Na sesji Rady Miasta wbito wiele szpil w działalność prezydenta. “Sytuacja ta pokazuje nieodpowiedzialność prezydenta miasta”


W czwartek 22 września w sali sesyjnej Urzędu Miasta Częstochowy odbyła się LXV zwyczajna Sesja Rady Miasta Częstochowy. Choć początek sesji był dość rozmyty i dyskusja przebiegała wielotorowo, ostatecznie poruszono wiele ważnych, a zarazem wzbudzających kontrowersje tematów.

Sesję rozpoczęto raczej neutralnymi zagadnieniami. Pierwszy dotyczył uczczenia minutą ciszy pamięci Mieczysława Hrehorowa, działacza, związanego z częstochowskim środowiskiem sportowym, w tym z klubem AZS Częstochowa. Następnie w ten sam sposób uczczono 80. rocznicę likwidacji Częstochowskiego Getta, w związku z którą na sesję przybyli krewni ocalałej z getta poetki Irit Amiel – w ich imieniu do wszystkich zgromadzonych przemówił jej syn, Oni Amiel.

Żywsza i ostrzejsza część sesji zaczęła się przy punkcie, dotyczącym informacji bieżącej Prezydenta Miasta Częstochowy. Radni z różnych ugrupowań zaczęli wówczas wytykać prezydentowi wiele błędów, popełnionych przez niego na przestrzeni ok. ostatnich dwóch lat, przez co dyskusja stała się dość chaotyczna. Dopiero od pewnego momentu prym zaczął wieść temat Budżetu Obywatelskiego, a szczególnie często głos zabierali radni z Klubu Prawa i Sprawiedliwości, tacy jak Katarzyna Jastrzębska.

– Przede wszystkim pojawiło się dzisiaj dużo merytorycznych uwag, dotyczących organizacji Budżetu Obywatelskiego, jego niedociągnięć i wad – skomentowała po sesji radna Katarzyna Jastrzębska. – Wiele z uwag było niezwykle konstruktywnych i myślę, że jest to materiał do tego, by popracować nad funkcjonowaniem Budżetu Obywatelskiego w naszym mieście. Jednak najważniejszym poruszonym dziś w związku z tą ideą problemem była kwestia wycieku, czy wręcz kradzieży danych osobowych w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, co poskutkowało tym, że oddano wiele fałszywych głosów. Sprawa ma kontynuację w prokuraturze w Sosnowcu, gdzie przesłuchuje się mnóstwo osób – mówi się, że liczba ta ma dojść nawet do 2,7 tys. – i wiemy już, że postawiono pierwsze akty oskarżenia. Ogólnie rzecz biorąc, w moim odczuciu właśnie ta sprawa spowodowała, że w BO oddało głos mniej mieszkańców. Mieszkańcy zniechęcili się i stracili zaufanie, co pokazują dane, ponieważ w ciągu dwóch lat liczba tych głosów spadła o ok. 5 tys. Pytanie brzmi – czy władze miasta mają pomysł na to, co z tym dalej zrobić i, być może, w jaki sposób to zaufanie odnowić? – powiedziała radna Katarzyna Jastrzębska.

Radna z Klubu PiS Monika Pohorecka poruszyła z kolei temat przewlekle prowadzonego postępowania, związanego z przydzieleniem wsparcia w postaci specjalistycznych usług opiekuńczych dla jednej z mieszkanek Częstochowy.

– Dzisiaj na sesji Rady Miasta mieliśmy do czynienia z sytuacją niebywałą – podkreślała po sesji radna Monika Pohorecka – ponieważ, z upoważnienia strony pokrzywdzonej, przedstawiłam wprost wyrok, wskazujący na przewlekłość postępowania, dotyczącego niczego więcej, jak formy wsparcia w postaci specjalistycznych usług opiekuńczych dla jednej z mieszkanek miasta. Dwukrotnie na sesji Rady Miasta wpuszczaliśmy na salę ową mamę, która wnosiła o to, że postępowanie w tej sprawie jest prowadzone w sposób nienależyty i niestaranny. Prosiliśmy i monitowaliśmy, zarówno podczas Komisji Zdrowia i Pomocy Społecznej, jak i sesji RM, żeby prezydent przyjrzał się tej sprawie i, w miarę możliwości, doprowadził do jej szczęśliwego końca. Pan prezydent, tak, jak wspomniałam na sesji, szydził ze mnie, mówiąc, bym dzwoniła do koleżanek z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, gdzie byłam pracownicą, podczas gdy sam zapomina, że wicedyrektorem jest jego bratowa, a dyrektorem jego koleżanka – podkreślała radna Monika Pohorecka.

