźnie zaznacza również, że chce w tym roku powalczyć o medal Indywidualnych Mistrzostw Polski.
Krono-Plast Włókniarz nie sprostał wyzwaniu i uległ w minioną niedzielę (22 czerwca) w Zielonej Górze Stelmet Falubazowi 40:50. Przed „Lwami” spotkanie w Rybniku z Innpro ROW-em, które może okazać się ważące co do zajęcia miejsca na koniec fazy zasadniczej PGE Ekstraligi. O mocno bojowym nastawieniu zespołu, w wywiadzie dla Gazety Częstochowskiej, zapewnia trener Mariusz Staszewski.
W niedzielę (22 czerwca) Krono-Plast Włókniarz Częstochowa o kolejne ligowe punkty rywalizował w Zielonej Górze ze Stelmet Falubazem. Mimo wszelkich chęci, „Biało-Zielonym” nie udało się wywieźć zwycięstwa z Winnego Grodu. Gospodarze triumfowali 50:40.
W czwartek (19 czerwca, Boże Ciało) rozpoczęła się rywalizacja o tytuł Indywidualnego Mistrza Polski. Pierwsza runda tych zmagań miała miejsce w Toruniu. Zawody padły łupem Dominika Kubery.
We wtorek (17 czerwca) Impakt Włókniarz Częstochowa w ramach 8. kolejki U24 Ekstraligi podejmował Falubaz Zielona Góra. Po tym jak tydzień wcześniej „Lwy” w fantastycznym stylu pokonały u siebie KS Toruń 60:30, można było sądzić, że o wygraną pokuszą się również w starciu z ekipą z lubuskiego. Tymczasem dość wyraźnie triumfował zielonogórski zespół 50:40.
W miniony weekend sympatycy speedwaya w naszym mieście i regionie emocjonowali się rozgrywkami z udziałem z najmłodszych rajderów. W sobotę zmagania miniżużlowe miały miejsce na torze w Częstochowie przy ul. Brzegowej. W niedzielę z kolei zawody w tej odmianie czarnego sportu rozgrywane były w Rudnikach (gmina Rędziny).
W czwartek (12 czerwca) żużlowy świat pogrążyła żałoba. Tego dnia zmarł Józef Jarmuła, były zawodnik i ikona Włókniarza Częstochowa. W środowisku żużlowym zapamiętany został jako niezwykle waleczny jeździec, a także showman. Bali się z nim rywalizować nawet najlepsi polscy zawodnicy, jak np. Zenon Plech czy Edward Jancarz. Nie raz z jego ust padały następujące słowa: „Byłem wariatem, ludzie chodzili na mnie”.
W piątek (6 czerwca) podczas starcia Krono-Plast Włókniarza Częstochowa z Betard Spartą Wrocław (46:31) swojego debiutu w PGE Ekstralidze doczekał się Philip Hellstroem-Baengs. Szwed – poza upadkiem, wespół z Maciejem Janowskim, w czasie pierwszego podejścia czternastej gonitwy – mógł być zadowolony ze swojego występu. Wywalczył bowiem 7 punktów z dwoma bonusami, uzyskując drugi najwyższy rezultat w częstochowskim zespole.
W ciężkich warunkach torowych rozegrany został mecz pomiędzy miejscowym Krono-Plast Włókniarzem a Betard Spartą Wrocław w piątkowy wieczór (6 czerwca) w Częstochowie. Gospodarze zwyciężyli 46:31, a zawody przerwano po pierwszym podejściu czternastego wyścigu, kiedy na nawierzchnię upadli Philip Hellstroem-Baengs oraz Maciej Janowski. Po meczu Gazecie Częstochowskiej wywiadu udzielił reprezentant częstochowian, Wiktor Lampart.
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa pokonał w piątek (6 czerwca) Betard Spartę Wrocław 46:31. O ile zwycięstwo „Biało-Zielonych” z pewnością cieszyło zgromadzonych ich fanów na „Krono-Plast Arenie”, sam przebieg meczu już niekoniecznie.
W środę (4 czerwca) odbyła się IV runda Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów grupy im. Bernarda Kacperaka w Łodzi. Zawody wygrał Kronos II Włókniarz Częstochowa z 43 punktami.
Już w piątek (6 czerwca) Krono-Plast Włókniarz Częstochowa rozegra na własnym terenie mecz 8. kolejki PGE Ekstraligi z Betard Spartą Wrocław. Tymczasem w miniony wtorkowy wieczór zawodnicy „Lwów” startowali w szwedzkiej Bauhaus-Ligan.
Dzisiaj (tj. 30 maja) Krono-Plast Włókniarz Częstochowa uda się osłabiony, brakiem Jasona Doyle’a, na trudny do Wrocławia. W stolicy województwa dolnośląskiego „Lwy” zmierzą się z aktualnym wicemistrzem Polski, tamtejszą Betard Spartą. O aktualnej sytuacji kadrowej i dyspozycji w PGE Ekstralidze „biało-zielonej” drużyny, rozmawialiśmy z jej dawnym menadżerem, Jarosławem Dymkiem.
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa uległ w niedzielę (25 maja) na domowym torze Stelmet Falubazowi Zielona Góra 42:48. Jednym z pozytywów po stronie gospodarzy była postawa Franciszka Karczewskiego, który zdobył 9 punktów. 19-latek zaliczył tym samym najlepszy swój występ w PGE Ekstralidze w dotychczasowej karierze. W wywiadzie dla Gazety Częstochowskiej zawodnik przyznawał, że był zadowolony z indywidualnej dyspozycji, ale niekoniecznie z wyniku końcowego drużyny.
Żużlowiec ten w końcu wystąpił w PGE Ekstralidze w sezonie 2025. Kacper Halkiewicz w ostatnim meczu Krono-Plast Włókniarz Częstochowa ze Stelmet Falubazem Zielona Góra (25 maja) 18-latek pojechał za kontuzjowanego Szymona Ludwiczaka. W rozmowie z Gazetą Częstochowską młody zawodnik częstochowskiej drużyny podzielił się swoimi spostrzeżeniami odnośnie potyczki z oponentami z ziemi lubuskiej.
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa uległ w niedzielę (25 maja) na swoim terenie Stelmet Falubazowi Zielona Góra 42:48. W wyniku tej przegranej zespół „Lwów” spadł na szóste miejsce w tabeli PGE Ekstraligi.
Po dwutygodniowej przerwie, Krono-Plast Włókniarz Częstochowa rozegra kolejne spotkanie w ramach PGE Ekstraligi. W niedzielę (25 maja) o godzinie 19.30 „Lwy” podejmą u siebie Stelmet Falubaz Zielona Góra.
We wtorek (20 maja) zawodnicy Krono-Plast Włókniarza Częstochowa swoją formę szlifowali w rozgrywkach U24 Ekstraligi oraz szwedzkiej Bauhaus-Ligan. Aktualnie jednak rehabilitację przechodzi Jason Doyle. Australijczyk przechodzi rehabilitację po ciężkim wypadku podczas Grand Prix Polski w Warszawie (17 maja). Co prawda nie doznał złamań, lecz w każdym razie prawdopodobnie czeka go dłuższa przerwa w startach.
Od początku sezonu Szymon Ludwiczak jest podstawowym juniorem Krono-Plast Włókniarza Częstochowa. W ostatnim meczu, w którym częstochowianie ograli Innpro ROW Rybnik 51:39, zdobył 2 punkty. W każdym razie wywalczył je na rywalach. – Najważniejsze, że wygraliśmy i dopisaliśmy do tabeli kolejne dwa meczowe „oczka” – oznajmił młodzieżowiec „Biało-Zielonych” w rozmowie z Gazetą Częstochowską.
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa pewnie pokonał w niedzielę (11 maja) na własnym terenie Innpro ROW Rybnik 51:39. Do zwycięstwa przyczynił się m.in. Kacper Woryna, który zdobył 10 punktów. W wywiadzie dla Gazety Częstochowskiej kapitan „Lwów” podkreślił, iż cały czas pracuje, aby osiągać jeszcze lepsze rezultaty.
We wtorek (13 maja) nie próżnowali reprezentanci częstochowskiego Włókniarza. W rozgrywkach U24 Ekstraligi młodzi jeźdźcy „Biało-Zielonych” startowali w Gorzowie. Z kolei w meczu szwedzkiej Bauhaus-Ligan uczestniczył Mads Hansen.
Drugą wygraną w tym sezonie w PGE Ekstralidze odniósł Krono-Plast Włókniarz Częstochowa. „Lwy” w niedzielę (11 maja) pewnie pokonały u siebie beniaminka rozgrywek Innpro ROW Rybnik 51:39.
Już w niedzielę (11 maja) Krono-Plast Włókniarz Częstochowa stanie przed szansą uzyskania drugiego w tym sezonie tryumfu w PGE Ekstralidze. „Biało-Zieloni” podejmą wówczas beniaminka rozgrywek Innpro ROW Rybnik. Początek batalii wyznaczono na godzinę 19.30.