To piękna, nietypowa jak na XVII wiek, miłosna historia Polki o silnym charakterze – Agafii Gruszeckiej i cara Fiodora III. W ciągu swego krótkiego, rocznego panowania Agafia otworzyła Rosję na zachód i zapoczątkowała w Rosji prawdziwą rewolucję obyczajową. Stała się wyrocznią w sprawie mody – wprowadziła na dwór moskiewski modę polską, Zasłynęła z odwagi, mądrości, urody i trwaniu przy polskich zwyczajach i tradycji. Za jej panowania język polski na salonach rosyjskich miał podobne znaczenie jak język francuski w XIX wieku. Potrafiła obronić swoją godność wobec niesłusznych zarzutów, walczyła o szacunek kobiet na dworze.
Agafia (Agata) Siemionowna Gruszecka urodziła się w 1663 roku w szlacheckiej rodzinie ze Smoleńszczyzny Siemiona Fiodorowicza Gruszeckiego herbu Lubicz. Jej ojciec był m.in. wojewodą w miasteczku Czernawsk (obecnie obwód lipiecki w Rosji) i zarządcą majątku hetmana wielkiego litewskiego Michała Kazimierza Paca. Kiedy ojciec umarł, Agafia i jej matka zamieszkały w Moskwie u wuja dziewczyny Andrzeja Zaborowskiego.
Pierwsze spotkanie cara Fiodora III miało miejsce 4 kwietnia 1680 roku w Niedzielę Palmową, w cerkwi, gdzie Agafia zwracała na siebie uwagę nie tyko dzięki niesamowitej urodzie, ale też i przez nietypowy jak na tamte lata strój. Nosiła bowiem polską czapeczkę, która odsłaniała włosy z tyłu głowy i po bokach, mimo powszechnego zwyczaju nieukazywania ich nawet przed rodziną. Niektóre kobiety z okolic Nowogrodu specjalnie goliły swoje włosy. Oprócz tego Gruszecka nie nosiła klasycznej, zapiętej pod szyją sukni, lecz strój delikatnie odsłaniający dekolt. Było to na pewno szokujące, ponieważ na Rusi kobiety odkrywające szyję były zazwyczaj paniami lekkich obyczajów. Mało tego, przyszła żona cara nie nosiła odstraszającego duchy naszyjnika. Serce cara skradła też uroda Agafii. Do naszych czasów niestety nie zachował się żaden portret Gruszeckiej, lecz według źródeł była wysoka, smukła, miała kobiece kształty, piękną cerę „ze zdrowym rumieńcem”, „subtelne rysy twarzy”, „błękitne oczy o powłóczystym spojrzeniu” i „blond włosy w odcieniu złota”. To wszystko „tworzyło harmonijną całość i przyciągało męskie spojrzenia”.
Car Fiodor III zlecił wtedy jednemu ze swoich dworzan zebranie informacji na temat Agafii. Wuj dziewczyny, Andrzej Zaborowski, został poinformowany przez cara o jego zamiarach względem siedemnastoletniej Agafii i nakazał „siostrzenicę chronić i nie wydawać jej za mąż bez jego zezwolenia”. Zakochany władca od tamtej pory zawsze wybierał trasę przejażdżek po Moskwie koło domu Zaborowskich.
Niestety tutaj pojawił się problem, ponieważ obyczaj moskiewski nakazywał wybrać małżonkę carowi w trakcie oględzin wielu szlachcianek rosyjskich i piękności ze wszystkich regionów. Selekcja pań odbywała się na początku przez kobiety z rodziny cara, które oceniały wygląd zewnętrzny. Kobiety, którym się nie powidło, były odsyłane i obdarowywane prezentami. Kiedy wśród kandydatek zostawało maksymalnie kilkanaście kobiet, były badane przez nadwornego lekarza. Dopiero teraz monarcha mógł sam zadecydować, która z kandydatek zostanie jego żoną.
Car, co prawda, przeprowadził oględziny, lecz nie były one zbytnio istotne, bardziej miały podtrzymać tradycję. Wybrani dworzanie dopilnowali, żeby Agafia znalazła się w ostatnim etapie selekcji. Oczywiście oprócz niej o względy Fiodora III rywalizowały inne szlachcianki. Zakochany władca wybrał jednak wśród nich Polkę. Mimo wszystko spotkało się to z oburzeniem wielu rodów szlacheckich, szczególnie Iwana Miłosławskiego, wuja ze strony jego nie żyjącej matki. Chciał on zwiększyć swoją rolę na dworze carskim, dlatego wystawił swoją kandydatkę. Ponieważ ten zabieg się nie udał, Iwan powiedział młodemu władcy, że rzekomo jego wybranka nie jest dziewicą. Przejęty monarcha stracił apetyt i nie spał po nocach na tę wieść, ponieważ nie chciał innej kobiety, bowiem przyszła caryca musiała mieć nieskazitelną opinię. Iwan Jazykow i Aleksiej Lichaczew, jako zaufani dworzanie, chcąc pomóc carowi, wybrali się do Andrzeja Zaborowskiego na naradę, aby sprawdzić ten fenomen. Na początku miało się to odbyć bez obecności Agafii, aby nie urazić przyszłej żony cara, lecz ta wzięła sprawy w swoje ręce po podsłuchaniu ich rozmowy.