– Wojewódzki Sąd Administracyjny w wyroku z sierpnia bieżącego roku jednoznacznie wskazuje, że jednostka miejska, którą nadzoruje pan prezydent i za którą jest odpowiedzialny, działał za długo, za szeroko i w sposób przewlekły. Mam nadzieję, że organ prowadzący, czyli Urząd Miasta i sam prezydent wyciągnie jakieś wnioski. Dzisiaj zaznaczyłam bardzo wyraźnie, że nie chodzi o to, by komukolwiek dokuczyć, natomiast do takiego wyroku doprowadziła jedynie determinacja i konsekwencja w działaniu wspomnianej mamy. Nie każdy ma w sobie aż tyle determinacji, by sprawę kierować do samego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ludzie się po prostu wycofują, tym samym pozbawiając się należnych i przysługujących im form wsparcia – podsumowała radna Monika Pohorecka.

Dużo kontrowersji wzbudziło wprowadzenie tuż przed rozpoczęciem sesji do porządku obrad punktu, dotyczącego, jak tłumaczyła później dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Częstochowie Joanna Holi-Sosnowska, zwrotu roszczeń w zakresie inwestycji przebudowy DK-1.

– Ponownie mamy do czynienia z sytuacją, w której na tzw. za pięć dwunasta wrzuca się do porządku obrad punkt, dotyczący zabezpieczenia w budżecie miasta ogromnych środków – jest to ok. 5 mln zł – na postępowanie procesowe w zakresie, zgodnie ze słowami pani dyrektor, zwrotu roszczeń z inwestycji przebudowy DK-1 – zwróciła uwagę radna Monika Pohorecka. – Ubolewam, że nie odpowiedziała wprost na pytanie, czy do MZD albo Urzędu Miasta wpłynął pozew od poprzedniego wykonawcy w tej sprawie. Zadałam je w związku z zapowiedziami, że ów wykonawca będzie w procesie sądowym dochodził swoich praw i roszczeń, ponieważ nie zgadzał się z tym, co można było na temat wypowiedzenia przez niego umowy wyczytać w przekazach medialnych. Sytuacja ta pokazuje nieodpowiedzialność prezydenta miasta. Jeżeli włodarze zabezpieczają tak wielkie kwoty w taki sposób i w takiej formie, to, biorąc pod uwagę, że odbyła się specjalna komisja w tej sprawie, na którą prezydent nie raczył choćby przysłać kogokolwiek z osób merytorycznie za takie sprawy odpowiedzialnych, jest to oznaka kompletnego braku dobrej woli oraz chęci rzetelnej rozmowy. Zamiast zarówno nam, radnym, jak i, przede wszystkim, mieszkańcom wyjaśnić, o co w tej strategicznej dla miasta inwestycji chodzi, miasto udziela jedynie krótkich i lakonicznych komunikatów, z których nic nie wynika – stwierdziła radna Monika Pohorecka.

Istotnym punktem sesji była również kwestia wyrażenia przez Radę Miasta zgody na przedłużenie umów dzierżawy, zawartych przez Miejski Szpital Zespolony w Częstochowie ze Scanmed S. A. Dyrektor, Wojciech Konieczny, przedstawił obszerną i szczegółową argumentację, przemawiającą za takim działaniem. Po serii pytań do tej argumentacji przystąpiono do głosowania, w wyniku którego przyjęto uchwałę 21 głosami “za”.

MS

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *