Rozmawiamy z Panią Rektor Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego im. Jana Długosza w Częstochowie, prof. dr hab. Anną Wypych-Gawrońską.
Nie mogę nie zacząć od pandemii, która dokuczyła wszystkim. Jak Państwo przetrwaliście ten trudny okres?
– Oczywiście cała wspólnota Uczelni starała się pracować i wykorzystać wszystkie możliwe środki, jakie dała nam technika. Okazało się, że dzięki wcześniej już wprowadzonym przez nas rozwiązaniom: kształceniu na odległość i różnych formach e-learningu, dość łatwo udało się nam w stuprocentowej skali wdrożyć nauczanie na odległość. W zasadzie przez cały czas pandemii funkcjonowaliśmy zdalnie, wyjątek stanowiły kierunki, gdzie konieczny jest bezpośredni kontakt z wykładowcą, takie jak pielęgniarstwo i fizjoterapia. Studenci tych kierunków musieli mieć praktyczne warsztaty i odbywać praktyki zawodowe, dlatego też zgodnie z rozporządzeniem ministra dla tych kierunków wyrażałam pozwolenia na zajęcia stacjonarne. Najtrudniej mieli studenci II stopnia, bo czas pandemii spowodował, że w stacjonarnym trybie uczyli się zaledwie jeden semestr. Teraz, gdy jest już więcej zajęć w systemie hybrydowym, wyrażam zgodę na powrót studentów, ale wszystko musi przebiegać w absolutnym reżimie sanitarnym.
Z relacji medialnych wynikało, że studenci polubili system nauki zdalnej. A jak kadra poradziła sobie z tym nowym wyzwaniem?
– Opinie są bardzo spolaryzowane. Otrzymywałam pisma od studentów, aby udzielić pozwolenia na zajęcia stacjonarne na niektórych kierunkach, z drugiej strony były głosy od studentów i wykładowców, że zdalna praca również spełnia wymogi wysokiej jakości kształcenia. Kierując się racjonalnością, w przypadku próśb o zajęcia stacjonarne, pytałam, czy infrastruktura uczeni i aparatura są do nauki niezbędne. Jeśli nie były, to w tych najbardziej niebezpiecznych miesiącach optowałam za nauką zdalną. Czasem pojawiały się problemy techniczne, głównie z łączami, wówczas nauczyciel przyjeżdżał do Uczelni i stąd zdalnie prowadził zajęcia. Kłopotem dla niektórych było włączanie kamerki, trzeba było prosić o to studentów. Pragnę podkreślić, że czas pandemii był dla nas też czasem podnoszenia kompetencji z zakresu informatycznych zagadnień, wiele się nauczyliśmy.
Chyba najbardziej uciążliwy był brak bezpośredniego kontaktu…
– Jak najbardziej, zauważyliśmy, że brak bezpośredniego kontaktu, zwłaszcza ze studentami pierwszego roku studiów pierwszego stopnia, zakłócał nam realizację niektórych przedsięwzięć. Mamy na przykład świetny projekt „Mistrzowie dydaktyki”, wygrany po raz trzeci w ramach Ministerstwa Edukacji i Nauki, do którego potrzebowaliśmy nowych studentów, i tu był problem z naborem. Jestem przekonana, że przy stacjonarnym nauczaniu studenci byliby bardziej do niego przekonani. Dlatego też nasze uwagi dotyczą raczej dyskomfortu pracy zdalnej, jeśli odbywa się ona w pełnym wymiarze nauki. Wówczas trudniej zareagować na problemy studenta i jego potrzeby. Izolacja buduje anonimowość. Student jest bowiem jedną z wielu twarzy, która nawet może nie pojawiać się na ekranie. Poza tym sprawdzenie wiedzy w formie zdalnej bywa nie do końca rzeczywistym odzwierciedleniem posiadanych umiejętności i wiedzy. Stąd Ministerstwo wyraża pogląd, że sesje egzaminacyjne powinny odbywać się stacjonarnie. W tej kwestii zapytałam o opinię samorząd uczelniany i tu zdania były podzielone. Studenci chcieliby, aby sesje zaliczeniowe mogą odbywać się nadal zdalnie, a tylko egzaminy dyplomowe – stacjonarnie. Jeśli jednak będzie odgórnie wprowadzony powrót do sesji stacjonarnych, studenci będą musieli być poinformowani o takiej zmianie na tyle wcześniej, aby mogli zapewnić sobie pobyt w Częstochowie. Wtedy Uczenia ruszy jak w czasie inauguracji roku akademickiego, co wiąże się z poważnym wyzwaniem logistycznym.
Czy życie naukowe Uczelni ucierpiało w czasie pandemii?
– Ten obszar czas pandemii odczuł łagodniej, bowiem w mniejszych grupach, jakie tworzą zespoły naukowe, zachowanie reżimu sanitarnego było prostsze. Poza tym Uczelnia stworzyła bardzo bogate bazy do prac badawczych – publikacji, książek, czasopism – i zapewniła do nich dostęp z domowych komputerów. Jeśli chodzi o laboratoria, to tu praca trwała nieustannie. Wszystkie działania i prace naukowe nie zamarły. Odnosiliśmy też sukcesy. Świetnym dowodem na to, że nauka w tych trudnych czasach mogła się rozwijać, jest osiągnięcie naszej doktorantki, pani mgr Mariki Turek z Wydziału Nauk Ścisłych, Przyrodniczych i Technicznych, która została nagrodzona w programie L’Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki, za opracowanie nowej formuły leku i zastosowania go w leczeniu COVID 19.
Doktoraty również były realizowane?
– Tak, choć także w systemie zdalnym, aczkolwiek doktoranci zawsze mieli możliwość dostępu do Uczelni. Przeprowadziliśmy około kilkunastu obron.
Pani Rektor, jak przebiegają prace nad utworzeniem kierunku lekarskiego na Wydziale Nauk o Zdrowiu? Minister Przemysław Czarnek stwierdził w rozmowie z „Gazetą Częstochowską”, że kierunek lekarski może powstać na UJD już w roku akademickim 2022/23.
– Wszystkie, wynikające z ustawy wytyczne, Uczelnia stara się spełnić. W przypadku kierunku lekarskiego to jest również uzyskanie uprawnień do nadawania stopnia doktora w dyscyplinie albo nauk o zdrowiu, albo nauk medycznych. My wystąpiliśmy z wnioskiem o nauki o zdrowiu. Nie mamy jeszcze ostatecznej odpowiedzi z Rady ds. Doskonałości Naukowej co do oceny wniosku. Jeśli będzie pozytywna, wejdziemy w następny etap, czyli złożenie wniosku o uprawnienia do kształcenie na kierunku lekarskim. Taki wniosek mamy gotowy, ale na bieżąco go uaktualniamy o oświadczenia kadry, która na tym kierunku będzie kształciła. Będzie on oczywiście poddany analizie przez dwa Ministerstwa – Edukacji i Nauki oraz Zdrowia, pod kątem infrastruktury, współpracy z placówkami medycznymi, kadry, programu studiów, który oprócz standardowej linii, musi mieć wymiar autorski.
Czyli czekacie w pełnej gotowości?
– Kierując się opinią Pana Ministra Przemysława Czarnka, liczymy, że w roku akademickim 2022/23 uruchomimy kierunek lekarski. I my jesteśmy na to przygotowani, łącznie z budową nowego gmachu pod nazwą Centrum Dydaktyczne Nauk Medycznych i Nauk o Zdrowiu (powstanie na miejscu budynku Instytutu Muzyki, przy ul. Chłopickiego), pod potrzeby przyszłego kierunku lekarskiego i obecnie funkcjonujących kierunków, które bardzo się nam rozwijają, jak pielęgniarstwo, fizjoterapia, kosmetologia, dietetyka oraz żywienie człowieka i dietetyka.
