Ponad 2 promile alkoholu w organizmie miał zatrzymany przez mundurowych z Koszęcina mężczyzna, który chciał odjechać samochodem z parkingu przy basenie GOSIR. Dzięki interwencji mieszkanki Koszęcina nietrzeźwy mężczyzna nie ruszył w dalszą drogę. Biorąc pod uwagę stan mężczyzny, jego jazda mogła doprowadzić do tragedii.
W niedzielę około godziny 14:45 dyżurny lublinieckiej komendy otrzymał informację, że z parkingu mieszczącego się obok basenu GOSIR w Koszęcinie osobowym samochodem Passat kombi próbowało odjechać dwóch mężczyzn, których zachowanie wskazywało na to, że są pijani. Zaalarmowani mundurowi natychmiast udali się we wskazane miejsce. Po dotarciu na parking stróże prawa zastali świadka, który wskazał policjantom pozostawiony pojazd oraz kierunek, w którym oddalił się nietrzeźwy kierowca.
Policjanci udali się w patrol miejscowości Koszęcin, w którego trakcie napotkali młodego mężczyznę, odpowiadającego opisowi świadka. Badanie trzeźwości 24-latka wykazało, że w jego organizmie znajduje się ponad 2 promile alkoholu. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Szybka reakcja świadka pokazuje postawę godną naśladowania i jest potwierdzeniem na to, że nie ma przyzwolenia i akceptacji na kierowanie samochodem po alkoholu. Dzięki obywatelskiej postawie mieszkańca Koszęcina być może nie doszło do tragedii na drodze! Zdarzenie to idealnie wpisuje się w myśl kampanii „Nie reagujesz-akceptujesz”.
źródło Policja Lubliniec