Gołębie, to sympatyczne ptaki. Potrafią być jednak uciążliwe, a nawet zatruć życie. Na ich dokuczliwość skarży się mieszkanka ul. Kiedrzyńskiej w Częstochowie.
– Od kilku lat muszę znosić utrudnienia z powodu gołębi. Moja sąsiadka, mieszkająca nade mną, z upodobaniem dokarmia stada gołębi. Stworzyła chyba największą hodowlę w dzielnicy. Może to miłe ptaki, ale niezbyt miłe jest ciągłe sprzątanie ich kup z szyb i balkonu – mówi pani Natalia Z. Przez gołębie nie może korzystać z dobrodziejstw posiadania balkonu. – Nie można usiąść na chwile, a tym bardziej powiesić prania. Nie można nawet otworzyć okien, bo skutkuje to smrodem w mieszkaniu – mówi.
Niestety, próby dogadania się z sąsiadką, nawet za ceną błagania, są nieskuteczne. Gorzej, że również zarządzająca blokiem Spółdzielnia „P” również pozostaje głucha na problem swojej lokatorki. – Gdy interweniuję w Spółdzielni, słyszę jedynie, że nie administracja będzie się tym zajmować. W tym roku jedna z urzędniczek z administracji przy ul. Dekabrystów obiecała mi pomoc, jednak skończyło się na obiecankach –dodaje pani Natalia.
Z odpowiedzi Zarządu Częstochowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Nasza Praca” wynika, że problem jest znany, ale na tym się kończą się możliwości Spółdzielni. Bo mimo iż podejmowane są działania ich skuteczność jest zerowa. Mało to optymistyczne dla mieszkańców Spółdzielni. Warto tu podkreślić, że gołębie, choć sympatyczne są nosicielami wielu chorób. Borelioza, gruźlica, alergie, to tylko niektóre z nich. Dokarmiając gołębie mocno trzeba się wiec zastanowić, czy tym odruchem nie szkodzimy sobie. W Częstochowie, jak informuje nas druga czytelniczka, gołębie mocno zadomowiły się nie tylko na ulicy Kiedrzyńskiej, ale również w dzielnicy Tysiąclecie Północ. I są coraz częściej widziane martwe.
Do Zarządu Spółdzielni „Nasza Praca” skierowaliśmy konkretne pytania dotykające problemu:
1. Czy zgodnie z zasadami panującymi w Spółdzielni hodowanie w mieszkaniu gołębi jest w ogóle dozwolone?
2. Bytowanie gołębi w strefach zamieszkania jest skrajnie niebezpieczne. Ptasie odchody i pióra przenoszą groźne choroby, co zagraża bezpieczeństwu zdrowia mieszkanki Państwa Spółdzielni. Jakie kroki interwencyjne zamierzają Państwo w takiej sytuacji podjąć?
3. Jakie zaniedbania doprowadziły do powstania tak niebezpiecznej sytuacji?
4. Dlaczego, mimo obietnicy, nie było interwencji ze strony pracowników Oddziału przy ul. Dekabrystów?
5. Co i czy w ogóle grozi z Państwa strony mieszkance, która nielegalnie hoduje w mieszkaniu gołębie?
Niestety, nie uzyskaliśmy na odpowiedzi. Poniżej lakoniczna i nic niewnosząca do sprawy odpowiedź Zarządu.
„Zarząd Częstochowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Nasza Praca” informuje, że problem dużej ilości gołębi, dotyczy większości budynków Spółdzielni, a w szczególności trzech budynków przy ulicy Kiedrzyńskiej znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie Promenady im. C. Niemena.
Spółdzielnia podejmuje wszelkie działania jakie może podjąć zarządca nieruchomości. Administracje Osiedli wywieszają na tablicach ogłoszeń apele zabraniające hodowli i dokarmiania gołębi oraz przypominające mieszkańcom o obowiązku utrzymania czystości na balkonach i loggiach balkonowych zgodnie z Regulaminem porządku domowego.
Ponadto informujemy, że Spółdzielnia nie lekceważy tego problemu i wszystkie zgłoszenia mieszkańców dotyczące hodowli gołębi są sprawdzane i monitorowane w celu podjęcia stosownych działań eliminujących powyższy problem.”
UG