Na okładce swego wydania z 20 lipca br., tygodnik „Gazeta Polska” oznajmił: „Słowa Donalda Tuska: „Wierzysz w Boga, nie głosujesz na PiS”, to odpowiednik pruskiego „Gott mit uns”, obecnego na klamrach niemieckich pasów. Padły, gdy polski rząd wspiera Ukrainę w walce pod innym starym hasłem: „W imię Boga za wolność naszą i waszą”. Patriarcha Cyryl i Tusk głoszą, że najwyższe dobro nie jest po stronie tych, co niosą sztandar wolności, ale po stronie tyranii.”
Do tych słów „Gazety Polskiej” trzeba dodać uwagę, iż swym apelem Tusk zablokował moralnie głosowanie na PO jej uczciwym zwolennikom.
Słowa Tuska to mowa nienawiści i diabelski integryzm, gdy zabrania się wyborcom głosować zgodnie z sumieniem.
To grzech przeciw Duchowi Świętemu, a te są niewybaczalne.
SZYMON GIŻYŃSKI
2 komentarzy
Co taka prymitywna złośliwość u Osoby tej miary? Nie przystoi!
Dawno temu nawet Aleksander Kwaśniewski powiedział cyt.Tusk w rzeczywistości ma włosy ryże i takiemu człowiekowi nie ma co wierzyć.Dla mnie jest to osoba,która dla pieniędzy sprzedałaby nawet swoich rodziców.Zresztą nigdy ich nie widziałem.Pozatym jest według mnie potrójnym agentem ubeckim,niemieckim i agentem Związku Radzieckiego,bo to państwo od czasu rewolucji nigdy nie było Rosją.