Stowarzyszenie Opieki Hospicyjnej Ziemi Częstochowskiej, podmiot od ponad 30 lat zarządzający placówkami hospicyjnymi na terenie dawnego województwa częstochowskiego, stoi przed koniecznością wykupienia użytkowanego budynku, znajdującego się w Częstochowie przy ulicy Krakowskiej 45a. Do celu tego niezbędna jest kwota 4,350 miliona złotych – rzeczoznawca na tyle wycenił obiekt. Jak bardzo potrzebne jest hospicjum, mają świadomość ci, którzy mają lub mieli bliskich chorych w stanie terminalnym. Poprosiliśmy o wypowiedź na ten temat panią prezes Stowarzyszenia Opieki Hospicyjnej Ziemi Częstochowskiej, Annę Kaptacz.
Z czego wynika potrzeba wykupu obiektu w cenie 4,35 mln zł? Dlaczego Hospicjum nie może dłużej funkcjonować w dotychczasowym miejscu na dotychczasowych zasadach?
– Umowa bezpłatnego najmu budynku przez Urząd Miasta trwała do końca 2022, do tego czasu prowadziliśmy też działalność gospodarczą, podlegaliśmy zatem przepisom unijnym, które pozwalały nam przez 3 lata korzystać z tzw. pomocy „de minimis” w kwocie 200 tys. euro na 3 lata. Wykreśliliśmy działalność gospodarczą, aby nie podlegać pod te przepisy unijne, ponieważ w istniejącej sytuacji Urząd Miasta nie mógł nam już dłużej bezpłatnie wynajmować nieruchomości. Zaproponował nam zatem wykup lub dzierżawę. Wykup za kwotę 4,35 mln zł, z czego 350 tys. zł już od początku roku uzbieraliśmy, lub dzierżawa za 60 tys. zł miesięcznie. Biorąc pod uwagę z jakimi wydatkami muszą się liczyć hospicja w codziennej działalności, gdyby przyszło nam wydać 60 tys. zł, to nie mielibyśmy za co kupić leków ani sfinansować innych niezbędnych działań, opłacić zużycia energii elektrycznej itp. Mieliśmy zatem dwie opcje do wyboru. Od wielu już lat chcieliśmy ten budynek wykupić od Miasta, dużo sił i środków włożyliśmy w jego remonty. Wybraliśmy zatem wykup, chociażby po to, aby pozyskać środki unijne, które można otrzymać, będąc właścicielem nieruchomości, a co za tym idzie, wdrożyć nowoczesne możliwości ogrzewania np. pompami ciepła czy też zainstalowania fotowoltaiki.
Ile mają Państwo czasu na zebranie wymaganej kwoty?
– W grudniu 2022 Prezydent Miasta dał nam czas do końca lipca 2023, ponieważ do tego czasu spodziewamy się napłynięcia środków przekazywanych z tytułu 1,5% dla organizacji pożytku publicznego od podatników.
Jakie działania w związku z powyższym zamierzają Państwo podjąć?
– Działania już podjęliśmy. Zorganizowaliśmy XIV Karnawałowy Bal Walentynkowy połączony z aukcją wartościowych przedmiotów na ten cel. Stworzyliśmy zbiórkę środków za pośrednictwem serwisu zrzutka.pl, utworzyliśmy osobne subkonto na wpłaty od darczyńców, aby oddzielić je od środków przeznaczonych na bieżącą działalność statutową, powiadomiliśmy o sprawie i poprosiliśmy o wsparcie władze samorządowe powiatów i gmin, na terenie których znajdują się nasi pacjenci, do których dojeżdżamy w ramach hospicjum domowego. Odpowiedziały nam już niektóre gminy, obiecując pomoc, ponadto zwrócą się z prośbą o datki do swoich mieszkańców. Kierujemy prośbę o datki także do osób indywidualnych, zwłaszcza zamożnych, oraz przedsiębiorstw. Staramy się nagłośnić temat w mediach. Zaprojektowaliśmy i wkrótce wydamy ulotki, które będziemy kolportować. Hipermarket Auchan w Poczesnej obiecał umożliwić przekazywanie na rzecz Stowarzyszenia 1% wartości zakupów dokonywanych przez klientów, ale nie więcej niż 5 PLN, przez czas około półtora miesiąca. Będą oni każdorazowo pytani o to podczas dokonywania płatności drogą elektroniczną.
W jaki sposób osoby chcące pomóc mogą jeszcze to zrobić?
– Dla osób chcących pomóc podam adres internetowy „zrzutki”: https://zrzutka.pl/taxj22 oraz numer subkonta w Banku PeKaO S.A.: 48 1240 1213 1111 0010 6763 7934, choć można też wpłacać na nasze konto podstawowe, którego numer jest dostępny na naszej stronie internetowej https://hospicjum-czestochowa.pl/. Dla chcących przekazać 1,5% podatku, podajemy nasz numer KRS: 0000056401. Staramy się być dobrej myśli, zwłaszcza że Wiceprezydent Miasta Piotr Grzybowski wypowiedział się w lokalnych mediach, iż władze miasta „nie skrzywdzą Stowarzyszenia”.
– Dziękuję za wypowiedź.
– Dziękuję.
Rozmawiał M. Świerzy
fot. DZ