14 kwietnia br. w budynku Klubu Spółdzielczego Częstochowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej przy ul. Władysława Broniewskiego 3 odbyła się wystawa malarska Ewy Machnik pt. „Zauroczenie kolorem”. Organizatorem wydarzenia był Klub Spółdzielczy Częstochowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Nasza Praca”, przy którym działa koło malarzy nieprofesjonalnych.
Ewa Machnik z o swoim malarstwie
Jak się zaczęła Pani przygoda malarska?
– Jestem na emeryturze, teraz mam czas i bawię się malowaniem. Malowanie jest dla mnie przyjemnością.
W Pani obrazach dominuje tematyka natury…
– Wyjeżdżam na plenery i piękna przyroda staje się moją inspiracją. Lubię naturę m.in. przebywać w lesie, łąki.
Mówi Pani do odbiorcy pejzażem. Jakie malarstwo jeszcze Pani uprawia?
– Wcześniej uprawiałam malarstwo figuratywne. Po pejzażu przeszłam do abstrakcji, która zaczęła mnie wciągać i coraz bardziej mnie frapuje. Jest to pewna forma wolności, nie ma tu żadnych standardów, to zabawa kształtem i kolorem.
Dlaczego wystawa ma tytuł „Zauroczenie kolorem”?
– Kolor jest dla mnie najważniejszym elementem w malarstwie. Lubię pełną paletę barw, bo kolor daje one energię i radość, ale maluję też obrazy czarno-białe, choć niosą one pewien rodzaj smutku, nostalgii. Uważam, że życie musi być pełne kolorów, zwłaszcza w okresie senioralnym jest on bardzo potrzebny. Na emeryturze można sobie tylko życzyć, żeby było radośnie i przyjemnie. Mój ulubiony kolor to czerwony, w każdym obrazie zawieram element czerwonego.
Dziękuję bardzo Pani za rozmowę
– Dziękuję.
Foto: Dawid Gątkowski
Dawid Gątkowski / RED