W Częstochowie działa nowa Fundacja Smart Częstochowa. Jej przesłanie nawiązuje do popularnej na zachodzie Europy koncepcji miasta smart city. – To koncepcja podnoszenia jakości życia mieszkańców z wykorzystaniem nowoczesnych technologii, a jednocześnie w mieście jak najwięcej ekologicznym. Bardzo bym pragnął, aby Częstochowa w tym kierunku poszła, by była miastem ambitnym gospodarczo, a jednocześnie ekologicznym – mówił podczas konferencji prasowej założyciel Fundacji prezes Konrad Głębocki.
Założyciele Fundacji krytycznie oceniają zieloną politykę obecnych władz Częstochowy.
– Działania magistratu prowadzą dewastacyjną gospodarkę przyrodniczą. Wycina się ogromne ilości zdrowych, dużych drzew. Nie satysfakcjonuje mnie odpowiedź władz, że dzieje się tak w związku z remontami dróg i w zastępstwie będą nasadzane nowe drzewa. Za jedno wycięte duże drzewo, jeśli chodzi o produkcję tlenu, trzeba nasadzić setki małych drzew. A widzimy, co stało się w ‘alei Niepodległości czy w związku z budową DK-1, gdzie wycięto setki okazałych drzew. Rozumiem, że nie da się uniknąć wycinek, ale trzeba to minimalizować – mówi Konrad Głębocki.
Fundacja rozpoczęła projekty pilotażowe, ale wojna na Ukrainie jej aktualną pracę ukierunkowała na pomoc uciekającym przed agresją rosyjską. – Taką działalność mamy zapisaną w statucie Fundacji. Pisząc w listopadzie ubiegłego roku statut zapisałem zadanie: pomoc uchodźcom i dzisiaj w ramach Fundacji chcemy uzupełniać pomoc, która jest świadczona na rzecz uchodźców przez miasto, Caritas i różne inne organizacje. Na przykład kupujemy karty telefoniczne dla Ukraińców, aby po przekroczeniu granicy mieli możliwość komunikacji i dzięki internetowi wiedzieli, co się na świecie dzieje. Ponadto poprzez uczynnych, fantastycznych lekarzy z Częstochowy pomagamy chorym – dodaje Głębocki. W związku z pomocą Ukrainie odbędzie się charytatywny koncert. – Koncert „Artyści Częstochowy dla Ukrainy” odbędzie się w czerwcu. Wystąpią artyści i bardziej i mniej znani, wystąpić ma też piosenkarka z Ukrainy. Wszystkie fundusze, które zostaną zebrane podczas tego wydarzenia zostaną przeznaczone dla osób, które są w ogromnej potrzebie. Do Częstochowy przyjechało już dużo Ukraińców i oni potrzebuję nie tylko wsparcia finansowego, ale i psychicznego. Jako Polacy jesteśmy otwarci na tych ludzi i poprzez koncert chcemy im pokazać, że mogą na nas liczyć – mówi koordynatorka projektu Liselotte Sylwia Kędziora.
Jednak nadrzędnym celem Fundacji będzie realizowanie zadań prorozwojowych. Jednym z nich projekt budowy nowego stadionu dla Rakowa i Skry, stadionu wielofunkcyjnego, na którym mogłyby rozgrywać się mecze o randze europejskiej. – Wierzę, że Raków nie tylko zapukał do europejskich lig, ale będzie grał w champion lidze. Miasta dużo mniejsze od Częstochowy wybudowały przepiękne obiekty sportowe, a my jeździmy do Bielska. Jako fundacja chcemy zainicjować to działanie, to znaczy zaprosić do współpracy architektów, kluby, środowiska twórcze i wykonać koncepcję takiego obiektu – opowiada Konrad Głębocki.
Ponadto, zgodnie z rozwinięciem nazwy Fundacji: Strefa Miejska Aktywności Rozwoju Talentów, mają być organizowane szkolenia z rozwoju personalnego dla młodych ludzi, do 16 lat w górę. – Chodzi o to, aby pokazać im jak kształtować swoje życie i twórczo formować, aby było ono życiem szczęśliwym i spełnionym. I aby zatrzymać ich w Częstochowie. Depopulacja naszego miasta postępuje w dramatycznym tempie. Jesteśmy na jednym pierwszych miejsc w Polsce jeżeli chodzi o depopulacje w ostatnich latach. Przyczyn jest bardzo wiele, ale jedną z nich jest to, że niespecjalnie się młodzieżą zajmujemy. Dlatego chcemy pomóc młodym ludziom poprzez bezpłatne szkolenia, ale na odpowiednim poziomie, z udziałem profesorów naszych uczelni – zapewnia Konrad Głębocki.
Jednym z przedsięwzięć Fundacji jest także projekt „Obiektywnie o Częstochowie. – Uważamy, że brakuje w Częstochowie miejsca, gdzie powstawałyby głębsze analizy specjalistów w danych dziedzinach na temat tego, co się dzieje w mieście. Na ten moment jesteśmy skazani na narrację władz miasta, a ona z pewnym przyczyn często jest jednostronna. Mamy już opracowanie związane ze stopą inwestycji w mieście w porównaniu do miast zbliżonej wielkości do Częstochowy. I wygląda ona tragicznie, spośród dziesięciu miast, które wzięliśmy pod uwagę, Częstochowa w ostatnich dziesięciu latach mam najniższą stopę inwestycyjną. Zatem wbrew opowieści władz miasta, że u nas wiele się dzieje, u nas dzieje się najmniej. Problem polega też w tym, że inwestycje powinny być wykonywane sprawnie. Nie wiem, dlaczego u nas inwestycje, które mogłyby być wykonywane szybciej trwają bardzo długo. Czy chodzi o to, żebyśmy zapamiętali, że coś się robi? – stwierdza prezes Głębocki.
Konrad Głębocki, były częstochowski radny i były poseł na Sejm, aktualnie pracuje na Politechnice Częstochowskiej. Na Wydziale Zarządzania prowadzi zajęcia w języku angielskim ze studentami z całego świata. Jest też koordynatorem zespołu naukowego „Nowoczesne technologie w zarządzaniu miastem”.