Norwid kończy rundę zasadniczą Tauron 1. Ligi meczem w Warszawie. Leszek Hudziak: „Chcemy ten mecz wykorzystać już pod kątem play-offów”


Przed siatkarzami Exact Systems Norwida Częstochowa spotkanie, kończące fazę zasadniczą Tauron 1. Ligi. W sobotę (15 kwietnia) powalczą na wyjeździe z warszawską Legią. O atmosferze w obozie „Błękitno-Granatowych” rozmawialiśmy z trenerem Leszkiem Hudziakiem.

– Nastroje mamy bardzo bojowe. Tym bardziej, że to będzie ostatni mecz rundy zasadniczej, którą chcemy zakończyć zwycięstwem. Mamy ich już sporo na swoim koncie i zamierzamy dołożyć kolejne. Byłoby to dla nas idealne. Zajmujemy obecnie drugie miejsce w tabeli i niezależnie od tego, czy wygramy, czy przegramy nasza sytuacja się nie zmieni. Tak czy inaczej jedziemy do Warszawy po trzy meczowe punkty – mówił nam Leszek Hudziak, który jednocześnie zapewniał, że ze strony jego podopiecznych w żadnym wypadku nie będzie odpuszczania – Dokładnie tak. Jak już wspominałem, nasza sytuacja na koniec zasadniczej części sezonu nie zmieni się. Ale zamierzamy wygrać, żeby wykorzystać ten mecz już pod kątem play-offów.

Ostatni mecz aktualnego wicelidera pierwszoligowego zestawienia zakończył się przegraną. 6 kwietnia zawodnicy z Częstochowy ulegli we Wrocławiu tamtejszej Chemeko System Gwardii 1:3. Czy związku z tym rozważane są zmiany w „wyjściowej szóstce” w potyczce w Warszawie w odróżnieniu do pojedynku w województwie dolnośląskim? – W meczu z Legią powalczymy o zwycięstwo, ale zarazem będziemy starali się przećwiczyć różne warianty taktyczne w kontekście play-offów. Tak więc mogą być zmiany w naszej najbliższej meczowej „szóstce” – stwierdził pierwszy szkoleniowiec Norwida.

Pierwsza rywalizacja częstochowsko-warszawska w sezonie 2022/2023 rozstrzygnięta została na rzecz ekipy z „Dziewiątką” w herbie (3:1). Co może być najjaśniejszą stroną sobotniego oponenta „Błękitno-Granatowych”? – Na pewno ich najmocniejszą siłą jest zagrywka. Do tego dochodzi specyficzna hala o niskich gabarytach. I te atuty swojego obiektu, boiska, zespół Legii z pewnością będzie chciał wykorzystać. Odnośnie pierwszego meczu z warszawianami, u nas grudniu 2022 r., co prawda urwali nam seta, ale uważam, że tak naprawdę przegraliśmy go wtedy przez własne błędy. W sobotnim rewanżu natomiast najważniejszą rzeczą będzie utrzymanie koncentracji. Zdajemy sobie sprawę z potencjału naszej drużyny, ale nie możemy stracić skupienia, tak jak to było po Nowym Roku w spotkaniu z Krispolem Września, który nas pokonał 3:2 – przyznał nasz rozmówca.

Wszystko wskazuje na to, że w ćwierćfinale rundy play-off częstochowianie zmierzą się z kimś z dwójki AZS AGH Kraków lub PZL LEONARDO Avia Świdnik. Drużyny te zajmują odpowiednio szóstą i siódmą pozycję w tabeli. Na dodatek dzieli ich jeden punkt na korzyść teamu z Małopolski. Jednak to, na których lokatach koniec końców znajdą się przed finałowym etapem rozgrywek, zadecydują sobotnie starcia tych zespołów. Krakowianie zagrają w Wrześni z Krispolem, zaś świdniczanie – u siebie z Olimpią Sulęcin. Czy Leszek Hudziak ma swoje typy, dotyczące rywala Exact Systems Norwida na otwarcie play-offów? – Nie chciałbym za bardzo tutaj mówić o tym, na kogo wolelibyśmy trafić. Faza zasadnicza pokazała, że jesteśmy drużyną mocną, aczkolwiek trzeba będzie to również udowodnić na boisku. Czy będzie to Avia Świdnik czy AZS AGH Kraków, nie ma to w zasadzie większego znaczenia. Będziemy się przygotowywali do rywalizacji z każdym przeciwnikiem w taki sam sposób, obojętnie na kogo ostatecznie trafimy. W rundzie zasadniczej udało już nam się wygrać z obydwoma drużynami i będzie chcieli powtórzyć taki scenariusz w następnej fazie 1. Ligi.

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *