0496 / nr 15 / 2001-04-12
Marcin Pospieszalski: – Chciałem z góry powiedzieć, że nie wszystko powiem, bo tu jest moja żona!
Grzegorz Ułamek: – Przynajmniej to co powiesz, będzie prawdziwe. Jak w Waszej rodzinie rozpoczął się fenomen muzykowania?
MP: – Mama i tata pochodzili z rodzin mieszczańskich, w których była tradycja muzykowania, grania na instrumentach. Pianino, które znajdowało się w naszym domu stało od pierwszych dni małżeństwa moich rodziców. Ojciec grał na skrzypcach. Mama pomiędzy śniadaniem, obiadem, kolacją, a kombinowaniem, żeby było co do garnka włożyć dla naszej dziewiątki miała jeszcze czas, żeby malować i grać na pianinie. Wzrastaliśmy w takiej atmosferze. U nas w domu więcej było jednak plastyki i rysowania. Tata jest architektem.
– W domu Pospieszalskich, przy kościele św. Barbary, człowiek czuje się jak w kościele. Nawet w kościołach dziś nie ma tyle fresków co tam…
MP: – Tak, to prawda. Tata z innymi plastykami ćwiczyli po prostu technikę fresku. Pierwszym dzieckiem moich rodziców był Antoni, dlatego freski przedstawiają sceny z życia św. Antoniego. Są stylizowane na Giotta.
– Wróćmy do Waszej historii.
MP: – Wzięliśmy się za granie muzyki rozrywkowej na gitarach. To była epoka The Beatles, The Rolling Stones. Zacząłem grać na gitarze w wieku sześciu lat. Janek, najstarszy – 17 latek – przyniósł do domu pierwszą gitarę. Później kilka gitar zrobił sam. Jednej z nich tata mało co mu nie rozbił na głowie. To był przełom lat 60. i 70. Szaleństwo! Janek kiedyś zachorował. Nikt z nas jeszcze na gitarach nie umiał grać, ale Paweł już kilka chwytów od Janka podpatrzył. I mówi: zrobimy Jankowi niespodziankę. Nauczył nas paru chwytów. Przygotowaliśmy piosenkę Beatlesów. Nie rozumiałem żadnych słów. Nauczyłem się na pamięć, poszliśmy i zaśpiewaliśmy bratu. Janek był wniebowzięty. Powiedział, że założymy zespół. Od razu wzbudzaliśmy sensację, choć umieliśmy zaledwie trzy chwyty.
– Czy nazwa Waszej pierwszej inicjatywy – “Niedzielna Szkółka Ojca Stanisława” – była związana z postawą taty?
MP: – Tata na początku bardzo oponował, ale jak zobaczył, że to jest walka z wiatrakami, to zaczął nam pisać teksty do utworów. Przez dwa lata graliśmy na różnych festiwalach studenckich. Zapraszali nas. To była sensacja – dzieci grają! Janek był kierownikiem zespołu. Mieliśmy tylko problem z perkusistą, którym miał być najstarszy Antek. Ale on się nie chciał w to bawić. Musieliśmy zatrudnić sąsiada. Sama rodzina i sąsiad. Wyrzuciliśmy go jednak z zespołu, bo ojciec mu obiecał, że jak obetnie sobie włosy, to mu kupi narty. I ojciec mu kupił narty. A jak obciął włosy, to musieliśmy go wyrzucić. Trudna rada. W 1972 roku graliśmy w klubie studenckim “Spirala” w Gliwicach. Po koncercie, redaktor gazety “Za i przeciw” napisał, że dzieci są zmanierowane i już im więcej nic nie pomoże!
0495 / nr 14 / 2001-04-05
Zakład Medycyny Szkolnej musi zmniejszyć o 1/4 liczbę higienistek w szkołach. Śląska Kasa Chorych przeznacza na jednego ucznia zaledwie 1 zł i 50 groszy!
0495 / nr 14 / 2001-04-05
Pan Antoni Rosikoń stanie się najstarszym naukowcem uhonorowanym tytułem profesorskim. 94 – letni specjalista od budowy linii kolejowych zyskał w tej sprawie pozytywną opinię Centralnej Komisji ds. Tytułu Naukowego i Stopni Naukowych.
0495 / nr 14 / 2001-04-05
Sto lat temu Częstochowa należała do ośrodków przemysłowych najdynamiczniej rozwijających się w Królestwie Polskim. W ciągu jednego pokolenia awansowała z małego, prowincjonalnego miasta do pierwszej dziesiątki największych polskich miast.
