Oliwia Kurzacz z Kamienicy Polskiej, uczennica 7 klasy Szkoły Podstawowej im. H. Sienkiewicza w Kamienicy Polskiej, to utalentowana, pracowita i ambitna dziewczynka, pasjonatka historii. W minionym roku szkolnym została finalistką Wojewódzkiego Konkursu Przedmiotowego dla uczniów szkół podstawowych z historii, organizowanym przez Śląskie Kuratorium Oświaty w Katowicach oraz laureatką XIII Regionalnego Konkursu z Historii dla uczniów szkoły podstawowej, zorganizowanego przez Jurajskie Stowarzyszenie Nauczycieli Twórczych dla uczniów z powiatów: częstochowskiego, myszkowskiego, zawierciańskiego, kłobuckiego, tarnogórskiego, włoszczowskiego. Oliwia miała także swój akcent z „Gazetą Częstochowską”. Na łamach tygodnika opublikowała już dwa artykuły o tematyce historyczno-patriotycznej.
Oliwia przyznaje, że z historią obcuje od urodzenia, przede wszystkim za sprawą rodziców, których ta dziedzina pasjonuje, oraz wujka historyka Roberta Sikorskiego. Podkreśla jednocześnie, że jej osobista przygoda z historią zaczęła od poszukiwań w Internecie różnego rodzaju historyjek. – Później rozczytałam się w prasie specjalistycznej i książkach. W końcu weszłam w taki rozdział, aby uczyć się historii od początku do końca, kompleksowo, a nie wyrywkowo i ciekawostkowo. I wówczas zaczęło się na poważnie i historia stała się moją pasją – mówi Oliwia.
Zainteresowanie przekuło się w pierwsze sukcesy. – Nie boję się wzywań, dlatego już w piątej klasie postanowiłam przystąpić do kuratoryjnego konkursu, ale okazało się, że byłam jeszcze za młoda. Oczywiście w klasie szóstej podeszłam do konkursu i był on dla mnie preludium, formą zapoznania się z jego zasadami. Opłaciło się, bo w kolejnym roku przyszły dobre wyniki. Zostałam finalistką kuratoryjnego Wojewódzkiego Konkursu Przedmiotowego oraz laureatką XIII Regionalnego Konkursu z Historii. Próbuję też sił w innych obszarach, na przykład poprowadziłam lekcję na temat „Polskie banknoty od czasu Insurekcji Kościuszkowskiej do czasów teraźniejszych”. Przeprowadziłam ją w sposób ciekawostkowy, co spodobało się koleżankom i kolegom. Mam również za sobą jedno wystąpienie podczas lekcji o medalu przyznawanym w Rosji za pracę – opowiada Uczennica.
Jaki ma sposób na polubienie historii – Suche fakty i daty są zbyt nużące, takie podejście do nauki bardziej odstręcza niż zachęca do nauki. Sądzę, że dobrym pomysłem jest poznawanie historii łącząc ciekawostki z tłem społeczno-kulturalnym. Warto fakty oplatać opowieściami o tym, jak wyglądało życie codzienne w danym okresie czy epoce, wówczas możemy wyobrazić sobie, co czuli ówcześni ludzie, jak radzili sobie z problemami, jak cieszyli ze swoich zwycięstw. Mam to szczęście, że w domu dużo rozmawiamy o historii, o tym jak było kiedyś. To z domowych opowieści dowiedziałam się jak powstawała „Solidarność” i co działo się w stanie wojennym. Z kolei mój wujek Robert ma szeroką wiedzę, potrafi wciągnąć mnie w dyskusje i polemikę. Codzienny kontakt z historią zachęca do pogłębiania wiedzy i rozwijania umiejętności pracy z różnorodnymi źródłami historycznymi, co w konsekwencji prowadzi do logicznego uczenia się i myślenia przyczynowo-skutkowego i sprawia, że historia staje się pasjonującą dziedziną, którą się lubi, a nawet kocha. I ja lubię całą historię. Lubię uczyć się o starożytności, średniowieczu, reformacjach, odkryciach, podziale kościoła, ale nie o wojnie i jej zdobyczach militarnych. Wojna mnie przeraża – opowiada Oliwia.
Historia to największa pasja Oliwii, ale nie jedyna. Lubi też muzykę, a w tym roku zaczyna przygodę z gitarą. Oczywiście lubi też język polski i czytanie książek. Jej ulubionymi postami historycznymi są kobiety. Pierwsza to Bertha Benz, która jako pierwsza prowadziła samochód. – To niesamowita pani, ciekawa życia, odważna, przebojowa. Była żoną słynnego konstruktora i współzałożyciela niemieckiej marki. Bertha Benz, jako pierwsza na świecie odbyła podróż samochodem z prawdziwego zdarzenia. Pod nieobecność męża, jego nowatorskim wynalazkiem wraz z nastoletnimi synami wybrała się na wycieczkę. Postanowiła pokonać aż 90 kilometrów w stronę swojej rodzinnej miejscowości. Ten wyczyn pani Benz odbił się szerokim echem i o wynalazku jej męża zrobiło się niezwykle głośno, czyli de facto stała się autorką jego sukcesu, bo wcześniej wynalazkiem samochodowym nikt nie chciał się zainteresować – opowiada Oliwia. Kolejną postacią, która wzbudza zachwyt młodej uczennicy jest pani Joanna Gryzik, zwana „Śląskim Kopciuszkiem”. – Jako czterolatka została porzucona przez matkę i oddana pod opiekę jej znajomej. Nikt, patrząc na losy tej dziewczynki, nie mógł jej wróżyć szczęśliwego i dostatniego życia. A jednak Joanna Gryzik stała się jedną z najbogatszych osób w Europie, mając zaledwie sześć lat. W dorosłym życiu pomnożyła swój majątek siedmiokrotnie. I o niej chciałabym napisać kolejny artykuł – dodaje Oliwa Kurzacz.
UG
Oliwia Kurzacz odwiedziła naszą Redakcję i spotkała się redaktor naczelną Urszulą Giżyńską
4 komentarzy
Gratuluje młodej i zdolnej dziewczynie.
Gratuluje młodej i zdolnej dziewczynie.
Gratulacje, naprawdę zdolności jest masa w młodości, a szkoły to jedno , a życie to drugie i moment jest kluczowy by talent zaczął istnieć.
Ciekawy artykuł o młodych utalentowanych. Bardzo inspirujące, jak młodzi ludzie odnajdują swoje pasje i rozwijają się w różnych dziedzinach. Bardzo motywujące dla innych młodych osób, które też szukają swojego powołania.