W środę (22 marca br.) w budynku Bursy Miejskiej przy ul. Bolesława Prusa 20 w Częstochowie odbył się finał IX edycji konkursu wiedzy o Częstochowie. Po zakończeniu konkursu rozmawialiśmy z jego zwyciężczyniami Leną Szczęsną i Mileną Dworak Bursy Miejskiej przy ul. Legionów w Częstochowie.
Gratuluję wam wygrania konkursu. Co myślicie o Częstochowie jako swoim mieście, czy to jest miasto, w którym coś się dzieje?
Lena Szczęsna – Jestem tymczasowo zameldowana w Częstochowie. Wydaję mi się, że więcej dzieje się latem. Częstochowa jest rozwiniętym miastem pod kątem sportowym, bo są tu świetne drużyny w żużlu, piłce nożnej, czy siatkówce. Natomiast, gdy chodzi o rozrywkę i rekreację, to jest dobrze, miasto zapewnia atrakcje.
Milena Dworak – Częstochowa jest ciekawym miastem, bo dużo się dzieje. Chodzę na wydarzenia kulturalne do „Politechnika” czy imprezy organizowane na Lisińcu.
Czy coś Wam podoba się w mieście, a może nie podoba?
LS – Podobają mi się parki i to, że w Częstochowie jest spokojnie, ale miastowo, bo można wyjść na spacer, a w trakcie niego usłyszę głos koleżanki. Nie podoba mi się to, że nie ma, aż tak rozbudowanych atrakcji dla młodzieży, jak w większych miastach.
MD – Podoba mi się to, iż Częstochowa jest spokojniejszym miastem, zwłaszcza nocą. Niestety jest mało tramwajów w Częstochowie, co uważam za wadę tego miasta.
Czy rodzice, dziadkowie w trakcie przygotowań do konkursu opowiadali wam o historii miasta, korzystając z własnych doświadczeń?
LS – Moi rodzice i dziadkowie nie podchodzą z Częstochowy, więc nie opowiadali mi o Częstochowie. Przygotował nas do konkursu nasz wychowawca Zbigniew Dróbka z Bursy przy ul. Legionów, który nam opowiadał o mieście i pokazywał fotografie.
MD – Podobnie, jak u Leny, moi rodzice i dziadkowie nie są częstochowianami. Oprócz Pana Zbyszka (Zbigniewa Dróbki) pomagali nam, również inni nasi wychowawcy: Artur Junidził i Adam Michalak.
Który okres w historii miasta jest dla Was najbardziej interesujący?
LS – Wydaje mi, że ciekawym okresem jest czas Potopu Szwedzkiego – oblężenia Jasnej Góry. Interesują mnie też czasy, kiedy był spokój w mieście, ponieważ wówczas kwitło życie kulturowe, a kultura i sztuka są mi bliskie.
MD – Dla najciekawszy jest okres wojenny, ponieważ życie ludzkie było zupełnie inne. Zmieniają się zachowania ludzi, zwłaszcza w momentach kluczowych, wówczas poznajemy ich autentyczność.
Jaka jest wasza ulubiona postać historyczna związana z Częstochową i dlaczego?
LS – Myślę, że Marek Perepeczko, dlatego że przyczynił się do rozwoju polskiej kultury i był sławny na całą Polskę. Pomimo dużej popularności nie zapomniał o mieście i trzymał patronat nad teatrem im. Adama Mickiewicza.
MD – Moją ulubioną postacią jest Zofia Idzikowska, która była dyrektorką Gimnazjum i Liceum im. Juliusza Słowackiego, ponieważ bardzo pomagała jako nauczycielka w trakcie II Wojny Światowej. Idzikowska też wydała m.in. polecenie, aby ukryć majątek szkoły przed Niemcami, a później organizowała tajne nauczania.
Foto: Dawid Gątkowski
Dawid Gątkowski