Sto dziewięć lat temu, 6 kwietnia 1914 roku zmarł jeden z najwybitniejszych twórców malarstwa realistycznego w Polsce – Józef Chełmoński. Miał ogromny dar dogłębnej i szczegółowej obserwacji. „Nie malował wprost z natury. W czasie wędrówek po polach, bezdrożach zdawał się pochłaniać całą swoją osobowością każdy detal przyrody”. Jego obrazy przedstawiają sceny z polowań, galopujące w zaprzęgu konie, świat ptaków i zwierząt, nostalgiczne pejzaże, życie wsi polskiej i ukraińskiej. Wspaniale rejestrował rzeczywistość dnia codziennego.
Swoje dzieła eksponował m.in. w Chicago, Wiedniu, Berlinie, Düsseldorfie, we Lwowie. Zdobył wiele wyróżnień i nagród: Grand Prix na Wystawie Powszechnej w Paryżu, a także złoty medal na Powszechnej Wystawie Sztuki w San Francisco. W 1913 roku „Zachęta” przyznała autorowi „Bocianów” jubileuszową nagrodę, jako wyraz uznania za całokształt działalności artystycznej.
Józef Chełmoński na świat przyszedł 7 listopada 1849 roku we wsi Boczki pod Łowiczem. Pochodził ze szlachty mazowieckiej. Jego ojciec był uzdolniony plastycznie i muzycznie, natomiast matka kochała książki i oddawała się pasji czytania. W domu Chełmońskich panowała atmosfera pełna ciepła i miłości. To dzięki rodzicom, którzy cenili sztukę i literaturę, już od najmłodszych lat, u małego Józia kształtowała się wrażliwość na piękno otaczającego go świata.
Jako siedemnastolatek, przy wsparciu ojca, rozpoczął naukę malarstwa w warszawskiej Klasie Rysunkowej i prywatnej pracowni Wojciecha Gersona. Od 1872 roku kontynuował edukację w Akademii Sztuk Pięknych w Monachium. Związał się tam wówczas ze środowiskiem polskich malarzy: Stanisławem Witkiewiczem, Józefem Brandtem, Maksymilianem Gierymskim, Adamem Chmielowskim. Po powrocie do kraju zamieszkał w Warszawie. Niebawem za namową rzeźbiarza Cypriana Godebskiego wyjechał do Paryża, gdzie przez kolejnych dwanaście lat sumiennie kształcił warsztat artystyczny. Jego twórczość została dostrzeżona i doceniona. Obrazy malarza znalazły nabywców wśród kolekcjonerów europejskich i amerykańskich. W stolicy Francji powstały m.in. płótna: „Noc na Ukrainie zimą” (1877), „Trag na konie w Bałcie” (1879), „Trójka” (1880), „Sanna” (1880), „Czwórka. Po stepach” (1881), „Powrót z jarmarku” (1881).
Chełmoński sprawdził się również jako grafik i ilustrator. Przez wiele lat współpracował z tygodnikiem „Le Monde Illustré”.
Do Polski wrócił w 1887 roku. Na stałe zamieszkał w majątku Kuklówka nieopodal Grodziska Mazowieckiego i Radziejowic. Wiódł życie samotnika, gdyż jego relacje rodzinne okazały się trudne i skomplikowane. Psy, konie, niewielkie gospodarstwo, krajobrazy dawały artyście radość i spokój.
Efektem jego intensywnej i wytężonej pracy są dzieła, które stanowią nieocenione zabytki sztuki. Obrazy takie jak: „Odlot żurawi” (1871), „Babie lato” (1875), „Kuropatwy na śniegu” (1891), „Burza” (1896) należą do najbardziej znanych pozycji polskiego malarstwa.
Ważnym wydarzeniem w życiu artystycznym i duchowym Józefa Chełmońskiego był przyjazd 31 marca 1903 roku do Częstochowy. Pobyt artysty w naszym mieście związany był z propozycją namalowania kopii obrazów Matki Boskiej Częstochowskiej, jaką malarz otrzymał od Zakonu Ojców Paulinów na Jasnej Górze. W Wielki Czwartek, 9 kwietnia, wykonał dwie olejne kopie obrazu (pierwszą w srebrnej sukience i koronach oraz drugą bez sukienki). Ostatecznie dzieła zostały ukończone w pracowni twórcy w Kuklówce w 1904 roku.
Powody, dla których ojcowie postanowili skopiować obraz, to trzechsetna rocznica urodzin Augustyna Kordeckiego, obrońcy Jasnej Góry. Kopia miała także posłużyć za wzór dla nieustająco drukowanych reprodukcji.
Pod koniec życia Józef Chełmoński z powodów zdrowotnych odłożył pędzel. Doznał paraliżu prawej ręki, miał również kłopoty z mówieniem. Zmarł przedwcześnie w wieku 64 lat.
Barbara Szymańska
Źródła:
- Masłowski M. Malarski żywot Józefa Chełmońskiego. Warszawa 1970.
- https://artinfo.pl/dzielo/matka-boska-czestochowska-1903
Fot. 1 Józef Chełmoński 1887. https://commons.wikimedia.org
Fot. 2 Ulica Józefa Chełmońskiego. Dzielnica Stradom. fot BS