28 marca br. o godzinie 10.30 dwoje pracowników Urzędu Marszałkowskiego Woj. Śląskiego przeprowadziło czynności kontrolne dotyczące podejrzenia uszkodzenia drzewa gatunku jawor rosnącego przy pomniku Szarych Szeregów na skwerze druha Zygmunta Łęskiego w Częstochowie. Obecni przy tym byli: Ewelina Makles ze Stowarzyszenia Muzeum 303 im. ppłk. pil. Jana Zumbacha (inicjator powstania pomnika) oraz Janusz Baranowski (wykonawca wykopu pod fundament), a także przedstawiciel Gazety Częstochowskiej.
Przypomnijmy krótko kalendarium wydarzeń. W latach 2019-20 przeprowadzono generalny remont skweru, m. in. wyrównując teren spychaczami i koparkami, miejscami tymczasowo składowano gruz i palety z surowcami. W listopadzie 2021 wykopano dół pod fundament i zalano go betonem. Budowa pomnika odbyła się przy spełnieniu wszystkich wymogów formalno-prawnych. 21 lipca 2022 Urząd Miasta Częstochowy przeprowadził kontrolę, o której nikt z zainteresowanych nie został poinformowany. Kontrola była wynikiem donosu złożonego przez człowieka, który uprzednio zdewastował pomnik oblewając go chemikaliami. Zaistniało podejrzenie że drzewo uszkodził ten sam osobnik, znany policji. Kontrola UM stwierdziła ponoć uszkodzenie drzewa. Stowarzyszenie uznano podejrzanym o to uszkodzenie i zawnioskowano o ukaranie. W następstwie Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego zdecydował o przeprowadzeniu kontroli – takie kontrole przeprowadza w miastach na prawach powiatu.
Zespół kontrolerów nie chciał na miejscu udzielić żadnych informacji ani komentować sprawy – w tym temacie odsyła do rzecznika prasowego.
Odnosząc się do ustaleń z opisywanej kontroli Ewa Makles na miejscu stwierdziła, że kontrola nie wykazała ingerencji osób trzecich na badane drzewo. Inwestor przeprowadzający remont skweru zaszkodził całemu temu ekosystemowi. Stowarzyszenie zamierza w dalszym toku przedstawić pełną dokumentację z budowy pomnika, wszystkich prac przy nim wykonanych. Następnie czekać na urzędową decyzję: jeżeli drzewo przeżyje, dalsze dochodzenie czy ewentualna kara przestaną być brane pod uwagę.
Janusz Baranowski dodał, że prace nad wykonaniem wykopu zostały przeprowadzone zgodnie z projektem oraz dokładnie w granicach wytyczonych przez geodetę jak i pod nadzorem inspektora nadzoru budowlanego. Korzenie jakie przy tej okazji napotkano i przerwano, nie były grubsze niż sznurówka. O dalszym przebiegu sprawy Gazeta Częstochowska będzie Państwa na bieżąco informować.
Maciej Świerzy
2 komentarzy
Zdecydowanie poproszę o nadzór “Gazety”.
Będziemy pilnować sprawy