Polka zabrała głos sama w swojej sprawie, co było nietypowe, ponieważ niezamężne kobiety miały zakaz widywania się z mężczyznami, a co dopiero rozmowy z nimi. Tylko mężatki mogły witać się z gośćmi, za pozwoleniem męża, kiedy chciał uhonorować gości. Agafia sama wybroniła się od zarzutów wśród obcych jej mężczyzn.
Szczęśliwy car natychmiast rozpoczął przygotowania do ślubu, który miał miejsce w lipcu 1680 roku. Ceremonia była kameralna, wzięła w niej udział tylko najbliższa rodzina. Miało to podkreślać prywatny charakter małżeństwa. Po nocy poślubnej car okazał dworzanom prześcieradło, potwierdzając dziewictwo swojej wybranki.
Małżeństwo było bardzo udane. Carowi Fiodorowi III imponował mocny charakter Agafii i uważał go za dużą zaletę wobec przyszłych planowanych w państwie reform. Jednak nie wszystkim Rosjanom podobał się charakter Polki.
W tamtym czasie znajomość języka polskiego stała się wyznacznikiem wykształcenia oraz kultury. W drugiej połowie XVII wieku miłośnicy literatury czytali „księgi i historie lackie z wielką przyjemnością”. Arystokraci w swoich rezydencjach posiadali często zachodnie meble i stoły z rzeźbionymi „na polską modłę” 17 nóżkami. Zaczęto również przyjmować ubiór i strzyżenie włosów z zachodu. W Moskwie urzędnicy zazwyczaj byli kształceni w prestiżowej uczelni – Kolegium Kijowsko-Mohylańskim – wzorowanej na polskim szkolnictwie wyższym i utrzymującej kontakt z Uniwersytetem Jagiellońskim.
Rosyjski szlachcic nawet z rodowodem był uważany za niegodnego carskiej córki. Szwagierki Agafii nie mogły nawet same decydować o swoim ubiorze lub zamawiać ulubionych dań. Monarchini, aby polepszyć sytuację kobiet, udała się do dworskich urzędników. Dzięki niej carskie siostry mogły decydować już o swoim ubraniu oraz o potrawach, które jadły. Denerwowało ją takie traktowanie kobiet, ponieważ sama była wychowana w zdecydowanie bardziej liberalny sposób niż dziewczyny w jej wieku. Mówi się, że ojciec dziewczyny zatrudnił dla niej opiekunkę – „staruchę Polkę” z Warszawy, wdowę po bogatym szlachcicu, która „kształtowała ją na własny, polski sposób”. Całkiem możliwe, że Agafia miała również zatrudnionych dla siebie innych nauczycieli, ponieważ znała łacinę, rozumiała francuski, lecz nie umiała się nim posługiwać oraz grała na klawesynie.
Z czasem ubrania, które nosiła caryca, stały się inspiracją, na początku dla szwagierek, a później także dla innych Rosjanek. Tzw. polska czapeczka, którą nosiła, była ogromnym szokiem. Ukazywanie włosów było nie do pomyślenia, lecz mówiło się też, że zamężne kobiety odkrywające swoje włosy (proste włosy) przyciągają złe moce, nieprzypadkowo więc wiedźmy miały rozpuszczone włosy. Tak wziął się zwyczaj wchodzenia do cerkwi z zakrytą głową. Głowę odkrywały tylko panie lekkich obyczajów, dlatego więc najgorszym upokorzeniem dla mężatki było ściągnięcie nakrycia z głowy. Agafia nie brała jednak do siebie niezadowolenia innych wobec jej ubioru, a nawet podarowała podobne nakrycia głowy swoim szwagierkom. Oprócz rozpowszechnienia mody na tak zwane polskie czapeczki, szwagierki Agafii przestały wiązać warkocze i zaczęły nosić bardziej nowoczesny fryzury. Wtedy zaczęto mówić na carskie siostry „modnisie”.
