Jak poinformowała „Gazeta Wyborcza”, 25 maja 2023 roku, sprawa wiceprzewodniczącego Rady Miasta Częstochowy Łukasza K. który we wrześniu 2021 roku zagłosował w swoim interesie prawnym, stanęła na wokandzie. Pierwsza rozprawa zakończyła się wyrokiem. Sąd uznał Łukasza K. winnym przekroczenia uprawnień funkcjonariusza publicznego. Uznał jednak jego czyn za mało szkodliwy i umorzył dalsze postępowanie karne na okres jednego roku. Radny ma wpłacić 2 tysiące złotych na Fundusz Sprawiedliwości. Wyrok jest nieprawomocny.
Wokół Łukasza K. zaczęło wrzeć latem 2021 roku. Niezadowolenie społeczne zaczęły wzbudzać: powiększający bałagan w mieście i degradacja terenów zielonych – nieskoszone trawy, które stwarzały zagrożenie ruchu drogowego, biegające po ulicach szczury, nieudolność wdrażania systemu rowerowego w mieście. Za te działania odpowiedzialne jest Centrum Usług Komunalnych w Częstochowie, którego naczelnikiem był wówczas radny Łukasz K. Zatem gromy posypały się na jego głowę. Tu warto dodać, że w grudniu 2022 roku radny Łukasz K. otrzymał także „zielony wałek” od organizacji proekologicznych, niezadowolonych z prowadzonej przez naczelnika Łukasza K. polityki zagospodarowania terenów zielonych w Częstochowie.
We wrześniu 2021 roku radni Prawa i Sprawiedliwości wystosowali apel do prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka o odwołanie z funkcji naczelnika Łukasza K. Apel miał wejść jako dodatkowy punkt do wrześniowych obrad rady miasta, ale odpadł w głosowaniu. Sęk w tym, że w głosowaniu brał udział sam naczelnik-radny Łukasz K. Radni PiS uznali ten fakt za złamanie prawa. Przewodniczący Klubu PiS Piotr Wrona złożył w związku z tym doniesienie do Prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Łukasza K. Powołał się na artykuł art. 25a ustawy o samorządzie, który mówi, że „radny nie może brać udziału w głosowaniu w radzie ani w komisji, jeżeli dotyczy ono jego interesu prawnego.”
Prokuratura uznała, że nastąpiło naruszenie prawa, a nawet duża szkodliwość czynu, gdyż radny, który stanowi prawo, to prawo naruszył. W opinii Prokuratury, Łukasz K. głosując w sprawie apelu oddał głos w swojej sprawie i tym samym działał we własnym interesie, narażając jednocześnie interes publiczny. Prokuratura wystąpiła do Sądu z oskarżeniem przeciwko radnemu Łukaszowi K., powołując się na art. 231 kodeksu karnego par. 1, który mówi, że funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3 oraz par. 2, który brzmi jeszcze surowiej: jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Radny Łukasz K. nie przyznał się do winy, w swej obronie posługiwał się retoryką politycznego ataku opozycji na jego osobę.
Sąd uznał Łukasza K. winnym, ale sklasyfikował jego czyn jako mało szkodliwy i umorzył dalsze postępowanie karne na okres jednego roku.