Rozmowa z panią Beatą Barc – doradcą zawodowym w branży ubezpieczeń.
Skąd pomysł na pracę w ubezpieczeniach?
– W swoim życiu zawsze staram się pomagać innym. Zawsze było to dla mnie naturalne i wypływało z potrzeby serca. Od lat temat ubezpieczeń był i jest blisko mnie poprzez moją zawodową pracę. Pomyślałam, że fajnie byłoby uczynić z niego swoją pasję, zgłębić go bardziej i zająć się na poważnie pomocą innym w tym aspekcie. A temat jest obszerny, ciągle się zmienia tak jak czasy, w których żyjemy. Od ponad dwóch lat walczymy z pandemią wywołaną przez koronawirusa, działania wojenne toczą się tuż przy naszej granicy, a doniesienia medialne o małpiej ospie i innych zagrożeniach wcale nie uspokajają naszych nastrojów, a wręcz przeciwnie. Uważam również, że pomimo wszelkich zawirowań, w tym obszarze jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia. Jako społeczeństwo (wg statystyk) wciąż nie doceniamy roli ubezpieczeń w naszym życiu, od lat też pokutuje wizerunek agenta ubezpieczeniowego jako natręta i człowieka interesownego. Moim marzeniem jest zmienić postrzeganie obu tych obszarów.
Czy może pani przybliżyć temat ubezpieczeń społecznych?
– W wyniku przeprowadzonej reformy w latach dziewięćdziesiątych w Polsce, ukształtowały się trzy filary zgodnie z którymi dzielimy sektor ubezpieczeń społecznych. I Filar to ubezpieczenia społeczne i obowiązkowe, realizowane poprzez ZUS i KRUS. Podejmując pracę lub zakładając działalność gospodarczą (ZUS), lub posiadając gospodarstwo rolne powyżej jednego hektara przeliczeniowego ( KRUS) mamy obowiązek ich opłacania. II Filar to Otwarte Fundusze Emerytalne, które miały Polakom zapewnić emerytury pod palmami. Wskutek działań poprzednich rządów, dzisiaj istnieją w bardzo ograniczonym zakresie. Funkcjonują one w taki sposób, że młode osoby, tuż po rozpoczęciu pracy zawodowej, mają cztery miesiące na podjęcie decyzji czy chcą w OFE uczestniczyć. Jeśli w tym czasie nie podejmą żadnej decyzji co do przekazania składki w części emerytalnej do jednego z towarzystw ubezpieczeniowych, wówczas całość składki jaką przekazują do ZUS pozostanie tam aż do osiągnięcia przez nich wieku emerytalnego. Jeśli jednak zdecydują o uczestniczeniu w OFE, to ze składki przekazywanej do ZUS w części emerytalnej, zostaje wyasygnowane 2,92% i przekazane na konto w wybranym funduszu. III Filar ubezpieczeń to ubezpieczenia indywidualne, różniące się od poprzednich filarów swoją dobrowolnością. Pełnią one rolę ochrony naszego życia i zdrowia, zabezpieczenia bliskich po naszej śmierci, ale też oszczędnościową, gdzie możemy odkładać na przyszłą emeryturę. Ten filar jest szczególnie niedoceniany przez Polaków, a szkoda. Ubezpieczenia społeczne dzielimy również wg ich rodzaju na emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe. Ten podział realizowany jest tylko poprzez I i III Filar ubezpieczeń. Należy pamiętać jednak, iż tylko w III filarze dobrowolnych ubezpieczeń możemy je sprecyzować wg własnych indywidualnych potrzeb. W tym procesie zawsze warto skorzystać z doświadczenia i wiedzy dobrego konsultanta ds. ubezpieczeń.
Dlaczego warto ubezpieczyć się indywidualnie?
– Podczas rozmów z moimi klientami zawsze pytam ich co jest dla nich najważniejsze. Dla jednych będzie to zdrowie, dla innych zabezpieczenie bliskich, a dla jeszcze innych zgromadzenie oszczędności. Ilu ludzi, tyle priorytetów. Jak wspomniałam wyżej, swoje ubezpieczenie indywidualne możemy spersonalizować zarówno pod względem oczekiwanych efektów, jak również wysokości składki. Następnym atutem dlaczego warto, będzie na pewno świadomość, że w razie najgorszego, nasi bliscy mają na jakiś czas zapewnioną stabilność finansową, a otrzymane świadczenie zapewni utrzymanie standardu życia na dotychczasowym poziomie lub godny strat w życie naszym dzieciom. Tego typu rozwiązanie zabezpiecza również osoby, które zdecydowały się skorzystać z kredytu hipotecznego np. na budowę swojego wymarzonego domu. W razie nieszczęścia nie trzeba pozbywać się domu, bo wypłacone środki z ubezpieczenia pozwolą przetrwać najtrudniejszy dla bliskich okres.
W przypadku zdarzeń związanych z osobą ubezpieczonego, środki wypłacone ze świadczenia na pewno pomogą w powrocie do zdrowia, pokrywając koszty leczenia bądź rehabilitacji. Jeśli zaś ważne są dla nas oszczędności na przyszłą emeryturę, polisa w dobrym towarzystwie ubezpieczeniowym pozwoli nam na ich zgromadzenie, gdzie po upływie czasu na jaki została zawarta, środki z rachunku są nam wypłacane na konto bankowe. W ten sposób mamy kapitał, który możemy podzielić sobie na dobrowolną ilość wypłat lub wypłacić jednorazowo i pojechać w rejs dookoła świata o którym zawsze marzyliśmy. My decydujemy o tym jak te pieniądze wydać. W ostatnim czasie popularne stały się polisy na życie, aby zapewnić dobry start w dorosłość naszym dzieciom. Pieniądze zaoszczędzone w ten sposób przez rodziców umożliwiają kształcenie pociech w ich dorosłym życiu zgodnie z ich predyspozycjami i zainteresowaniami na dowolnie wybranych przez dzieci uczelniach. Warto na spotkaniu z konsultantem ds. ubezpieczeń omówić szczegółowo wszystkie obszary, aby podjąć dobrą decyzję dla siebie. To decyzja na lata i o tym trzeba pamiętać.
Dla wielu osób składka, jaką trzeba uiścić do firmy ubezpieczeniowej, stanowi pewną barierę. Co powiedziałaby Pani takim osobom ?
– Kiedy jesteśmy młodzi, zdrowi, zawsze myślimy, że nic złego w życiu nas nie spotka i mamy czas na wszystko. Z wiekiem nabieramy doświadczeń własnych bądź z obserwacji naszego otoczenia i wtedy mądrzejemy. Bardzo często bywa, że zgłaszają się osoby, które chciałyby się ubezpieczyć bez względu na koszty, ale jest już na to za późno. Winston Churchill powiedział kiedyś bardzo ważne słowa, które chciałabym zacytować: „ Nie znam nikogo, kto zbankrutował, płacąc składkę za ubezpieczenie. Znam za to wielu, którzy zbankrutowali, bo tego nie zrobili”.
Ubezpieczenia w naszym życiu to ważny temat. Pomyślmy o nich na serio.
W ramce
Beata Barc – doradca zawodowy w branży ubezpieczeń
tel. 601 308 942 e-mail: beata.barc@pru-konsultant.pl