Młoda caryca doprowadziła do wielu zmian, także w ubiorze cara Fiodora III. Pożegnał się on z tradycyjnymi długimi szatami na rzecz np. polskich kontuszy lub podobnych strojów europejskich, które nakazał nosić urzędnikom. Car nakazał także swoim dworzanom strzyc brody oraz włosy, chociaż tę zasługę zazwyczaj niesłusznie przypisuje się jego następcy carowi Piotrowi I Wielkiemu. W trakcie panowania Agafii kontusze stały się modne na dworze.
Wobec cara Fiodora III w tamtym czasie padały plotki, że chce przejść na katolicyzm, ponieważ według Rosjan ubiór zdradzał nierosyjskie pochodzenie. Może i w tych pogłoskach była nawet odrobina prawdy, gdyż władca planował otworzyć kolegia jezuickie w Moskwie i Smoleńsku.
Od żony cara również wymagano pewnej etykiety. Oczekiwano, że będzie prowadzić odosobnione życie w tak zwanej kobiecej części kremlowskiego pałacu. Carycom nie wolno było uczestniczyć w przyjęciach oraz spotkaniach dworskich.
Rosjanie nie poznawali swojej carycy, mało który dworzanin mógł się pochwalić, że widział jej personę. Posiłki jadały ze swoim mężem, wzorem innych arystokratek nie spotykały się z innymi mężczyznami niż z własnej rodziny, wyjątkiem były święta Bożego Narodzenia, ostatki oraz Wielkanoc, kiedy przyjmowały patriarchę i dworzan płci męskiej. Caryca rzadko opuszczała Kreml. Modlitwy zazwyczaj odbywały się w domowej kaplicy. Gdy udawała się poza mury do świątyni w mieście, okna jej powozu były zasłonięte, a urzędnicy przed wejściem do świątyni ustawiali specjalne parawany. Jej podróże do świętych miejsc odbywały się nocą. Kiedy lekarz odwiedzał monarchinię, przebywał w pomieszczeniu z zasłoniętymi oknami, a przed zmierzeniem pulsu rękę carycy okrywano cienkim materiałem.
Młoda monarchini jednak nie chciała prowadzić takiego życia. Już po ślubie uczęszczała na nabożeństwa do cerkwi w mieście. Małżonkowie razem wchodzili do świątyni, nie uciekając przed wzrokiem moskwian. Caryca urządziła pierwsze w historii przyjęcie z okazji imienin i zaprosiła na nie wszystkich bojarów. Car Fiodor III przyjmował zaproszonych na tronie koło swojej wybranki.
Agafia niestety zmarła bardzo młodo, nieco ponad rok od objęcia panowania. Wówczas osiemnastoletnia caryca zmarła trzy dni po urodzeniu syna Ilji Fiodorowicza – 14 lipca 1681 roku. Załamany car nie potrafił uczestniczyć w jej ostatniej drodze. Nie był to jednak koniec dramatu monarchy, ponieważ syn zmarł niewiele później.
Car Fiodor III, ponaglany przez dworzan, poślubił Marfę Apraksin, która tak jak Agafia nosiła polskie czapeczki. Car Fiodor III zmarł rok po śmierci swojej polskiej żony. Miejsce na tronie objął wtedy jego brat – Piotr I Wielki.
OLIWIA KURZACZ
Fot. Ikona-przedstawiajaca-Fiodora-i-Agafie-1331×1536
Literatura, z której korzystałam w trakcie pisania artykułu o Agafii Gruszeckiej:
- Wiernicka, Polki, które rządziły Kremlem, Wydawnictwo Bellona, Warszawa 2018;
- Wiernicka, Polacy którzy zadziwili Rosję, Wydawnictwo Bellona, Warszawa 2020;
- Gruszecki, Agata Gruszecka. Rosyjska caryca pochodzenia polskiego, “Mówią Wieki”, Warszawa, Polskie Towarzystwo Historyczne, 2021, nr 3 (734);
- Wiernicka, Agafia Gruszecka. Polka została żoną cara i zapoczątkowała w Rosji prawdziwą rewolucję obyczajową – WielkaHistoria
8 komentarzy
Świetny tekst.
Bardzo ciekawy artykuł.
Kawał historii.
Oliwia znowu udowodniła, że historia jest fascynująca. Jestem pod wrażeniem tego jak dokonuje wyboru bohaterek oraz pasji z jaką opisuje ich życie. Z niecierpliwością czekam na kolejne artykuły. Brawo Oliwko.
Oliwia w bardzo interesujący sposób przedstawia historię. Niezmiernie miło i fascynująco czyta się artykuły.Brawo Oliwia czekam na następny artykuł!!!
Oliwia pięknie przypomina nam o zapomnianych wątkach w naszej historii oraz ciekawostkach z życia codziennego. Bardzo dobra robota ciekawie się czyta i czekam na więcej.
Pięknie napisane
Pięknie napisane ciekawa historia