Mamy jedynie uwagi co do wymogu posiadania uprawnień naukowych w przypadku uruchomienia kierunku lekarskiego. Sygnalizowaliśmy Panu Ministrowi, że jest nieco zawyżony. Oczywiście jestem ogromną zwolenniczką prowadzenia badań naukowych i takowe na Wydziale Nauk o Zdrowiu oraz Wydziale Nauk Ścisłych, Przyrodniczych i Technicznych prowadzimy, realizuje je ponad pięćdziesiąt osób. I, co ważne, mamy w tym obszarze duże osiągnięcia. Natomiast wymaganie klasycznego uprawnienia do nadawania stopnia doktora w sytuacji, gdzie kierunek lekarski ma dopiero ruszyć, jest zbyt wymagające. Tym bardziej, że są w kraju uczelnie, które nie prowadzą badań naukowych, a prowadzą kierunek lekarski. Taki zapis mocno ogranicza możliwość uzyskania pozwolenia na uruchomienie kierunku lekarskiego. Posiadanie uprawnień do nadawania stopnia doktora świadczy o bardzo zaawansowanych badaniach, takie uprawnienia często otrzymuje się po wielu latach prowadzenia badań, a teraz wymaga się tego na starcie, przed utworzeniem kierunku lekarskiego. Mimo to jestem oczywiście przekonana, że kierunek lekarski w naszej uczelni powstanie i im szybciej, tym lepiej, bo lekarze są potrzebni, a ich kształcenie trwa znacznie dłużej.
A jak postępują prace organizacyjne związane z powołaniem kierunku rolniczego?
– Będziemy uruchamiać kierunek: produkcja i marketing żywności. Wpisuje się on w obszar rozwoju Uczelni związany z rolnictwem, technologią żywności i żywienia. Podkreślę, że bardzo dobrze rozwijają się u nas kierunki dietetyka oraz żywienie człowieka i dietetyka. W czasie wizytacji Polskiej Komisji Akredytacyjnej zostały ocenione bardzo dobrze. To kierunki skalsyfikowane na pograniczu nauki o zdrowiu oraz technologii żywności i żywienia, która jest dyscypliną w dziedzinie nauk rolniczych. Gdy pojawił się pomysł pana ministra Szymona Giżyńskiego, okazało się, że trafił on na podatny grunt. Zespół naszych dietetyków oraz technologów żywności wniosek dla tego kierunku już opracował. Aktualnie jest procedowany i mamy nadzieję, że będzie uruchomiony od nowego roku akademickiego. Biorąc pod uwagę rozwój Częstochowy, funkcjonujące tu agencje rolnicze i powstające nowe instytucje okołorolnicze, widzimy, że taki kierunek to przyszłość dla naszych studentów.
Uniwersytet mamy trzy lata, czy nadal ten szyld to magnes dla młodych ludzi?
– Z pewnością do młodzieży dociera, że jesteśmy coraz silniejszą Uczelnią, o której warto pomyśleć, także jako o uczelni pierwszego wyboru. Nasz Uniwersytet jest bardzo wszechstronny, kształcimy już we wszystkich dziedzinach, kadra się wzbogaca, jest coraz lepsza. Oferujemy bogatą ofertę wyboru rozmaitych kierunków edukacyjnych. Dla osób, które chcą się rozwijać i osiągnąć coś więcej w życiu, które myślą kreatywnie o swojej przyszłości, oferujemy liczne propozycje dydaktyczne a także organizacyjne, takie jak indywidualny tok nauczania. I liczba studentów zwiększa się nam co roku.
Jakie kierunki są wybierane najchętniej?
– Najbardziej popularne są kierunki z nauk zdrowiu, fizjoterapia, dietetyka, kosmetologia, pielęgniarstwo, ale także modne są: filologia angielska, kryminalistyka i systemy bezpieczeństwa, psychoprofilaktyka, pedagogika, edukacja przedszkolna i wczesnoszkolna, dziennikarstwo i kultura mediów, bezpieczeństwo narodowe, prawo, administracja, ekonomia, rachunkowość i podatki, wychowanie fizyczne, informatyka, inżynieria bezpieczeństwa, kierunki artystyczne – grafika, muzyka w przestrzeni publicznej, fotografia i kreacja przekazu wizualnego. Mam nadzieję, że również zainteresowanie kandydatów wzbudzą kierunki klasyczne, takie jak historia, filologia polska, matematyka, praca socjalna, turystyka i rekreacja, politologia, malarstwo, a także fizyka i chemia. Warto również zwrócić uwagę na nowe kierunki prowadzone od niedawna, takie jak: pedagogika specjalna, iberoznawstwo czy inżynieria multimediów.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Upublicznianie za zgodą Redakcji
2 komentarzy
Dziękujemy za upublicznienie wywiadu, prosimy o podanie źródła i auto.