Myślę, iż tak nagminne opatrywanie ministra Sienkiewicza epitetem: pułkownik czy podpułkownik – nie czyni mu żadnej szkody, czyli nie jest jakąkolwiek karą.
Dopiero bowiem zestawienie pleno titulo: nazwiska i urzędu – Bartłomiej Sienkiewicz, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego (z naciskiem na: Dziedzictwa Narodowego) ujawnia całą grozę i pełnoskalowy, narodowy dramat – wynikły z zaistniałej sytuacji.
Powstaje pytanie: dlaczego minister Sienkiewicz jest tak demonicznie skuteczny? Dlatego, że nie działa przecież pod osłoną prawa, lecz w sytuacji całkowitego wyłączenia prawa – na co dostał przyzwolenie – w komplecie – od całej koalicji 13 grudnia.
Zachodzi kolejne pytanie: czy minister Sienkiewicz – przy całym swoim wyrachowaniu, zimnej kalkulacji i cynizmie, może czuć się bezpiecznie?
Nie, bo Czesław Miłosz napisał profetyczny wiersz (fragmenty):
„Który skrzywdziłeś człowieka prostego
Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając
Gromadę błaznów koło siebie mając
Na pomieszanie złego i dobrego
Nie bądź bezpieczny poeta pamięta
Spisane będą czyny i rozmowy”
Istnieje ów mechanizm historiozoficzny; taki właśnie: „nieubłagalność historii” – dochodząca do głosu „pamięcią poetów”.
SZYMON GIŻYŃSKI
6 komentarzy
Gratuluję Panie Szymonie. Jest pan w tym najlepszy, mistrzostwo
Panie Szymonie perfekcjonizm w każdym calu.
Intelektualne ukazanie polskich realiów.
panie pośle mistrzostwo świata, jest pan najlepszy
Lubię tutaj zaglądać, panie pośle ciekawie pan formułuje wypowiedzi.Mistrzostwo świata, które ukazuje naszą rzeczywistość.
Gratuluję wypowiedzi.