Jak wiele naszych uczuć jest zablokowanych przez traumatyczne doznania, których nawet nie pamiętamy? Mechanizmy obronne człowieka pozwalają mu przeżyć największe tragedie, ale co będzie, gdy obrona staje się również zaporą dla dobrych doznań? Jak wyjść z tego bezpiecznego piekła? “Szkoła uczuć” mówi o tym, jak na pierwszy rzut oka pozytywne życie może być poranione dawnymi ciosami ukrytymi w głębi.
Zola jest 38-letnią kobietą sukcesu, której samotność nie przeszkadza, ba, wygląda, że to jej własny wybór. Wydaje się posiadać wszystko to, czego pragnie i potrzebuje. Jednak czy na pewno tak jest?
Kobieta trafia na psychoterapię, gdzie okazuje się, że jest niezwykle silnie zablokowana emocjonalnie – do tego stopnia, że nawet nie wie, jak bardzo pragnie bliskości i braku samotności. Jakie traumy w sobie nosi, skoro aż tłumi pragnienie miłości i fakt, że w przeszłości została skrzywdzona?
Zola trafia na sześciotygodniowy turnus w pensjonacie nad morzem, który nosi nazwę tytułowej “Szkoły uczuć”. Wydaje się, że to jej ostatnia deska ratunku, jednak na miejscu poznaje mężczyznę. Regulamin terapii zabrania jej jednak zbliżyć się do niego na tyle, na ile by tego pragnęła. Czy uda się jej jakoś znaleźć sposób na miłość?
Autorką tej powieści jest Tatiana Żak. Zabiera swoich czytelników w podróż o niezwykle dużym ładunku emocjonalnym, którego na pozór nie widać w Zoli i którego ona sama nie jest świadoma.