Bartosz Smektała odchodzi z Włókniarza


Sezon żużlowy 2022 już za nami. Teraz przyszedł czas na okres transferowy, który zapowiada się niemniej ciekawie niż rozgrywki ligowe. Wszak sympatycy speedway’a w Polsce – i nie tylko – z niecierpliwością oczekują wykonywanych przez kluby ruchów kadrowych na przyszły rok. Tak też jest w przypadku kibiców Włókniarza Częstochowa.

Priorytetem dla działaczy „Lwów” było z pewnością zatrzymanie dotychczasowego kapitana – i zarazem lidera – zespołu, Leona Madsena. Duńczyk o tym, że nie zamierza zmieniać barw klubowych, informował już w lipcu. Postanowił wówczas startować dla „Biało-Zielonych” co najmniej jeszcze przez kolejne dwa lata. Pod koniec sierpnia na pozostanie pod Jasną Górą zdecydował się też Kacper Woryna. Ponadto w sezonach 2023-2024 trenerem częstochowskiej drużyny w dalszym ciągu będzie Lech Kędziora.

W tzw. „okresie ogórkowym” dochodzi niestety również do rozstań. A takowego dokonał Bartosz Smektała, który w poniedziałek (31 października), za pośrednictwem portali społecznościowych, ogłosił swoje odejście z Włókniarza. Przekazał podziękowania za okazywane wsparcie, gdy w latach 2021-2022 jeździł z lwem na piersi. Jednocześnie wyrażał wdzięczność za to, że w tym czasie mógł być częścią ekipy, która w bieżącym roku zdobyła brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski.

Minione rozgrywki PGE Ekstraligi popularny „Smyku” zakończył ze średnią biegową 1,629. Dało mu to 25. pozycję wśród najskuteczniejszych zawodników najlepszej ligi świata. Tym samym znacznie poprawił swój rezultat sprzed ubiegłego roku, aż o dziesięć lokat. Walnie przyczynił się do uzyskania przez częstochowian III miejsca w PGEE 2022. Jego punkty w kontekście wywalczenia brązu były ważne zwłaszcza w rewanżowym, zwycięskim, pojedynku z For Nature Solutions Apatorem Toruń na dobrze nam znanym stadionie przy ul. Olsztyńskiej (59:31), 24 września. Zgromadził wówczas 9 „oczek” z bonusem.

W tym roku Bartosz mógł się pochwalić także płatnym kompletem punktów. Udało mu się to osiągnąć w meczu 6. kolejki najwyższej klasy rozgrywkowej, 20 maja. W tym dniu żużlowcy w biało-zielonych kevlarach rozgromili na własnym torze ZOOleszcz GKM Grudziądz 65:25. Smektała zaś przy swoim nazwisku zapisał 12 „oczek” i trzy bonusy w pięciu biegach.

Norbert Giżyński

Foto. Grzegorz Przygodziński

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *