Rządząca obecnie w Częstochowie koalicja SLD-PO-WdC nadal twierdzi, że w kraju, a na pewno w Urzędzie Miasta Częstochowy, ciągle jest pandemia koronawirusa. Tym samym w magistracie – na przekór regułom w całej Polsce – panują obostrzenia, jakie nakazał rząd w okresie pandemii, a które już dawno zostały zniesione. W konsekwencji niezrozumiałych decyzji włodarzy magistrat nadal jest zamknięty dla mieszkańców, a sala obrad Rady Miasta – dla radnych.
Sytuacja jest oceniana przez mieszkańców jako absurdalna. – Utrudnia się nam załatwianie spraw. Może chodzi o wygodę urzędników? Ale czy ktoś z władz miasta zastanawia się nad naszymi problemami. Zamknięty urząd to blokada, która ciągle dzieli urząd i mieszkańców – komentują mieszkańcy Częstochowy z Obywatelskiego Komitetu Uchwałodawczego, którzy 28 kwietnia 2022 roku pragnęli uczestniczyć w normalnych obradach Rady Miasta, aby nadzorować procedowanie przygotowanej przez nich uchwały obywatelskiej w sprawie zasad wykupu mieszkań komunalnych. Mieszkańcom zależy na tym, aby ceny wykupu mieszkań były adekwatne do kosztów wniesionych przez lokatorów w remonty mieszkań i przystosowanie ich do stanu używalności. Przybyłych do magistratu kilkudziesięciu obywateli z Komitetu zostało na czas trwania sesji Rady Miasta wtłoczonych do małej salki. – Stworzono nam warunki niegodne, jesteśmy w pomieszczeniu, gdzie nie ma klimatyzacji. Jest tu duszno i ciasno. Wygląda na to, że w tej salce nie ma koronawirusa, choć przecież w całym urzędzie ponoć jest – stwierdza Magdalena Klaklik.
Radni również są oburzeni. – Zmusza się nas do zdalnego udziału w obradach sesji Rady Miasta, a tym samym blokuje się nas, bo sygnał przekazu zanika, nie udziela się nam głosu. Tak naprawdę nie wiemy, kto uczestniczy w obradach – mówią radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy ostatnią, czwartkową sesję spędzili przed zamkniętymi sali obrad. Co więcej, musieli tłumaczyć się policji i straży miejskiej, które zostały na nich nasłane.
Gwoli dopełnienia uchwała w sprawie wykupu mieszkań komunalnych, opracowana przez Obywatelski Komitet Uchwałodawczy mieszkańców Częstochowy, mimo bardzo istotnych i zasadnych argumentów przedstawionych przez mieszkańców, została odrzucona. Za jej przyjęciem głosowało dziewięciu radnych – wszyscy radni PiS: Piotr Wrona, Beata Struzik, Monika Pohorecka, Konrad Jarzyński, Katarzyna Jastrzębska, Dorota Majer, Piotr Kaliszewski, Paweł Ruksza oraz jeden radny WdC Artur Gawroński. Pozostali radni z SLD, PO i WdC – byli przeciw uchwale mieszkańców.
– Przypuszczam, że jest to ostatnia zdalna Rada Miasta, bo dzisiaj już odrzucono naszą uchwałę. Zdalna rada była dla radnych SLD, PO i WdC wygodna, bo nie musieli nam, mieszkańcom, walczącym o swoje prawa, patrzeć prosto w oczy – komentuje członek Obywatelskiego Komitetu Uchwałodawczego Marcin Nocoń.
Ta dziwna, wręcz kuriozalna sytuacja, z pandemią w częstochowskim magistracie zastanawia, bo tak naprawdę trudno dociec, o jaką pandemię chodzi władzy miasta Częstochowa.
fot. FB Radni PiS
1 komentarz
Bo wszyscy komuniści boją się ze,nie doczekają się zwycięstwa Sowietów nad Ukrainą.A tu wszystko wskazuje że będzie odwrotnie.