Dzieje naszego przemysłu, to fascynująca opowieść. Za suchymi liczbami statystycznymi kryją się sukcesy i dramaty poszczególnych ludzi. Spróbujmy opowiedzieć o niektórych…
Zacznijmy od statystyki. W 1999 r. w krajowym rejestrze podmiotów gospodarczych (REGON) z naszego miasta zarejestrowanych było 26 057 firm. W tym 4837 firm posiadających osobowość prawną i 21 220 osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą. Wśród firm mieliśmy (dane z 1999 r.) 13 przedsiębiorstw państwowych, 22 spółki Skarbu Państwa, 52 spółki z przewagą kapitału państwa, 7 spółek samorządu terytorialnego, 1013 spółek z kapitałem prywatnym polskim, 251 spółek z kapitałem zagranicznym.
Zatrudnienie ogółem – 80 467 osób, w tym 37 274 w sektorze publicznym i 43 193 w prywatnym. W przemyśle zatrudnionych było 29 872 osób (37,1%); średnie wynagrodzenie wynosiło 1612 zł miesięcznie brutto. Zatrudnienie w przemyśle nadal ma pozycję dominującą, kolejne miejsca zajmuje handel (11,2%), edukacja (10%), ochrona zdrowia. Najwyższe zarobki w 1999 r. dotyczyły administracji (2202 zł miesięcznie brutto) i pośrednictwa finansowego (2040 zł). Najniższe, to pracownicy hoteli i restauracji (1038 zł) oraz handlu (1253 zł). Wynagrodzenie w przemyśle nieznacznie przekraczało średnią, wynoszącą 1563 zł.
Współczesną statystykę porównajmy z przeszłością. W 1901 r. przemysł częstochowski reprezentowało 111 fabryk zatrudniających 7 158 robotników. Dodatkowo istniało 1255 firm rzemieślniczo-handlowych. Rzemiosło zatrudniało 2518 ludzi. Częstochowa liczyła wówczas 47,5 tys. mieszkańców. W 1928 r. Częstochowa liczyła 115 tys. mieszkańców, zatrudnienie w przemyśle wynosiło 37 tys. Zatem było większe niż dziś przy liczbie mieszkańców 256 tys. W 1962 r. ogólna liczba zatrudnionych w Częstochowie wynosiła 80 600 osób. Pracowało zatem, w mieście liczącym 170 tys. mieszkańców, prawie tyle samo osób co dziś. Przemysł zatrudniał 33,5 tys. ludzi.
0494 / nr 13 / 2001-03-29
W 155-lecie przyjazdu pierwszego pociągu do naszego miasta, Towarzystwo Miłośników Kolei Warszawsko – Wiedeńskiej dopięło swego. Na dworcu Częstochowa-Stradom otwarto w ubiegły piątek Muzeum Kolejnictwa, którego powstanie potwierdza zasadę “pozwólcie działać”.
0494 / nr 13 / 2001-03-29
Na oficjalny i formalny wniosek z 29 listopada 2000 roku rektorów trzech częstochowskich wyższych uczelni: prof. Ryszarda Szweda – Wyższa Szkoła Pedagogiczna, ks. prof. Włodzimierza Kowalika – Wyższe Seminarium Duchowne, ks. prof. Stanisława Włodarczyka – Instytut Teologiczny oraz Szymona Giżyńskiego, prezesa Fundacji Na Rzecz Utworzenia Uniwersytetu Częstochowskiego – Minister Edukacji Narodowej prof. Edmund Kazimierz Wittbrodt powołał, 21 marca 2001 roku, Zespół do Spraw Uniwersytetu Częstochowskiego.
0493 / nr 12 / 2001-03-22
Maryla Nowak, dyrektor hotelu “Kmicic” w Złotym Potoku jest laureatką tegorocznej nagrody – Inwestor Roku 2000 w Janowie.
0493 / nr 12 / 2001-03-22
Rozmowa z Robertem Dorosławskim, kierownikiem literackim Teatru im. Adama Mickiewicza w Częstochowie.
0493 / nr 12 / 2001-03-22
To jedna z najgorszych pamiątek pozostałych w po PRL. Azbest. W nowej ustawie o ochronie środowiska wymieniony wyraźnie jako materiał o wysokiej szkodliwości dla środowiska i zdrowia człowieka. Azbest ma silne cechy kancerogenne, drobne włókniny azbestowe wdychane do płuc mogą być przyczyną powstawania nowotworów.
0493 / nr 12 / 2001-03-22
W 1998 r. wydatki na opiekę społeczną w naszym mieście wynosiły ok. 20 mln zł. W tym roku – ok. 50 mln. Można mniemać, że pomoc społeczna stała się priorytetowym działem dla władz miasta. Świadczyć też o tym może “silna” obstawa dyrekcji MOPS. Wicedyrektorzy – pan Zbigniew Kamiński i pani Barbara Piotrowska – są równocześnie radnymi. Pan Kamiński przewodniczącym komisji samorządności, pani Piotrowska przewodniczącą komisji pomocy społecznej.
0493 / nr 12 / 2001-03-22
Częstochowski Oddział Związku Piłsudczyków Rzeczpospolitej Polskiej ma wreszcie swój sztandar. Uroczystość nadania odbyła się 18 marca, a rozpoczęła pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego, gdzie kwiaty złożyły delegacje Związku Piłsudczyków RP z całej Polski, m.in. z Białej Podlaskiej, Białegostoku, Krakowa i Lublina. Od Zarządu Regionu NSZZ “Solidarność” – wieniec złożył senator Tomasz Michałowski, od władz miasta wiceprezydent – Sławomir Gliński, od Prezydenta RP pułkownik Wojciech Lutelmowski. Uroczystości towarzyszyły orkiestra dęta z “Polonteksu” pod batutą Marka Piątka, liczne poczty sztandarowe, Kompania Honorowa Wojska Polskiego oraz mieszkańcy Częstochowy.
0493 / nr 12 / 2001-03-22
Salezjański Ośrodek Wychowania i Animacji (SOWA), przy ul. Kościelnej 53/63, istnieje od ponad roku. Kilkudziesięciu młodych ludzi (od 14. roku życia), głównie z dzielnicy Stradom, ale nie tylko, spędza w nim swój wolny czas. Co dwa tygodnie, w weekendy SOWA organizuje tzw. akcje, których program koncentruje się wokół 9 zakresów tematycznych. Są to m.in.: odkrywanie samego siebie, kreatywna aktywność, zaangażowanie społeczno – polityczne, medytacja, wspólne wędrowanie, doświadczenie przyrody, doświadczenie wiary. Wszystkie propozycje mają charakter nie tylko edukacyjny i przeżyciowy, ale także profilaktyczny, nastawiony na tworzenie młodzieżowej kultury bycia wolnej od zagrożeń. Najbliższa akcja (30 marca) poświęcona będzie magii kina, kolejna (27 kwietnia) zamieni się w atrakcyjną wyprawę rowerową przez lasy, jeziora, skałki i groty.
0493 / nr 12 / 2001-03-22
Sejmik województwa Śląskiego, na posiedzeniu 19 marca 2000 roku, podjął uchwałę w sprawie udzielenia poparcia staraniom Częstochowy o utworzenie w naszym mieście Uniwersytetu. Ze względu na wagę tego dokumentu publikujemy go, wraz z uzasadnieniem, w całości.
Gazeta Częstochowska to renomowane źródło informacji, które dostarcza aktualne wiadomości, artykuły i analizy dotyczące różnorodnych tematów związanych z Częstochową i okolicami. Dzięki swojej wszechstronności i solidnemu dziennikarstwu, gazeta ta zyskała zaufanie czytelników i stała się nieodłączną częścią lokalnej społeczności.
Informacje dostępne w gazecie w Częstochowie obejmują szeroki zakres tematów, takich jak kultura, edukacja, ekologia, sport, felieton. Dzięki starannemu dziennikarstwu i zespołowi doświadczonych redaktorów gazeta dostarcza czytelnikom wiarygodne i rzetelne informacje.
Jeśli chodzi o informacje z Częstochowy, istnieje wiele różnych źródeł, które dostarczają najnowsze wiadomości z tego regionu. Od lokalnych gazet, portali internetowych, aż po stacje telewizyjne
i radiowe, mieszkańcy Częstochowy mają szeroki wybór, jeśli chodzi o śledzenie bieżących wydarzeń i informacji dotyczących ich miasta.
Dzięki różnorodnym kanałom medialnym, mieszkańcy Częstochowy mają możliwość wyboru, które źródło informacji najlepiej odpowiada ich preferencjom i potrzebom. Lokalne gazety, takie jak Gazeta Częstochowska, oferują dogłębne artykuły, wywiady z lokalnymi liderami i ekspertami oraz relacje
z ważnych wydarzeń społecznych i kulturalnych.
Gazeta w Częstochowie, podobnie jak inne lokalne media, kontynuuje swoje istnienie i rozwija się, dostosowując się do zmieniających się potrzeb czytelników. Dzięki profesjonalizmowi i zaangażowaniu te źródła informacji odgrywają kluczową rolę w demokratycznym społeczeństwie, zapewniając transparentność i rzetelność informacji oraz budując więzi w lokalnej społeczności.